Debiut w maratonie w 2009
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam dzisiaj od razu po pracy tylko sie przebralem,krotka rozgrzewka i do lasu na bieg. Pogoda taka nijaka i ten zimny wiatr,nie bardzo mam gdzie biegac po zachodzie slonca wiec niestety ogranicza mnie zachod slonca ale z dnia na dzien slonce zachodzi coraz pozniej
.Dystans pokonany 15 km ze srednia predkoscia 4,45/km. Tak szczerze to brakuje mi startu w jakis zawodach,gdzies bym pojechal ale jakos ten luty ubogi w imprezy 
-
elendil1985
- Stary Wyga

- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Właśnie wróciłem z treningu było super.
Zrobiłem pętlę 6km. 43:10 (7:12 min/km)
Truchtałem 1,9km w 16:36 min (8:44 min/km).
I biegłem 160 puls 5,1km w 26:34 min (5:13 min/km)
Trochę czuję nogę z tyłu lewą jak to achilles to ja kończę z bieganiem
Co myślicie o tym, że dołożę sobie piąty dzień w lutym, żeby nadrobić styczeń. Czy dalej biegać po 4 dni??
pozdrawiam
Zrobiłem pętlę 6km. 43:10 (7:12 min/km)
Truchtałem 1,9km w 16:36 min (8:44 min/km).
I biegłem 160 puls 5,1km w 26:34 min (5:13 min/km)
Trochę czuję nogę z tyłu lewą jak to achilles to ja kończę z bieganiem
Co myślicie o tym, że dołożę sobie piąty dzień w lutym, żeby nadrobić styczeń. Czy dalej biegać po 4 dni??
pozdrawiam
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
jakub738 na jaki czas w maratonie trenujesz? z tego co pamiętam to nie będzie Twój debiut, tak?
elendil1985 jak masz czas i samozaparcie to 5 treningow naprawde duzo daje. Ja tak latam od kwietnia 2008 i czasem odczuwam zmeczenie, ale jednak bilans jest bardzo pozytywny.
Dziś siła biegowa - skipy (6x 100m) oraz podbiegi 6x130m, do tego jakieś 8 km pierwszego zakresu. Po biegu dobre rozciąganie i trochę ćwiczeń.
elendil1985 jak masz czas i samozaparcie to 5 treningow naprawde duzo daje. Ja tak latam od kwietnia 2008 i czasem odczuwam zmeczenie, ale jednak bilans jest bardzo pozytywny.
Dziś siła biegowa - skipy (6x 100m) oraz podbiegi 6x130m, do tego jakieś 8 km pierwszego zakresu. Po biegu dobre rozciąganie i trochę ćwiczeń.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
jakub738 juz maratończyk 
ja wczoraj 10x100 skipy pod górkę razem 14 km
coś dziwnie tetno wysokie nie wiem czym to spowodowane hmmm
ja wczoraj 10x100 skipy pod górkę razem 14 km
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
elendil1985
- Stary Wyga

- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
josina z miłą chęcią polatam pięć razy w tygodniu. Jednak noga mnie nie boli achilles to nie to :D Dołożę krótki bieg 3-5km w tygodniu i będzie ok.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
na poczatku to nie najlepszy pomysl 5 razy w tyg, 3 wystarczy w pierwszych 2 miesiacach później można stopniowo zwiekszac kilometraż i ilosc tr w tyg, kiedys byłem zmeczony trenujac 4 razy w tyg, teraz trenuje 5 i jest ok
ale nie planuje wiecej 
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
Rapacinho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Co do ilości treningów w tygodniu to ja też nie proponuję 5 treningów tygodniowo na początek. Ja gdy zacząłem biegać na poważnie to najpierw biegałem 3 razy w tygodniu, następnie doszedł czwarty trening, w tamtym roku przez maj-czerwiec biegałem 5 razy (i biegało się dobrze). Teraz próbowałem od początku roku biegać 5 razy, ale organizm bardzo mocno to odczuł, widać że to bieganie po śniegu dało mi w kość, tak więc sobie na razie odpuściłem biegam 4 razy a jak będzie wszystko ok to dołożę 5 trening, myślę, że pewnie jakoś na początku marca. Ale fakt jest taki, że ten 5 dzień biegania naprawdę daje bardzo dużo, co prawda u mnie było to tylko wolniutkie rozbieganie to mimo wszystko czułem, że podbija ono formę.
-
Rapacinho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
A tak treningowo to dzisiaj w sumie 12,700km z czego 9km tempem 4:46/km wreszcie po dwóch tygodniach jakieś szybsze bieganko.
Jutro odpoczynek, a w piątek zobaczę co będzie albo rozbieganie, albo jeśli ze stopami będzie wszystko ok to siła biegowa.
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam. Josina co do czasu to tak naprawde zawsze ustalam przed samym biegiem na podstawie treningow ale mam takie marzenie 3.30 w Krakowie. Niestety nie debiut ale gdybym mial taka wiedze jak mam teraz to wczesniej moje przygotowania do debiutu wygladalyby innaczej. W tym roku planuje inny debiut na poczatek bieg w Kaluszu "od zmierzchu do switu" okolo 7,5 godziny i nie wiem co z tego bedzie,mam troche obaw czy dam rade tak dlugo biegac. Oczywiscie teraz mam taki dylemat czy trenowac np na ilosc kilometrow w slabszym czasie czy maraton ale ponizej 3.30.
-
Rapacinho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak tak patrzę sobie na moje dokonania sprzed roku to się mocno zdziwiłem
Dokładnie 4 lutego 2008 roku przebiegłem 21,170km
był to mój największy dystans pokonany na treningu, a także w ogóle w całej mojej przygodzie z bieganiem. Patrzę się na czas a tam 1:43 z kawałkiem, a oficjalny rekord na półmaratonie to 1:49:31, czyli w tym roku spore szanse na zejście poniżej 1:40
Tamten bieg sprzed roku to było coś niesamowitego, pobiegłem sobie do lasku i się tam zgubiłem, szukałem drogi, czasem musiałem przystawać, ogólnie bardzo fajnie. Jak też sobie czytam swoje dokonania sprzed roku, to biegałem szybkie treningi po 4:30, w tym roku też dochodziłem do podobnego poziomu, ale choroba trochę pokrzyżowała plany. Wtedy też miałem problemy z kolanem, które minęły wraz ze zmianą butów, mam nadzieję, że teraz tak samo miną mi problemy ze stopami
Mimo tego, że styczeń zakończyłem z 15km nadwyżką w porównaniu do poprzedniego roku to po lutym jestem już 5km w plecy, a to z powodu tego właśnie półmaratonu na treningu rok temu.
A co do obecnego biegania to jutro planuję sobie zrobić dzień wolny, trzeba dać stopom odpocząć
A co do obecnego biegania to jutro planuję sobie zrobić dzień wolny, trzeba dać stopom odpocząć
-
Renvox
- Rozgrzewający Się

- Posty: 24
- Rejestracja: 03 sty 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z inąd
Dzisiaj testowałem pulsometr, niby wariował bo miałem cały czas 190-200, ale jak przyszedłem do domu to średni puls miałem 164. Biegło się super, godzina 21, biegłem spokojnie by biec na tlenie, super powietrze, dużo biegaczy.
Wróciłem spocony jak mysz.
Bilans to 7,25km w 40'40", 5'37" na km czyli bardzo spokojnie, zastosowałem się do Waszych rad by biec spokojniej, przez to pobiegłem więcej.
Wróciłem spocony jak mysz.
Bilans to 7,25km w 40'40", 5'37" na km czyli bardzo spokojnie, zastosowałem się do Waszych rad by biec spokojniej, przez to pobiegłem więcej.
-
elendil1985
- Stary Wyga

- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Ja dzisiaj jednak nie dołożyłem biegu. Poszedłem sobie na basen, zawsze inna forma ruchu. I czuję się super. Nawet poskakałem sobie na bombę 
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja wczoraj 13 km w tym 8 km po 4:45 planowałem po 5:00 ale nogi niosły jakoś
pierwszy w tym roku bieg ciągły
w sobote kolejny a pozniej juz coraz dłuższe biegi ciągłe az do 16 km
i musze zejsc do predkosci 4:15-4-30 
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
A ja to się dalej opieprzam ... chociaż wczoraj zrobiłem sobie fajny (satysfakcjonujący trening)
- 2km rozgrzewki, 9 km po 5:40 (u mnie to ładne wb2) potem bez zatrzymania 1 km szybko (wyszło po 4:20) na deser rozciąganie ... i km truchciku do domu... - jak bym miał zawsze tyle czasu na trening to może coś by było z tego biegania ... a tak ? :D ...
o maratonie to mogę sobie co najwyżej pomarzyć znowu nie było już dawno długiego wybiegania..
Oczywiście progresu żadnego nie ma... ale co się dziwić przy 2 treningach w tygodniu.
- 2km rozgrzewki, 9 km po 5:40 (u mnie to ładne wb2) potem bez zatrzymania 1 km szybko (wyszło po 4:20) na deser rozciąganie ... i km truchciku do domu... - jak bym miał zawsze tyle czasu na trening to może coś by było z tego biegania ... a tak ? :D ...
o maratonie to mogę sobie co najwyżej pomarzyć znowu nie było już dawno długiego wybiegania..
Oczywiście progresu żadnego nie ma... ale co się dziwić przy 2 treningach w tygodniu.
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam.Dzisiaj norma 15 km po terenie bardzo niewdziecznym do biegania czyli lodzie,przemarznietym sniegu i tylko czesciowo po suchej drodze a mialo dzisiaj swiecic slonce a tu lipa
mam nadzieje ze do niedzieli pogoda sie poprawi bo planuje pierwsza w tym roku 25-tke a ta zima i ta pogoda to juz mi bokiem wychodzi. Tak sie zastanawiam jak ten kryzys gospodarczy wplynie na imprezy biegowe,na sponsorow,na ilosc uczestnikow biegow ciekawe czy jakies biegi nie odbeda sie? Ostatnio troche zakladow pracy szczegolnie na slasku ma duze problemy finansowe, firmy samochodowe bardzo zwolnily a w wiekszosci imprez samochody sa jedna z glownych nagrod,co o tym sadzicie? Pozdrawiam



