Mazowiecki Park Krajobrazowy
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Dzięki henley za miły czas w kolejce (ogonek był jak za dawnych, "dobrych" czasów). Będziemy wspominać Cię aż do ostatniej kromki tego wystanego pieczywa. Przy okazji informacja, że warto było kupić chleb z datą ważności do 28.12, bo "grzybki" w sobotę będą nieczynne, a w ndz. to już tradycyjnie zamknięte. Za to las marysiński czynny przez całe święta i po, również. Stosujcie tapering w jedzeniu świątecznych smakołyków. Lżejsi ponoć biegają szybciej . Ja dziś do pierwszej gwiazdki już nic nie jem .
Do zobaczenia na Szalonej Maryśce.
Do zobaczenia na Szalonej Maryśce.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Hejka. Zamiast na wtorkowe wieczorne bieganko, myślałem, że trafię do szpitala. Z niby niegroźnego pokasływania zrobiło się poważne choróbsko. Wczoraj była kulminacja i na Wigilii wyglądałem jak Zombi. Na pewno nie pobiegnę w szalonej, ale jeśli będę się czuł na siłach, to wyciągnę rodzinę na spacer i Wam pokibicujemy. Jeszcze raz życzę wszystkim, przede wszystkim dużo zdrowia na Święta.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Piotrek, masz czas na wszystkie choroby do końca roku!!! Od stycznia zaczynamy Falenicę .PiotrekMarysin pisze:Hejka. Zamiast na wtorkowe wieczorne bieganko, myślałem, że trafię do szpitala. Z niby niegroźnego pokasływania zrobiło się poważne choróbsko. Wczoraj była kulminacja i na Wigilii wyglądałem jak Zombi. Na pewno nie pobiegnę w szalonej, ale jeśli będę się czuł na siłach, to wyciągnę rodzinę na spacer i Wam pokibicujemy. Jeszcze raz życzę wszystkim, przede wszystkim dużo zdrowia na Święta.
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
No na ten rok to na pewno już wyczerpałem limit chorobowy...
A jutro przyjdziemy z całą rodzinką pokibicować i może coś pomóc na mecie. Może nawet na start 5 zdążymy.
A jutro przyjdziemy z całą rodzinką pokibicować i może coś pomóc na mecie. Może nawet na start 5 zdążymy.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Piotrek chyba za mało życzeń zdrowia otrzymałeś. Musimy Ci w przyszłym roku więcej tych zdrowotnych życzeń składać, jest szansa że pomogą . ZDROWIA życzę zatem już teraz!
Jeśli dasz radę z Rodziną pospacerować to wpadnijcie. Będą ciasteczka i ciepła herbata. Na chwilę mógłbyś posędziować, żeby Darek mógł porobić zdjęcia. Tylko ubierzcie się w pięć albo i więcej warstw żebyś nie przemarzł, tak jak ja dziś w lesie gdy biegaliśmy ze strzałkami co chwila się zatrzymując .
Jeśli dasz radę z Rodziną pospacerować to wpadnijcie. Będą ciasteczka i ciepła herbata. Na chwilę mógłbyś posędziować, żeby Darek mógł porobić zdjęcia. Tylko ubierzcie się w pięć albo i więcej warstw żebyś nie przemarzł, tak jak ja dziś w lesie gdy biegaliśmy ze strzałkami co chwila się zatrzymując .
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Rene,
Myślę, że Darek nie będzie się nudził a ciasteczka i herbatka ucieszą moją Emilkę, która w obecnej chwili wyszła na 8.5km pętelke a konto jutrzejszej abstynencji w tym dziewiczym wydarzeniu. Honor zostanie jednak uratowany - będzie inny reprezentant naszej rodziny
Do miłego!
Myślę, że Darek nie będzie się nudził a ciasteczka i herbatka ucieszą moją Emilkę, która w obecnej chwili wyszła na 8.5km pętelke a konto jutrzejszej abstynencji w tym dziewiczym wydarzeniu. Honor zostanie jednak uratowany - będzie inny reprezentant naszej rodziny
Do miłego!
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
super miodziowe podziękowania
Gerard, jutro z henleyem atakujemy od 8 Falenicę. Twoja obecność obowiązkowa!!
Gerard, jutro z henleyem atakujemy od 8 Falenicę. Twoja obecność obowiązkowa!!
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Miodzio, dzięki raz jeszcze. Mieliśmy z Darkiem przez ostatnie dni niezłą zabawę z planowaniem oznakowania trasy, a jeszcze wcześniej razem z henleyem i PiotrkiemMarysinem głowienie nad ustaleniem jej przebiegu. PiotrekGocław dał nam czerwono-białą taśmę - zużyliśmy ją całą i dokupiliśmy jeszcze jedną rolkę. Najfajniej było wczoraj przed biegiem gdy rozwieszaliśmy na drzewach wstążki z bibułki, a potem było jeszcze fajniej, gdy je zbieraliśmy po biegu. Biegłam ciągnąc za sobą te kolorowe wstążki, a Darek jechał za mną rowerem. Wyglądaliśmy prześmiesznie w tej kolorowej plątaninie różnych taśm, tasiemek. Z tego wszystkiego zgubił się nam telefon, po który pojechaliśmy do lasu jeszcze raz. Od dwóch dni byliśmy ciągle w tym samym marysińskim lesie. Już mi się nawet wczoraj śnił. Jutro zmieniamy teren na Falenicę.
Muszę jeszcze dodać, że odnieśliśmy sukces... medialny. Odwiedziła nas podczas Szalonej Maryśki ekipa lokalnej telewizji i dali migawkę o pierwszej edycji spontanicznego ścigania w Marysinie Wawerskim. Nawet nazwę Szalonej Maryśki podali. Unoszę się z dumy .
Muszę jeszcze dodać, że odnieśliśmy sukces... medialny. Odwiedziła nas podczas Szalonej Maryśki ekipa lokalnej telewizji i dali migawkę o pierwszej edycji spontanicznego ścigania w Marysinie Wawerskim. Nawet nazwę Szalonej Maryśki podali. Unoszę się z dumy .
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
Podziękowania dla DAR za super imprezę!
Co do jutrzejszej Falenicy, to na jutro mam nieco inne plany. Wygląda na to, że dobiegnę tam sobie z domu, ale nieco po południu - więc pewnie na deser ze dwa podbiegi łyknę
Co do jutrzejszej Falenicy, to na jutro mam nieco inne plany. Wygląda na to, że dobiegnę tam sobie z domu, ale nieco po południu - więc pewnie na deser ze dwa podbiegi łyknę
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Szkoda Gerard, że nie udało Ci się dołączyć do nas rano. Ja, Darek i henley przetoczyliśmy się trzy razy interwałowo po falenickiej wydmie. Nie mieliśmy widzów więc mogliśmy sobie pozwolić na zabawne wysokie podnoszenie kolan na podbiegach z lekko odchylonym do tyłu tułowiem, aż nam grało w płucach . Było bezwietrznie, leciutki mróz i super zmrożony piach. Wymarzone warunki na biegi górskie .
PiotrekM czekamy na Twój wielki powrót. Bieganie bez Ciebie po górkach nie smakuje tak samo .
PiotrekM czekamy na Twój wielki powrót. Bieganie bez Ciebie po górkach nie smakuje tak samo .
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Dziś DAR biega w Marysi, w planie mamy 60 minut, a więc tradycyjnie nowa pętla "trasa przez spalony las" + jakieś małe co nieco
Jacek, mam 4 płyty klasycznie bluesowe: Muddy Waters, John Lee Hooker, Taj Mahal i "12 x 5" Rolling Stonesów i przywiozę je o 19 do lasu.
Jacek, mam 4 płyty klasycznie bluesowe: Muddy Waters, John Lee Hooker, Taj Mahal i "12 x 5" Rolling Stonesów i przywiozę je o 19 do lasu.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6505
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Jakaś plenerowa imprezka się szykuje ?darek284 pisze:Jacek, mam 4 płyty klasycznie bluesowe: Muddy Waters, John Lee Hooker, Taj Mahal i "12 x 5" Rolling Stonesów i przywiozę je o 19 do lasu.