Rozgrzewka na Polska Biega

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

PiotrekMarysin pisze:A co do Ciebie, to chyba nie jest prawda, bo gdzieś wklejałeś filmiki jak robisz skipy albo podbiegi - już nie pamiętam... :) Dodatkowo na końcu posta anonsujesz prezentację filmu z sobą w roli głównej... :)
Filmy były tylko na forum i tylko w dyskusji o technice - nie jako wzór dla innych do naśladowania.
Mój anons - dotyczy filmu który jeśłi sie pojawi (braki czasowe) to będzie to bardziej pogadanka niz pokaz.
PKO
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czepiacie się i tyle.
Wytrzymałośc amatorska ma to do siebie że technika nie odgrywa w niej kluczowej roli w przeciwieństwie do sprintu -na potrzeby akcji cała polska biega -Szkielet zrobił super rozgrzewkę - intuicyjnie to zrobił. Troche sie trzeba pośmiać, rozgrzac to i owo, najlepiej wszystko, lepiej technicznie lub gorzej i heja nadymy. Bez śmiechu i zbyt profesjonalnie to zabijecie spontan i radośc biegania amatorskiego. Bronie szkieletowej rozgrzewki, ma coś w sobie co nawet nie umiem nazwać. Może to jest luz? jest chyba róznica luz i bylejakość?
:oczko:
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

To ja powtórzę moje zapytanie ;-)

Fredzio: "Powtarzam - uzywanie Skipów w rozgrzewce to przegięcie, zwłaszcza dla amatorów.
Jeśli uzywasz - to niech Ci będzie na zdrowie."

Ja:
Ale jakie jest uzasadnienie? Pytam ponieważ nie spotkałem się z takim stwierdzeniem
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie chce mi się nawet uzasadaniać.
Zastanów sie co chcesz osiągnąć rozgrzewką - rozgrzanie wszystkich stawów i ściegien czy zmeczenie ?

Bebej - namawianie amatorów do rozgrzewki za pomocą np Skipu B - nie uważasz że jest zaprzeczeniem luzu ?

Szkielet - ja sie Ciebie nie czepiam, żeby było jasne jeśli to przeczytasz.
Ja odpowiadam na pomysły bebeja czy innych próbujących jakos tłumaczyc taką rozgzrewkę.

bebej - czy amator się nie zniechęci do biegania jełsi zobaczy, że ma na rozgrzewkę wykonac serie skipów?
Zanim sie rozgrzeje to sobie jakieś ścięgno naderwie w trakcie wykonywania skipu.

Rozgrzewka - to jest stopniowe, delikatne wejście w trening.

A.....B.....C.......... a wy od razu chcecie K....L.....M

Po co ?
I gdzie tu luz?
I jak ma to zrobic poczatkujacy amator z 30 kg nadwagą ?
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Filmiki z FREDZIEM sa instruktazowo zasadne , bo pokazuja jak nie nalezy wykonywac pewnych elementow .

Na pierwszy rzut oka smieszne ale po zastanowieniu sie czlowiek nie potrafi byc mistrzunciem po krotkim wprowadzeniu . Potrzebne sa fazy pomiedzy i pewne granice przyzwoitosci w odniesieniu do poprawnosci wykonania .

Smiejecie sie ze Szkieleta ale jego zona robi na mnie wrazenie jako instruktorka . Widac wyraznie zawodowe zaplecze .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze: bebej - czy amator się nie zniechęci do biegania jełsi zobaczy, że ma na rozgrzewkę wykonac serie skipów?
Zanim sie rozgrzeje to sobie jakieś ścięgno naderwie w trakcie wykonywania skipu.

Rozgrzewka - to jest stopniowe, delikatne wejście w trening.

A.....B.....C.......... a wy od razu chcecie K....L.....M

Po co ?
I gdzie tu luz?
I jak ma to zrobic poczatkujacy amator z 30 kg nadwagą ?
Ehhhhh przecież skipy to jeden z elementów całej rozgrzewki. Wiesz my wypowiadamy się mając ponad 10 letnie doświadczenie trenowania w klubach przez medalistów nawet Europy lub mających pod opieką medalistów MP I ME więc raczej wiemy co i jak w rozgrzewce piszczy ;-)

A amatorzy właśnie szukają odp na temat opisów skipów bo pragną je prawidłowo wykonać. Rozmowa z setkami amatorów spokojnie może doprowadzić do wniosków,że skipy mogą przestraszyć amatora.

Jak żyję przez 15 lat pierwszy raz słyszę takie sformułowanie a ćwiczyłem z tyloma osobami ,że zebrałoby się między 300-500 i nikomu nawet taka myśl by nie przemknęła ;-)

Jakieś dziwnie nieprawdziwe teorie tutaj są wygłaszane, które zupełnie nie mają pokrycia w mojej 15 letniej praktyce.

Teorie są tak niedorzeczne jak powiedzenie ,że po co truchtać przed treningiem skoro się zmęczymy.

Skipy można wykonywać luźno jak i dynamicznie. Bez obciążenia jak i z obciążeniem itp itd.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ale wy dyskutowaliscie że sa błedy w tych skipach a ma byc elegancko.
Znam paru zawodników biegaczy kadrowych którzy tez robia błedy. Znam skoczków w dal którzy skaczac po 7 metrów nie umieja wieloskoków.
ok możemy zawsze i wszedzie wszystko robić perfekcyjnie i pedantycznie nawet podczas takiej akcji - ale mi usmiech zamienia sie wtedy w kwasna minę i rezygnuję z tej nudy. Bez znajomosci poprawnej skipów i wieloskoków zaden amator biegów długich wiele nie straci - tu masz rację wywaliłbym je z rozgrzewki - szkoda sił.i energi. - ale ta pozycja czapli w skłonie jest tak boska że ona rekompensuje ten błąd.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Jak ktoś nie jest w formie to pewnie,że skipami się zmęczy. Nawet truchtem się zmęczy ;-)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
tomasz

Nieprzeczytany post

Podobnie jak Fredzio uważam, że skipy nie mają sensu.
Jeśli miałbym się odnieść do całości prezentacji to moje zdanie jest takie. Albo robimy coś poprawnie, albo nie partaczymy roboty. Zapominamy o jednym – o odpowiedzialności.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ale jakie jest uzasadnienie? Bo uzasadnienie ,że człowiek się zmęczy jest mało poważne ;-)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Arti - nie opowiadaj tutaj o swojej 15 letniej praktyce bo jak dobrze wiemy na nic Ci sie ona nie przydała.
Ile lat męczyłeś te 3 godziny w maratonie ?
Ja jak wiesz zrobiłem to za pierwszym razem, nie robiąc JEDNEGO skipu, nie na rozgrzewce ale wogóle.
Nie róbmy ludziom jakiejś wodu z mózgu, że tak ma wyglądac rozgrzewka.

Rozgrzewka to jest dla mnie wolniutki trucht połączony z wymachami nóg, krążeniem ramion, uruchamianiem wszystkich stawów. (to fragment jakiegos mojego tekstu). Oczywiście - im bardziej intensywny wysiłek czeka nas za kilka minut tym rozgrzewka powinna być "głębsza" - ale skip A i zwłaszcza B to wg mnie pomyłka.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:Arti - nie opowiadaj tutaj o swojej 15 letniej praktyce bo jak dobrze wiemy na nic Ci sie ona nie przydała.
Ile lat męczyłeś te 3 godziny w maratonie ?
Ja jak wiesz zrobiłem to za pierwszym razem, nie robiąc JEDNEGO skipu, nie na rozgrzewce ale wogóle.
Nie róbmy ludziom jakiejś wodu z mózgu, że tak ma wyglądac rozgrzewka.

Rozgrzewka to jest dla mnie wolniutki trucht połączony z wymachami nóg, krążeniem ramion, uruchamianiem wszystkich stawów. (to fragment jakiegos mojego tekstu). Oczywiście - im bardziej intensywny wysiłek czeka nas za kilka minut tym rozgrzewka powinna być "głębsza" - ale skip A i zwłaszcza B to wg mnie pomyłka.
Jakbyś trenował sprint, miał pewnego rodzaju predyspozycje do sprintu to ciekawe ile lat byś dochodził do <3h w maratonie skoro najdłuższym biegiem do tej pory były 3-4 okrążeń stadionu w truchcie.

Do tego trzeba porównać budowę ciała, wagę itp. Myślisz,że jak szybko kilkuletni sprinter przestawia się ze 100m na 42km?

Zupełnie nie rozumiesz tematu. Co ma 15 lat doświadczenia do złamania 3h? Nic, ponieważ trzeba wiedzieć na czym polegało to bieganie i jakie były cele. A decyzja od podjęcia do złamania 3h zajęła 1,5 roku i nie wiem gdzie tu mowa o latach.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:Rozgrzewka to jest dla mnie wolniutki trucht połączony z wymachami nóg, krążeniem ramion, uruchamianiem wszystkich stawów. (to fragment jakiegos mojego tekstu). Oczywiście - im bardziej intensywny wysiłek czeka nas za kilka minut tym rozgrzewka powinna być "głębsza" - ale skip A i zwłaszcza B to wg mnie pomyłka.
To nadal brak uzasadnienia. To tłumaczenie jak w podstawówce. Już tyle razy ,że od tego portalu wymaga się fachowości czyli pro.
Bo uzasadnienia typu:
- bo to przegięcie
- bo to pomyłka

to zupełnie nie przekonuje. To jak mówienie - bo nie i już, bo ja tak mówię.

To jak mówienie - a mój kolega nigdy nie krążył ramionami i złamał 3h. I zresztą to bez sensu tak krążyć skoro podczas biegu tak nie krążymy. To dywagacje na poziomie laickim.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
tomasz

Nieprzeczytany post

Arti pisze:Ale jakie jest uzasadnienie? Bo uzasadnienie ,że człowiek się zmęczy jest mało poważne ;-)
Też również jest ważne.
Rozgrzewka ma podnieść temperaturę ciała (stawy, ściągana, więzadła, mięśnie).
Wyższa temperatura pozwala na rozciąganie, stawów, ścięgien i mięśni.
Kolejne zadania - pobudzenie układu krwionośnego i oddechowego – stopniowe zwiększanie intensywności procesów tlenowych.
Aktywuje mocniej układ nerwowy, oraz hormonalny.
Pobudza psychicznie.

Robienie skipów w rozgrzewce nie ma sensu. Rozgrzewka w skrócie ma rozgrzać, przygotować, rozciągnąć.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

A od kiedy skipy męczą? Może gdy ktoś nie umie ich wykonywać lub robi na siłę?

Jak ma się pojęcie w czym rzecz i jaki cel to jest to doskonały element rozgrzewający ,że nie wspomnę o przechodzeniu w trakcie skipu A do przebieżki.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ