Zima
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: WWa
Jak ktoś nie lubi czapek to są przecież różne opaski. Moim zdaniem w opasce jest zimno w czubek głowy zwłaszcza jak cos pada, ale ja mam krótkie włosy.
Moja metoda na rozgrzewkę jest taka, ubieram się w warstwę pierwszą: góra - podkoszulek termiczny z długim rękawem obcisły (Nike Pro (zimowy)), dół: majtki na to leginsy żony
(takie zwykłe bawełniane) i robię rozgrzewkę w domu. Po rozgrzewce zaraz przed wyjściem na leginsy zakładam spodnie od dresu a na górę bluza z polaru i oddychająca kurtka NB, rękawiczki jakieś cienkie, bo zawsze mi gorąco w ręce i czapka polarowa cienka. I wychodzę już rozgrzany. Ma to ten plus że po wyjściu na zewnątrz jest „przyjemnie chłodno” a nie „zimno”.
Jak jest ciepło tzn >3*C to nie zakładam pod dres leginsów.
Moja metoda na rozgrzewkę jest taka, ubieram się w warstwę pierwszą: góra - podkoszulek termiczny z długim rękawem obcisły (Nike Pro (zimowy)), dół: majtki na to leginsy żony

Jak jest ciepło tzn >3*C to nie zakładam pod dres leginsów.
Michał
10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 29 lis 2008, 16:07
Pozwolę sobie przytoczyć pewną tabelę z pewnego czasopisma dla biegaczy 
0 stopni: 2 góry, spodnie. Koszulka z długim rękawem i kamizelka ochronią Cię przed zimnem.
-5 do -10: 2 góry , 2 doły. kurtka na koszulkę z długim rękawem i spodnie chroniące przed wiatrem na rajtki.
-10 do -5: 3 góry, 2 doły. koszulka, lekki polar i kurtka. Dla facetów koniecznie majtki ochraniające klejnoty.
-15 do -20: 3 góry 2 doły. Dodatkowa para rękawiczek, chusta do ochrony rąk i twarzy.
Poniżej -20: Lepiej zostań w domu.


0 stopni: 2 góry, spodnie. Koszulka z długim rękawem i kamizelka ochronią Cię przed zimnem.
-5 do -10: 2 góry , 2 doły. kurtka na koszulkę z długim rękawem i spodnie chroniące przed wiatrem na rajtki.
-10 do -5: 3 góry, 2 doły. koszulka, lekki polar i kurtka. Dla facetów koniecznie majtki ochraniające klejnoty.
-15 do -20: 3 góry 2 doły. Dodatkowa para rękawiczek, chusta do ochrony rąk i twarzy.
Poniżej -20: Lepiej zostań w domu.

- PKDeath
- Stary Wyga
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
a ja powiem ze jak sie nie robi przerw w bieganiu to nie jest zle. Mroz jak mroz.. najgorszy jest wiatr. Moja taktyka to ortalionowy dres (jakos nie jest zle, ale raz jak biegalem to czulem cos dziwnego w kolanach co mnie martwilo ale zmienilem troche rozgrzewke i sie nie zdaza) a na gore zakladam nike ultimate koszulke termoaktywna, na to bluze takze nike, tez termoaktywna. W gore nigdy mi nie jest zimno, chyba ze robie przerwy, ale przestalem je robic <bo zimno:D>. Do tego polarowa opaska <tez nie lubie czapek> i rekawiczki. Jest bajera. w przyszlym tygodniu ma troche przymrozic, to sie okaze, ale poki co do -8 taki zestaw stykal.
No i jeszcze smaruje sobie takim fajniutkim tlustym kremem usta, wargi pod nosem i nos. Jak bedzie bardziej hardcorowo to pojdzie krem na policzki i moze bandaze na kolana.
No i jeszcze smaruje sobie takim fajniutkim tlustym kremem usta, wargi pod nosem i nos. Jak bedzie bardziej hardcorowo to pojdzie krem na policzki i moze bandaze na kolana.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6520
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No i co z tego, że sypie? Boisz się, że Cię zasypie i nawet śladów nie będzie?
Ile to razy nawet startowałam w sypiającym śniegu. Czapka z daszkiem, bo najgorzej, jak zasypuje oczy, i w trasę.
W W-wie dziś co prawda nie sypało, ale prawie 200 osób startowało w Biegu Noworocznym. Fajnie było i wcale nie zimno, choć na termometrze -7 z rana.
Ile to razy nawet startowałam w sypiającym śniegu. Czapka z daszkiem, bo najgorzej, jak zasypuje oczy, i w trasę.
W W-wie dziś co prawda nie sypało, ale prawie 200 osób startowało w Biegu Noworocznym. Fajnie było i wcale nie zimno, choć na termometrze -7 z rana.
- Libero
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 05 gru 2008, 22:49
fakt, oczy wczoraj prószyło i z oczami było ciężko, czapki z daszkiem nie mam (mówi sie trudno) , więc wyruszam. A tak btw na allegro widziałem okulary do biegania, które nawet nie "ściemniają" tylko rozjasniają. Kolejny gadżet czy użyteczny przyrząd??
Zaczynam biegać....znowu
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6520
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie wiem, raz w życiu założyłam okulary, latem, niby profesjonalne, a tak mi zaparowały, że nie polecam.
Czapki z daszkiem nie masz? Przecież to po koszulce najpowszechniejszy gadżet na różnych biegach.
Czapka jest lepsza, bo osłania Ci oczy i twarz, a na okularach śnieg się zatrzyma i w najgorszym wypadku zalepi. Ale może nie będzie tak źle.
Czapki z daszkiem nie masz? Przecież to po koszulce najpowszechniejszy gadżet na różnych biegach.
Czapka jest lepsza, bo osłania Ci oczy i twarz, a na okularach śnieg się zatrzyma i w najgorszym wypadku zalepi. Ale może nie będzie tak źle.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
barth pisze:Pozwolę sobie przytoczyć pewną tabelę z pewnego czasopisma dla biegaczy
0 stopni: 2 góry, spodnie. Koszulka z długim rękawem i kamizelka ochronią Cię przed zimnem.
-5 do -10: 2 góry , 2 doły. kurtka na koszulkę z długim rękawem i spodnie chroniące przed wiatrem na rajtki.
-10 do -5: 3 góry, 2 doły. koszulka, lekki polar i kurtka. Dla facetów koniecznie majtki ochraniające klejnoty.
-15 do -20: 3 góry 2 doły. Dodatkowa para rękawiczek, chusta do ochrony rąk i twarzy.
Poniżej -20: Lepiej zostań w domu.
Mam ten numer, ale nie pamiętam teraz czy to "Bieganie" czy "RW"
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 12 gru 2008, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Służew
W czapce, w zimę źle mi się biega do tego cała głowa się poci...
A latem to się poci połowa głowy


A na poważnie, jak jest duży mróz to lepiej biegać blisko domu, żeby w razie jakichkolwiek problemów móc szybko wrócić do domu, nawet po to żeby zmienić ubranie na odpowiednie dla pogody.
RW :)Wuj Phyll pisze: mam ten numer, ale nie pamiętam teraz czy to "Bieganie" czy "RW"
Ja juz sie nie moge doczekac biegania w sniegu :) Bedac na nartach widzialam paru biegaczy i ahhh... jakze mnie ciagnelo :)
Snieg mi zupelnie nie przeszkadza, ba! powiem wiecej, ta biel i cisza powoduja, ze bieganie jest jeszcze bardziej magiczne.