Komentarz do artykułu Biegasz? Mamy Cię na zdjęciu!

[ssokolow]

no właśnie śledził ktoś regulaminy imprez sportowych ? może w nich jest zawarty podpunkt "wyrażam zgodę na publikację mojego wizerunku na zdjęciach z imprezy wykonanej przez firmę wskazaną przez organizatora"

to by wtedy wiele wyjaśniało

- wtedy możesz sobie robić zdjęcia na imprezie i je rozpowszechniać, ale jak ktoś cię pozwie do "cywilnego" - to już twój problem. Chciałeś być miły, a wyszło jak zwykle. No i też "zgoda organizatora" była by coś warta - coś więcej niż tylko "prawo moralne etc."

[Adam Klein]

Nie wiem czy to takich technikaliach konkurencja będzie chciała z Tobą rozmawiać.

Ja bym chciał jakis dobry aparat bez szumów przy ISO1600 i dwa jasne obiektywy - do zdjęć bliskich i zoom.
Kolega twierdzi, że Canon 5D wychodzący z produkcji może mieć teraz dobre ceny - ale jak patrzę na "wykorzystywalne" czułości nowych Nikonów to się waham.
Zdarzało mi się już robić zdjęcia np na Mistrzostwach Polski na 10tysm w 2007 roku i bieg kończył się w maju około 20:00 i było już zdecydowanie za ciemno na moje ledwo do wykorzystania ISO800 i szumiące 1600 w Canonie 350D.

[trinity]

no właśnie śledził ktoś regulaminy imprez sportowych ? może w nich jest zawarty podpunkt "wyrażam zgodę na publikację mojego wizerunku na zdjęciach z imprezy wykonanej przez firmę wskazaną przez organizatora"

Jeśli w regulaminie pojawia się informacja w tym zakresie, to zazwyczaj jest ona sformułowana jakoś tam, że uczestnik wyraża zgodę na wykorzystanie swojego wizerunku dla potrzeb promocji biegu.
Z tego wynikałoby, że jeśli nie imprezie pojawia się firma, która z organizatorem nie ma nic wspólnego i sprzedaje uwieczniony na fotograwiach wizerunek uczestników, to robi to bezprawnie. Nie sądze, żeby można było do tych zdjęć zastosować przepis o tym, że mój wizerunek jest częścią całości na imprezie masowej, jeśli w sieci można kupić zdjęcie, na którym moja osoba jest na pierwszym planie, a cała reszta to ewidnetne tło.
Stąd myślę, że wcześniej czy później na imprezach będą pojawiać się tylko firmy, które podpisały umowę z organizatorem, bo ich regulanim imprezy będzie chronił, bo od biedy sprzedaż zdjęć z imprezy można podciągnąć pod ich promocję.

Swoją drogą, to ciekawa jestem co by było, gdybym zarządała od fotobiegu na przykład usunięcia z sieci zdjęć z moim wizerunkiem i podziału zyskiem z ich uprzedniej sprzedaży

EDIT: do postu poniżej - będę wdzięczna za zwracanie się do mnie w rodzaju żeńskim

[ssokolow]

Swoją drogą, to ciekawa jestem co by było, gdybym zażądała od fotobiegu na przykład usunięcia z sieci zdjęć z moim wizerunkiem i podziału zyskiem z ich uprzedniej sprzedaży

no na pewno z tego ostatniego żądania zbiłbyś kokosy <hahaha>

edit: zrobiłabyś

[fotomaraton]

1) Zastanawiamy się nad sprzętem, nie ukrywam, że na razie fotobieg nie ma żadnej rewelacji Nikony D40, D60 i D80 ze "standardowymi" obiektywami. Na pewno myślimy o zakupie co najmniej jednego tele o f2.8. Co sadzicie o tym, jakie jest wasze zdanie?

Z tego co widzę to używacie także różnego rodzaju kompaktów (COOLPIX L10, IXUS 60), których nie polecam do fotografii sportowej. Jasne tele (dobrze też mieć do tego zoom w komplecie) bardzo się przydaje więc polecam.

2) Szukaliśmy swojego czasu programu do automatycznego rozpoznawania nr startowych (to by znacznie nam wszystkim uprosciło życie) i znalazłem cos takiego: http://www.scenereader.com/ mailowałem tam ale mi nie odpowiedzieli. znacie inne tego typu powiedzmy "OCRy"?

Tutaj nie pomogę bo bym zdradził nasze tajemnice

[kura24]

Z tym kompaktem, to wiecie, .... zaczynamy i trochę krucho z budżetem, ale już mamy te Nikony i z kompaktami nie wyskakujemy. Zresztą przecież ta nasza strona www to też nieźle kulawa na razie jest. mieliśmy jednego webmastera, który rzeźbił dla nas stronę miesiąc i po miesiącu powiedział, że nie da rady więc zrobiliśmy taką protezę ale, mam nadzieję że to wkrótce się zmieni.
Ja tam napisze cos o SceneReaderze jak coś będzie więcej wiadomo - narazie milczą.

[fotomaraton]

Ja tam napisze cos o SceneReaderze jak coś będzie więcej wiadomo - narazie milczą.

Jak na moje oko to licencja na to oprogramowanie będzie wysoka.

[Adam Klein]

2) Szukaliśmy swojego czasu programu do automatycznego rozpoznawania nr startowych (to by znacznie nam wszystkim uprosciło życie) i znalazłem cos takiego: http://www.scenereader.com/ mailowałem tam ale mi nie odpowiedzieli. znacie inne tego typu powiedzmy "OCRy"?

Tutaj nie pomogę bo bym zdradził nasze tajemnice

No własnie, zastanawia mnie jak Wy to robicie.

[kura24]

No własnie, zastanawia mnie jak Wy to robicie.

Robótki ręczne kluczem jest dobra organizacja i mobilizacja większej grupy osób. Mamy Zosię, która koordynuje całość i kilku edytorów, którzy pracują jako interfejsy i OCRy białkowe Praca żmudna, ale można np w międzyczasie słuchac muzyki....

[torronto]

Dobre zdjęcia można też znaleźć na maratonczyk.pl
Za te zdjęcia też byłbym gotów zapłacić.

[Adam Klein]

Pokaż link do dobrego zdjęcia z maratończyka. Ocenimy.
Moze i robią dobre, ja powaznie nie wiem.
Dawałem linki tylko do tych o których wiem że robia fajne lub którzy chcą zrobiż z tego biznes.

[Jons]

Wracając do ankiety - tak, zdarzyło mi się kupować zdjęcia. Póki co mam doświadczenie jedynie z serwisem Fotomaraton i wrażenia są jak najbardziej pozytywne.
Z początku zamówiłem papierowe odbitki z Ekidenu w dużym formacie, bo chciałem mieć jakąś pamiątkę z tej ważnej (dla mnie) imprezy. Jednak po jakimś czasie zdecydowałem się na zakup wersji elektronicznej, bo skan to jednak nie to samo. No i nie żałuję, bo często zdarza mi się słyszeć pytanie "jakim aparatem robiłeś to zdjęcie?", najczęściej od osób w ogóle nie związanych z bieganiem. Jeżeli jakość usługi nie ulegnie pogorszeniu, a ceny nie skoczą w górę, to bez wątpienia będę starał się zdobywać takie(klik, dla ciekawych jaka jest jakość) pamiątki

[Ryszard N]

Kupowałem zdjęcia tak w Polsce jak i po maratonie w Wiedniu. Z Wiednia dostałem zdjęcia, oraz kalendarz z wybranym zdjęciem. Szczególnie na imprezach zagranicznych gdy jest malo osób z Polski warto zakupić pamiątkowe zdjęcie z imprezy. Nie pamiętam ile płaciłem ale znacznie więcej niż za zdjęcia z Polskich serwisów. Bardzo drażni mnie pobieranie z tych serwisów i umieszczanie w prywatnych galeriach oraz jako avatar zdjęć z napisem właściciela serwisu co wskazuje na to że ktoś to skopiował ze strony internetowej. Zupełny brak klasy za w sumie niewielkie pieniądze.

[Adam Klein]

No cóż - z drugiej strony robią serwisowi reklamę.

[fotomaraton]

No cóż - z drugiej strony robią serwisowi reklamę.

Zgadzam się w całej rozciągłości. Dla FotoMaraton.pl to jest darmowa promocja więc nie mamy nic przeciwko.