Grupa Katowicka - wirtualnie i nie tylko
- Mikael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09
Cóż wywaliło nasz wątek.
Niniejszym więc pozwalam sobie otworzyć go niejako na nowo. (jako sekretarz - niech sie na coś przydam:)
Jak ktoś bedzie umiał (ja nie umiem...) niech da link na stary wątek.
A.. jeśli uda się wskrzesić 38 (słownie trzydziesto ośmiostronicowy) moloszek to później zaczniemy ten... po dobiciu do setki:)
Niniejszym więc pozwalam sobie otworzyć go niejako na nowo. (jako sekretarz - niech sie na coś przydam:)
Jak ktoś bedzie umiał (ja nie umiem...) niech da link na stary wątek.
A.. jeśli uda się wskrzesić 38 (słownie trzydziesto ośmiostronicowy) moloszek to później zaczniemy ten... po dobiciu do setki:)
Któż jak Bóg!
- Mikael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09
No, ale mamy nowy wątek!
Myślę, że to nie było celowe - nie tylko nam się oberwało.
Mam też nadzieję, że Foma z tymi dwoma tygodniami żartował... Foma wróć!!!
Co do treningów: zimno się robi... Mam mały dylemat, czy biegać już w spodniach długich, czy jeszcze trochę pomęczyć krótkie gatki? Zobaczymy co dziś zwycięży.
W zamiarze jest spokone 30 minut ciągłego biegu.
Na razie, mimo optymistycznego przebiegu z MarkiemC nie chcę zanadto podkręcać przyboru kilometrażu, idę w tym za radami książkowymi:) Zgodnie też z tym, mimo bogatej oferty biegowej (zawody) w pobliżu, nastawiam się jedynie na Tychy lub Knurów i w październiku na Chromika.
Pozdrawiam!
Myślę, że to nie było celowe - nie tylko nam się oberwało.
Mam też nadzieję, że Foma z tymi dwoma tygodniami żartował... Foma wróć!!!
Co do treningów: zimno się robi... Mam mały dylemat, czy biegać już w spodniach długich, czy jeszcze trochę pomęczyć krótkie gatki? Zobaczymy co dziś zwycięży.
W zamiarze jest spokone 30 minut ciągłego biegu.
Na razie, mimo optymistycznego przebiegu z MarkiemC nie chcę zanadto podkręcać przyboru kilometrażu, idę w tym za radami książkowymi:) Zgodnie też z tym, mimo bogatej oferty biegowej (zawody) w pobliżu, nastawiam się jedynie na Tychy lub Knurów i w październiku na Chromika.
Pozdrawiam!
Któż jak Bóg!
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Streśćcie mi proszę, o czym się wczoraj pisało na zniknętym obecnie naszym wątku, bo nie miałam dostępu do sieci i nie chcę, żeby mnie ominęły jakieś ploteczki.
MarekC -nie wiem, co z dzisiejszym bieganiem, może będę miała możliwość trenować o 15.00, jeśli nie, to pewnie dopiero ok.19.00. Dam znać jakby co.
Wczoraj biegałam 10*400m i udało mi się ostatni odcinek pobiec w 1'10,9s, co dla mnie jest sukcesem. I to wszystko pomimo szaleńczego tempa MarkaC na wspólnym rozbieganiu 16h wcześniej...
MarekC -nie wiem, co z dzisiejszym bieganiem, może będę miała możliwość trenować o 15.00, jeśli nie, to pewnie dopiero ok.19.00. Dam znać jakby co.
Wczoraj biegałam 10*400m i udało mi się ostatni odcinek pobiec w 1'10,9s, co dla mnie jest sukcesem. I to wszystko pomimo szaleńczego tempa MarkaC na wspólnym rozbieganiu 16h wcześniej...
[b]szuuu[/b]
- Mikael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09
Z tego co zauważyłem, wczoraj tylko ja zdołałem coś wpisać przed zniknięciem wątku. Nie było to zbyt istotne, ale jeśli chcesz:), to zerknij do: Działanie forów>Zniknął wątek katowicki. Tam Lukasz dał link na stary wątek (gdzieś go wykopał - ja tego kompletnie nie umiem:)
MaczGor - mam nadzieję, że nie jesteś zła, iż zacząłem wątek... nie oddając pierwszeństwa Tobie.
Fajnie Ci idzie z tymi 400m, gdzie jeszcze będziesz startować w tym roku?
MaczGor - mam nadzieję, że nie jesteś zła, iż zacząłem wątek... nie oddając pierwszeństwa Tobie.
Fajnie Ci idzie z tymi 400m, gdzie jeszcze będziesz startować w tym roku?
Któż jak Bóg!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Quote: from MacGor on 8:00 am on Sep. 4, 2003
MarekC -nie wiem, co z dzisiejszym bieganiem, może będę miała możliwość trenować o 15.00, jeśli nie, to pewnie dopiero ok.19.00. Dam znać jakby co.
Co do biegania to tak: czuje się trochę zmęczony - wczoraj po 12km na asfalcie odezwało się lekko kolano, i jeśli chciałabyś wspólny trening to albo 2 pętelki i przebieżki albo 3 pętelki i bez przebieżek. A tak w ogóle to jak możesz biegać o 15 to ja zrobie sobie dzień odpoczynku bo główny start już blisko i nie chcę przegjąć.
jaja se ze mnie robisz? jeszcze raz takie teksty po wspólnym tereningu i to będzie ostatni wspólny treningI to wszystko pomimo szaleńczego tempa MarkaC na wspólnym rozbieganiu 16h wcześniej...
- lecho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: łaziska górne
MacGor z tą formą to dasz czadu w Piekarach.Ja wczoraj nie wytrzymałem i poszedłem pobiegać pomimo stłuczonej stopy.(wariat jesteś)to słowa żony.Ból trochę dokuczał ale wytrzymać szło,dziś wybieram się znowu.Jeżeli nie będzie boleć więcej to przyjadę do Piekar.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Lechu tylko uważaj!
Ale tak prawdę mówiąc to Cię rozumie!
Wczoraj niestety zostawiłem naszą rodzynkę samą ale sumienie bardzo mi nie dokuczało - MacGor poszła biegać o 15:50, ja niestety byłem z dzieciakiem u lekarza.
Poza tym trochę się zaziębiłem na treningu w środę i wolałem nie przeginać. Zastosowałem zimne piwo, miód i gorące mleko, przed spaniem polopiryna s. Nie wiem które lekarstwo ale pomogło ale dzisiaj jest już lepiej.
Szukam czapeczki do biegania!
Ale tak prawdę mówiąc to Cię rozumie!
Wczoraj niestety zostawiłem naszą rodzynkę samą ale sumienie bardzo mi nie dokuczało - MacGor poszła biegać o 15:50, ja niestety byłem z dzieciakiem u lekarza.
Poza tym trochę się zaziębiłem na treningu w środę i wolałem nie przeginać. Zastosowałem zimne piwo, miód i gorące mleko, przed spaniem polopiryna s. Nie wiem które lekarstwo ale pomogło ale dzisiaj jest już lepiej.
Szukam czapeczki do biegania!