Najwolniejsze tempo biegu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No - jeszcze pare odpowiedzi i będziemy z tego mogli usnuć poważną teorię. :)
Tzn do wykorzystania na przyszłość.
PKO
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Fredzio : No chyba czegoś nie rozumiesz.Albo zadajesz pytania mało precyzyjnie a potem się dziwisz że ktoś ci daje taką a nie inną odpowiedź.
Jeżeli tak nie jest to zdefiniuj dokładniej co rozumiesz pod pojęciem zdrowego rozsądku: czy jest to zużycie energii, subiektywne poczucie komfortu, czy jeszcze coś innego. Fajnie by było gdybyś dokładniej określił co chciałeś powiedzieć kiedy pytałeś " przy jakim tempie bieg traci sens ".

I jeszcze jedna uwaga : Jeżeli każdy ma inne optymalne ( ekonomiczne, najbardziej komfortowe ) tempo biegu to chyba oczywiste jest że każdy będzie miał inne tempo przy którym będzie odczuwał dyskomfort ( cokolwiek byś miał na myśli ). To chyba dosyć oczywista konkluzja płynąca z mojego postu...
Właśnie to miałem na myśli odpowiadając na twój post....
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:No - jeszcze pare odpowiedzi i będziemy z tego mogli usnuć poważną teorię. :)
Tzn do wykorzystania na przyszłość.
FREDZIO, jeżeli moja wypowiedź jest zbyt małostkowa i spłyca temat to proszę usuń mój post!
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
Sinister
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 27 gru 2008, 18:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice B-stoku

Nieprzeczytany post

dla mnie nienaturalne jest tempo też coś w stylu 6:30 na km.
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Też mi się wydaje, że moje nienaturalne tempo to <6:30
airda

Nieprzeczytany post

Dosc frustrujace dla poczatkujacego pytanie, Fredzio ;)

Obawiam sie, ze poczatkujacy, nie sa skorzy do dzielenia sie swoimi 'osiagami'. Swoja droga jestem ciekawa, czy Jog tak chetnie napisalby o swoim tempie, wlasnie wowczas kiedy zaczynal ;)

Mysle, ze to sprawa wysoce indywidulana. Zwaz takze, iz wielu poczatkujacych biegaczy nie ma zadnych miernikow swojego tempa, a kiedy juz sie w nie zaopatrza - przestaja byc poczatkujacy ;)
Awatar użytkownika
Jog
Wyga
Wyga
Posty: 95
Rejestracja: 26 gru 2007, 16:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Nieprzeczytany post

airda pisze:Dosc frustrujace dla poczatkujacego pytanie, Fredzio ;)

Obawiam sie, ze poczatkujacy, nie sa skorzy do dzielenia sie swoimi 'osiagami'. Swoja droga jestem ciekawa, czy Jog tak chetnie napisalby o swoim tempie, wlasnie wowczas kiedy zaczynal ;)
Zdaje się, że nie :hejhej:
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

ja mam w dzienniczku treningi po 8:10/km... i to pewnie biegałem z przebieżkami taki trening... (niestety wtedy nie rozbijałem) więc przypuszczam że spokojnie momentami truchtałem po 8:30 ;-)

pamiętam że jak się ktoś spieszył szybkim marszem to mnie wyprzedzał... - ale nie uważam żeby to był zmarnowany czas... - chyba jednak takie ślamazarzenie - poza tym że obciachowe - pozwoliło mi teraz w końcu biegać szybciej...
Szymon
Obrazek
Wuj Phyll
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 347
Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z wami, 6:30 to tempo minimalne, jeśli chcemy mówić o sensownym bieganiu. 7:00 to już granica żywszego (nadal nie szybkiego) marszu pomiędzy podbiegami/interwałami. Miałem okazję ćwiczyć z kimś, kto 'biegł' 7:10-7:20 i przyznam szczerze, że po 20 minutach musiałem przejść w marsz, ponieważ zaczynały mnie boleć nogi od tak nienaturalnego i bezsensownego truchtu.

Istotnie, uważam tu za winowajcę zbyt wysokie ruchy nóg, które musiały hamować wyskok do przodu, właśnie poprzez wyrzut w górę
Jagoda81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 09 lip 2008, 19:29

Nieprzeczytany post

U mnie na początku tempo 7:00 to było już coś ( czyt.bieganie :) ) Ale po pół roku biegania doszłam do tego, że 6:30 to jest "coś" czego przekraczać nie powinnam,bo powyżej tego czasu czułam że już biegnę - truchtam za wolno :) Bardzo fajne uczucie widzieć u siebie taki mały postępik :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:zdefiniuj dokładniej co rozumiesz pod pojęciem zdrowego rozsądku: czy jest to zużycie energii, subiektywne poczucie komfortu.....

I jeszcze jedna uwaga : Jeżeli każdy ma inne optymalne ( ekonomiczne, najbardziej komfortowe ) tempo biegu to chyba oczywiste jest że każdy będzie miał inne tempo przy którym będzie odczuwał dyskomfort ( cokolwiek byś miał na myśli ). To chyba dosyć oczywista konkluzja płynąca z mojego postu...
Poprostu komfort. Teraz Ty się zastanów czy Twoje pytania mają sens - co ma energia do pytania o tempo poniżej którego bieg traci sens? Subiektywne poczucie zużywania energii ? ;)

I co do Twojej uwagi.
Te Twoje oczywistości nie są tak bardzo oczywiste.
Dwie firmy mogą mieć takie same koszty stałe i generować zupełnie inny zysk. Tak samo tu - ludzie są skonstruowani w pewien określony sposób i być może on powoduje odczucie dyskomfortu przy zbyt wolnym tempie biegu, podobnym dla wszystkich.

Ssokolow - ale truchtałeś po 8:30 bo trzymałeś się założeń "tętna" czy dlatego, że tak czułeś?
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Na poczatku truchtalem po 6:30 - 7:00 (tak wychodzilo ze wskazan pulsometru). Tera nie biegam wolniej niz 5:15 - 5:30 - tak mi wychodzi z kalkulatora i te predkosci odczuwam jako komfortowe.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale nadal się trochę nie rozumiemy.
Co by było, gdybyś spotkał biegacza który biega wolniej - i chciałby, żebyś się z nim przetruchtał - dał byś radę? Czy powiedziałbyś - "Nie, dziękuję, to jest dla mnie za wolno".

Próbuje dojść do tego, czy nie ma takiej prędkości która średnio dla ludzi, ze względu na ich budowę jest akceptowalna w biegu.
Średnia kadencja w biegu jest podobna (około 170-180 kroków na minutę) - więc jeśli ktoś chce zwolnić - to musi się słabiej "wybić", odepchnąć.
W pewnym momencie już trudno jest to zrobić słabiej i wtedy zaczynamy kombinować - skracamy krok, wybijamy się do góry itd.

Wiem, że Kenijczycy kiedy zaczynają trening truchtają po 6 min/km, pewnie mogliby jeszcze trochę wolniej ale u nich nie ma nikogo kto wymaga słabszego tempa.
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:Co by było, gdybyś spotkał biegacza który biega wolniej - i chciałby, żebyś się z nim przetruchtał - dał byś radę?
Dalbym. Biegalem tak z zona. Ale wymaga to wlasnie wiekszego drobienia, "kombinowania".
Awatar użytkownika
Jog
Wyga
Wyga
Posty: 95
Rejestracja: 26 gru 2007, 16:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:Średnia kadencja w biegu jest podobna (około 170-180 kroków na minutę) (...)
Fredzio, a skąd to wziąłeś? To jest właściwa kadencja i tak biagają zawodowcy, ale amatorzy? Proponuję poddać również to pod dyskusję, niech każdy sobie sprawdzi z jaką kadencją biega, ale wcale to nie jest takie łatwe dojść do 180 kroków na minutę. Moim zdaniem amatorzy biegają z kadencją ok 160.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ