Wątek dotyczy włąściwie PUMY, więc przy okazji napiszę parę słów.
Do wiosny zeszłego roku PUMA wydawała mi sie esencją beznadziei.
Po pierwsze miałem wrażenie, że porzucli sport zupełnie dla jakichs modnych fatałaszków - w sklepach PUMY można kupić przedewszystkim pseudosportowe rzeczy - nie tylko w Polsce, byłem niedawno w Sztokholmie i tam jest to samo.
Po drugie - PUMIE udało się osiągnąć taki status bycia "wypasem" dla kogos kto chce stwarzać wrażenie bycia modnym - taką osentacyjność i jednocześnie skrajność. Nie podoba mi się to i nie chciałbym dostac się do tego trendu.

Jeżdżę ostatnio częściej pociągiem do domu (zresztą teraz będę musiał jeszczeczęściej bo samochód rozwaliłem) i co chwila widzę jakieś takie "paniusie" chcące wyglądać bardzo modnie ale dla mnie wyglądają tandetnie - i ich punkt wspólny - to skórzana rorebka PUMY. Naprawdę, to jest bardzo częste. A jednocześnie - jestem ostatnio w restauracji i przy stoliku obok siedzi Maciej Zień, jeden z głównych polskich projektantó mody - i poza swoimi modnymi ciuszkami - widzę, że na nogach ma jakieś "dizajnerskie" buty, podchodzę bliżej - PUMA !
Po trzecie - to odejście PUMY od sportu spowodowało, że przestałem utożsamiać ją z dobrymi sportowymi rzeczami.
I kiedy pojawili się wiosną 2008 to odbierałem ich troche napoczątku tak jak gdyby próbowali pakować się nie do swojego ogródka.
Ale zanim mieli okazje pokazać mi cokolwiek ze swoich biegowych rzeczy to musiałem przyznać, że jako jedyni zrobili rzecz w 100% przemyślaną i jedyną wg mnie właściwą. Do promocji biegania zatrudnili znanego (choć nie z długich dystansów) biegacza, uznane nazwisko, jednocześnie osobę która w ostatnich latach siedziała mocno w sportowym marketingu choćby przy oranizacji Pedros Cup - mówię tu o Pawle Januszewskim, Mistrzu Europy z 1998 roku na 400 ppł. To był dla mnie sygnał - że PUMA zabrała się do tego na poważnie.
A potem zobaczyłem model Complete Tenos - i doceniłem że naprawdę robią dobre, ciekawe, inne niż cała reszta rzeczy do biegania.
Nie wiem wprawdzie czy to jest przypadkowe czy nie - tego mi się jeszcze nie udało ustalić - to znaczy dotrzeć do tych ludzi którzy zdecydowali o tym że taka a nie inna jest aktualnie linia PUMY - tzn prostota, minimalizm (np Complete 100 Trail, Betasso) i dobra jakość (Nagór już nie wiem ile km w Infinitusie przebiegał, choć wiem że niektórym jakies nitki z przodu się rozpruwały).
Dlatego po roku przyglądania się PUMIE - stwierdzam Full Respect.
I jak zobaczyłem te proponowane przez PUMĘ biegowe stroje - to patrzę na to teraz inaczej, zrozumiałem że to nie jest tylko "lans", za tym stoją naprawdę ciekawe pomysły. Oni poprostu chcą pokazać, że biegając można wyglądać inaczej, niekoniecznie w sposób do jakiego się przez ostatnie lata przyzwyczailiśmy.
Oczywiście mozna mi zarzuci, że nie jestem obiekwtyny bo PUMA jest u nas reklamodawcą - no jest, nic na to nie poradzę. A w tym rynku sprzętu biegowego trochę już siedzę i zdanie swoje mam.
A - i taka dygresja.
Napisałem że buty PUMY są minimalistyczne.
Ale nie wiem czy wiecie, że pudełka do butów PUMY - są maksymalistyczne

- przyglądaliście się im kiedyś? Tam jest kilka sugestii co z takim pudełkiem zrobić zamiast wurzucać.

To mi się właśnie podoba - zajmowanie się "pierdułkami" w opakowaniu a minimalizm w samym produkcie.