Komentarz do artykułu Faceci w rajtuzach

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
Tomek Michałowski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1320
Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02

Nieprzeczytany post

normalnie codziennie biegam w legginsach i nikogo to specjalnie nie dziwi (Lasek Bielański) , mimo wszystko zanotowaliśmy postęp w tej dziedzinie
kiedyś jak zaczynałem przygodę z biegami to kupiłem sobie takie fioletowe w kwiatki w Marko w Niemczech , to był czad , służyły mi 5 lat aż w końcu materiał nie wytrzymał od częstego prania

teraz mam i zimowe i letnie , z zamkiem przy kostce i bez, z kieszonkami, sznurkami, odblaskami , z windstoperem , czego to ludzie nie wymyślą...
Tomek
MaciekS
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
Życiówka na 10k: 43:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

O, bardzo fajny artykuł :).

Ja jakiś skrajnie złych przygód nie miałem odnośnie 'rajtek'. W gronie znajomych oczywiście śmiejemy się z tego, ale chyba każdy wie, że jest to najwygodniejszy sposób na bieganie. Oczywiście kilka jakiś tam zaczepek, które ignorowałem. No i zawsze ten wzrok przy mijaniu osób, samochodów czy komunikacji miejskiej. No cóż, odmieniec!
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tomek Michałowski pisze:normalnie codziennie biegam w legginsach i nikogo to specjalnie nie dziwi (Lasek Bielański)
Bo nie mieszkasz w Słupsku :hahaha: tam naprawdę jakieś dziwne dresy mieszkają :) tez miałem tam przygodę z chłopakami z osiedla :D jak wracałem ze stadionu :)
Pozdrawiam
Trener Krzysztof Janik

Obrazek
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Myślę, że to nie tylko Słupsk, ale wiele innych małych miejscowości. Ja od lat biegam w luźnych spodniach, wzbudzają większy respekt ; )

Nikt więcej nie miał tego typu doświadczeń?
Awatar użytkownika
zeli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 271
Rejestracja: 08 mar 2008, 18:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kęty

Nieprzeczytany post

odnośnie obcisłego stroju to usłyszałem ze dwa razy: "pedał", ale zdarzyło mi się również: "Forest raus". :grr:
kiedy nie daję rady mówię sobie trzeba byc twardym
Awatar użytkownika
Ulaa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 05 lis 2008, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja muszę przyznać, że dużo bardziej podobają mi się luźnie spodnie zarówno u biegaczy jak i u biegaczek.

Jak zaczynałam biegać i spotykałam panów w rajtuzach to trochę mnie to śmieszyło i wydawało mi się to takie mało apetyczne. Z czasem przywykłam, pomyślałam, że tak po prostu musi być i przestałam na to zwracać uwagę.
zatopek89
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 28 sty 2009, 15:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy

Nieprzeczytany post

Wśród ludzi w wielkich miastach panuje znieczulica, a poza tym są już przyzwyczajeni że od czasu do czasu jakiś biegacz w getrach przebiegnie im koło nosa. Zauważyłem to studiując w Krakowie:)
Jeśli zaś chodzi o małe miejscowości to często spotykam się z głośnym śmiechem, ale ignoruje to i tłumaczę sobie to niskim ilorazem IQ śmiejących się :P
Człowiek jest w stanie dokonać rzeczy nadludzkich, jeśli w nie wierzy!
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zdarzyło mi sie wparowac do szkoły w leginsach ( przypadkowo z mojej winy i braku czasu) - Młodziezy nie było za duzo, ale za to rodzice, bo to był czas wywiadówek. Żadnej reakcji nie zauważyłem, nie wiem czy później nie zostałem obsmarowany, bo mimo wszystko stój nie był stosowny do okazji :hej: ale sobie tak myśle, że czasy sie na tyle zmieniły, że leginsy juz nie wzbudzaja emocji.
DeeL
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Latem biegam w luźnych spodenkach.
W swoim pierwszym zimowym sezonie (w rajtkach), nie spotkały mnie żadne reakcje, ani na + ani na -.
Może dlatego, że zakładam "głupkowatą" (czerwona, szpiczasta) czapkę i to ona bardziej przyciąga wzrok :hahaha:


.
Ostatnio zmieniony 28 sty 2009, 23:11 przez DeeL, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
moosacho
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 14 paź 2007, 11:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beacon Hill

Nieprzeczytany post

Tutaj u mnie na wsi, luz. Wlasciwie nikogo nie widzialem w luznych spodniach biegowych. Z tym ze jak sie robi zimno to angolom wlacza sie cos dziwnego - koniecznie musza rozebrac sie do koszulki i spodenek i prz temp. w okolicy zera pokazac ze jest sie tough guy. Zastanawiam sie zawsze co na to ich rwa kulszowa...
Ale podczas grudniowego pobytu w kraju raz czy drugi cos uslyszalem na temat biegania w "rajtuzach".
gg 4817315
Awatar użytkownika
soprano99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 277
Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków/Słomniki

Nieprzeczytany post

Świetny temat. W lecie także wolę krótkie porteczki, zimna jesień i zima to opływy. Przymierzałem kiedyś krótkie opływy w kolorze czerwonym :bum: ale popatrzyłem na siebie w lustrze i stwierdziłem, że społeczeństwo w moich okolicach nie jest gotowe na takie przeżycia. Dla nich wystarczającym wariactwem jest samo bieganie. brrrr.
Ryszard N
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 25 maja 2008, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Zawsze biegam w leginasach. W lecie w zależności od dystansu w lużnych gatkach lub w krótkich, obcisłych. Czasem są jakieś komentarze ale nie słyszę o co chodzi "poruszonej" osobie. Moja zona, góralka wyraziła się że nie wyobraża sobie abym biegał w takim stroju w jej rodzinnej wiosce. Górale to naród konserwatywny. Do tego dochodzi też wiek. Pewnie inaczej to jest odbierane jak biega młodzian a inaczej jak facet po 50-tce.
Po letnich doświadczeniach kiedy musiałem zejść z trasy długie dystanse zawsze biegam w krótkich leginsach. Myślę również że człowiek na odpowiednim poziomie nie reaguje na takie "zjawisko" jak facet w leginsach. Młotkowi zawsze coś będzie przeszkadzało.
Awatar użytkownika
MIRO-F
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 11 wrz 2008, 12:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ruda Śląska

Nieprzeczytany post

Jak idę na basen to nie pływam w dżinsach tylko w kompielówkach - Jak idę biegać to też nie w garniturze. A jak komuś nie pasuje to trzeba mu współczuć i tyle :echech:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ