
Debiut w maratonie w 2009
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
No - dokonałem podsumowania:
Zacząłem biegać w maju - i nie liczę tego miesiąca do najmniejszych kilometrażów miesięcznych/tygodniowych
Kilometrów w sumie: 854,4
Czas w sumie: 92h
Treningów: ? w tym 3 starty
Najwięcej km w miesiącu: 183,69 (w lipcu)
Najwięcej km w tygodniu: 51km (15-21IX)
Najmniej km w miesiącu: 71,8km (sierpień)
Najmniej km w tygodniu: 8km (1-7 IX) -ku mojemu zdziwieniu okazało się
że od maja nie trafiło mi się żadne 0 !!
Najwięcej treningów w tyg.: 4 - biegowe 7 wliczając tańce i basen.
Plany na rok przyszły:
0.(cel najważniejszy) Biegać - najlepiej bez "0" w tygodniowych kilometrażach, a jeszcze lepiej z minimum 2 a średnią 3 treningów biegowych w tygodniu - w konsekwencji wybiegać 1500 km w roku jako minimum.
0.5) Zrzucić do wakacji wagę tak by znaleźć się w "normie" - czyli cokolwiek poniżej 80kg.
1. Półmaraton marzanny
2. Maraton (najprawdopodobniej Krakowski)
3. Maraton poniżej 4h (jeśli się uda pewnie chciałbym spróbować jesienią)
/co do innych startów - pewnie półmaraton Jurajski, może znowu 15 w Jaworznie. Na pewno znajdzie się też jakaś dycha... -
chciałbym zejść poniżej 50 minut na 10km... i to chyba ważniejsze dla mnie niż złamać 4h w maratonie.
Zacząłem biegać w maju - i nie liczę tego miesiąca do najmniejszych kilometrażów miesięcznych/tygodniowych
Kilometrów w sumie: 854,4
Czas w sumie: 92h
Treningów: ? w tym 3 starty
Najwięcej km w miesiącu: 183,69 (w lipcu)
Najwięcej km w tygodniu: 51km (15-21IX)
Najmniej km w miesiącu: 71,8km (sierpień)
Najmniej km w tygodniu: 8km (1-7 IX) -ku mojemu zdziwieniu okazało się
że od maja nie trafiło mi się żadne 0 !!
Najwięcej treningów w tyg.: 4 - biegowe 7 wliczając tańce i basen.
Plany na rok przyszły:
0.(cel najważniejszy) Biegać - najlepiej bez "0" w tygodniowych kilometrażach, a jeszcze lepiej z minimum 2 a średnią 3 treningów biegowych w tygodniu - w konsekwencji wybiegać 1500 km w roku jako minimum.
0.5) Zrzucić do wakacji wagę tak by znaleźć się w "normie" - czyli cokolwiek poniżej 80kg.
1. Półmaraton marzanny
2. Maraton (najprawdopodobniej Krakowski)
3. Maraton poniżej 4h (jeśli się uda pewnie chciałbym spróbować jesienią)
/co do innych startów - pewnie półmaraton Jurajski, może znowu 15 w Jaworznie. Na pewno znajdzie się też jakaś dycha... -
chciałbym zejść poniżej 50 minut na 10km... i to chyba ważniejsze dla mnie niż złamać 4h w maratonie.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
dzisiaj pierwszy bieg w tym roku, zacząłem o 20:50, temperatura -7. Plan był 8-10 km. Po pierwszym kilometrze zorientowałem się, że nie mam rekawiczek, wracać po nie już nie chciałem, więc zweryfikowałem dystans do 6 km. Po 6 km zweryfikowałem go na 8 km a po 8 na 10 km, co też przebiegłem w 55 minut. Ręce zachowały czucie (na dowód czego ten post
).
Od poniedziałku ostro po 4 treningi tygodniowo aż do Silesia Maraton... już nie mogę się doczekać!

Od poniedziałku ostro po 4 treningi tygodniowo aż do Silesia Maraton... już nie mogę się doczekać!
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
ja rękawiczek nie zapomniałem - poszedłem rozruszać kolano - jeszcze w opasce... - miało być 6-7km (tylko regeneracyjnie) ale było tak przyjemnie - że wyszło 9,1 temperatura (wg google bo nie mam termometru) -10 stopni... przez pierwszy kilometr czułem szczypanie w twarz i obiecałem sobie - że następnym razem nie zapomnę o dermosanie.
Kolano nawet spoko - ale jeszcze nie rewelacyjnie - więc wracam do rekonwalescencji. Plan do maratonu chmm... no trzeba by zacząć... (ale na razie mam wymówkę - kolanową) - jak się do końca wyleczę to też przerzucam się na plan...
ps. dostałem 2 kartki z Jurka Skarżyńskiego z planem na 4h... - mam tylko takie pytanie - Tam BPS ma tylko 2 tygodnie ?? czy może mi czegoś w tym planie jednak brakuje? (jest 10 tygodni "siewu") i potem 2 warianty na BPS
Kolano nawet spoko - ale jeszcze nie rewelacyjnie - więc wracam do rekonwalescencji. Plan do maratonu chmm... no trzeba by zacząć... (ale na razie mam wymówkę - kolanową) - jak się do końca wyleczę to też przerzucam się na plan...
ps. dostałem 2 kartki z Jurka Skarżyńskiego z planem na 4h... - mam tylko takie pytanie - Tam BPS ma tylko 2 tygodnie ?? czy może mi czegoś w tym planie jednak brakuje? (jest 10 tygodni "siewu") i potem 2 warianty na BPS
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 lip 2008, 23:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Malbork
Ja dziś około 25km po śnieżku(wreście) w czasie ok. 2:15 w porównaniu do 11 listopada gdzie biegłem pierwsza 20 w czasie 2:02. Połowa stycznia albo koniec będzie pierwsza 30.
Życzę wszystkim powodzenia w realizacji zamierzonych planów:)
Pozdrawiam
Życzę wszystkim powodzenia w realizacji zamierzonych planów:)
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
W planach Skarżyńskiego do maratonu, BPS trwa chyba właśnie 2 tygodnie, choć pewności nie mam, natomiast w Biegiem przez Życie ten okres trwał około 4 tygodni.
PS. Ja właśnie idę sobie polatać
Mam nadzieję, że ok.12-15km wyjdzie.
PS. Ja właśnie idę sobie polatać

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ten śnieg mnie dobija... Nie wiem kiedy ostatnio biegałem po tak dużej ilości śniegu, i niestety biegało się zle. Nogi co chwile uciekają, biega się okropnie, aż strach pomyśleć co będzie jak przyjdą szybsze treningi, a przyśpieszać miałem już od przyszłego tygodnia. Poza tym czuję w nogach bieganie po takim podłożu, praktycznie ostatnie kilometry ledwo się już czołgałem... Udało się co prawda zrobić ok.16km, ale mimo wszystko średnio jestem zadowolony. Ja chce już wiosnę!!!
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42
piętnaście poniżej zera...dziś przez ten mrozik postanowiłem wstrzymać sie z bieganiem...tym bardziej ze jeszcze przeziębienie mnie trzyma....zastąpiłem to półgodzinnym skakaniem na skakance.... poprawia prace stóp i reakcje włókien szybko-kurczliwych w mięśniach a i bardziej efektywny podobno ten trening na skakance niż szybkościowy....tak mówią znawcy....a ja tylko królik doswiadczalny ...jak nie spróbuje to się nie przekonam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja muszę wrócić do skakanki bo już od dobrego roku na niej nie skakałem 
PS. W tym tygodniu padł też rekord tygodniowego przebiegu i wynosi 57km, a poprzedni z lutego 2008 wynosił 50km.

PS. W tym tygodniu padł też rekord tygodniowego przebiegu i wynosi 57km, a poprzedni z lutego 2008 wynosił 50km.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Weekendowe bieganie 2009 (pierwsze zresztą w tym nowym roku)
- sobota 19,3 km w tempie 5:36, temp -6stC lekko padał śnieg
- niedziela 15,9 km w tempie 5:43 temp -4st C - nasypało śniegu tak że hohoho. Biegło się strasznie ciężko a dzisiaj czuje wszystkie możliwe mięśnie nóg.
Z powodu tego całego świąteczno - noworocznego zabiegania dużo treningów mi wypadło. Mam nadzieję , że teraz się to zmieni, chociaż prognozy pogody są mało zachęcające
- sobota 19,3 km w tempie 5:36, temp -6stC lekko padał śnieg
- niedziela 15,9 km w tempie 5:43 temp -4st C - nasypało śniegu tak że hohoho. Biegło się strasznie ciężko a dzisiaj czuje wszystkie możliwe mięśnie nóg.
Z powodu tego całego świąteczno - noworocznego zabiegania dużo treningów mi wypadło. Mam nadzieję , że teraz się to zmieni, chociaż prognozy pogody są mało zachęcające

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja po wczorajszym dziś raczej sobie zrobię dzień wolny, czuję jeszcze wczorajszy bieg tak więc wolę sobie zrobić dziś dzień wolny, a w zamian za to pobiegam sobie jutro jak będę w trochę lepszej dyspozycji 

- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
a ja wczoraj byłem na saunie
trzeba sie też coś biolgicznie zregenerowac i zrelaksować
sauna super sprawa kto chodzi to wie 



Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243