Komentarz do artykułu W poszukiwaniu Świętego Graala

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Rosomak - ja zaczynałem bieganie od Danielsa/Higdona- generalnie szkoły amerykańskiej.


Yacool - juz rozumiem, więc wg mnie była źle przygotowana.
Kalkulatory są bardzo dobrym predyktortem wyniku jeśłi tylko się do danego dystansu odpowiednio przygotowuje.

Natomiast poruszyłeś ciekawą kwestię - tempo/intensywność mocniejszych akcentów dla dobrych i dla wolnych zawodników.
I to ma jakiś związek z nieadekwatnością kalkulatorów - wszystkich, tzn nie znam takiego który to uwzględnia.

Rzeczywiście coś w tym jest, że jeśłi mamy zawodnika który jest w stanie przebiec maraton w 2:30 i drugiego który robi to samo w 4 godziny - to to są zupełnie różne intensywności.
Dochodzimy tutaj do teorii którą w mailach starałem się "rozwijać" :) ale zarzuciłem bo nie widziałem chwilowo bezposredniego zastosowania.
Ale tutaj - jest idealny przykład gdzie ta teoria może się sprawdzić.

Bo jeśłi ktoś biega maraton w 4 godziny - to znaczy, żę jeśli jest w stanie utrzymywac taką intensywność wysiłku przez 4 godziny - to to jest obiektywnie niska intensywność. I pewnie nie ma przeciwskazań, żeby każdy trening robił z podobną. Każde wybieganie. Dlatego "akcent" musi być bardziej intensywny czyli szybszy niz prędkość maratonu.
To jest taka nowa teoria - choć widzę, że nie tylko ja ją rozwijam bo Jacool też. :)
PKO
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

No gdzieś tak po pół roku moich regularnych treningów (przed pierwszym moim maratonem) dokładnie tak trenowałem. Bieganie w tempie maratońskim plus akcenty dużo szybsze - i co ciekawe jestem przekonany, że mogłem pobiec ten maraton szybciej i to sporo szybciej (ale obiecałem żonie, że pobiegnę tak jak zaplanowałem na 4:30 i to zrobiłem :hej: ).
W kalkulatorach mi się zgadza jako tako to co biegam prócz maratonu ale wszystkie biegałem na luzie więc pewnie dlatego. Teraz to nie wiem jak będzie jeszcze nie mogę biegać tak jak biegałem.



Pozdrawiam szybkim akcentem :hahaha:
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Co do maratonu w 4:00, to trzeba najpierw przemyśleć, co limituje tego zawodnika, czyli dlaczego nie jest w stanie pobiec szybciej. Bo wydolność to jedno, ale jest też np. czynnik mięśniowy lub energetyczny - czyli teoretycznie ktoś może być dostatecznie wydolny, żeby pobiec maraton w 3:30, ale nie da rady z powodów innych niż wydolnościowe. To w sumie oznacza to, co mówi Fredzio - przygotowanie lub nie do pokonania danego dystansu.

W tym wypadku muszę się zgodzić z Bebejem - po cholerę ta Dorota biegnie maraton? Powinna najpierw sprawdzić swoje możliwości wytrzymałościowe w biegu krótkim, który jest w stanie wytrzymać mięśniowo, np. 3-5km i z czasu z tego biegu dobierać intensywności. Jest bardzo prawdopodobne, że te intensywności będą wyższe niż średnie tempo, które byłaby w stanie utrzymać przez 42km. Ba - byłbym zdziwiony, gdyby było inaczej. Jej przygotowanie do maratonu może potrwać nawet kilka lat, aby była w stanie pobiec go dobrze.

Kalkulatory nie są niestety w stanie przewidzieć, że ktoś, kto zaczyna biegać, po kilku miesiącach rzuca się na maraton. Nie dla żartu mówi się, że pełne przygotowanie zawodnika od zera do maratonu trwa ok. 9 lat. Taki czas może być potrzebny, aby być przygotowanym na 100% swoich możliwości.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Zaczynam rozumieć, dlaczego się nie rozumiemy. Otóż do kalkulatora wpisuje się swój NAJLEPSZY czas na jakimkolwiek dystansie. Jeśli jestem w tej chwili, załóżmy, w formie na 16 minut na 5km i nagle pobiegłbym maraton, to okazałoby się pewnie, że przebiegnę go w jakimś obiektywnie słabym czasie, np. 3 godziny. Czy to jednak oznacza, że sugerując się czasami z kalkulatora powinienem biegać II zakres w tempie 4:30/km? Nie! Powinienem biegać bardziej w kierunku 3:50, jak wychodzi z czasu z 5km, bo ten czas pokazuje moje rzeczywiste zdolności tlenowe, a do maratonu byłem po prostu źle przygotowany. Stąd nieporozumienie z Dorotą Gonitwą.

Jeszcze co do tego, że pisałem, że zakresy są niepotrzebne dla początkujących. Są niepotrzebne, dopóki odpowiednim bodźcem są słabsze jednostki treningowe. Ktoś pisał na forum, że początkujący powinien przechodzić tę sama drogę treningową, co zaczynające trenować dziecko. To prawda. Bodźcem dla dziecka jest już sam trucht, nie ma potrzeby dawania mu niczego innego (jeśli chodzi o trening wydolnościowy). Mogę sobie jednak wyobrazić początkującego, którego sam trucht nie będzie rozwijał, jak najbardziej.
Paweł Grzonka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 22 sty 2008, 17:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: tam gdzie jutra słodki smak...

Nieprzeczytany post

1- Kalkulator to czysta TEORETYCZNA sumaryzacja dajaca wynik w wystandaryzowanych warunkach optymalnych- ktora nie bierze pod uwage wszystkich aktualnych czynnikow na trasie biegu np takich jak- temperatura, wilgotnosc, psychika, faktyczny stan przygotowan, nie bierze pod uwage specyfiki trasy, mozna tego wymieniac multum
2- dodatkowa wada jest wpisywanie REKORDOW ZYCIOWYCH a nie aktualnych wynikow- z ktorych robi nam symulacje na 5, 10, 20, maraton...
dlatego najlepiej jezeli naszym kalkulatorem bedzie czlowiek ktory zajmuje sie PRZYGOTOWYWANIEM NAS do odpowiedniej imprezy bo- widzi faktyczny stan formy, ma zaplanowany rozklad intensywnosci, zna trase ktora bedziemy biec owy maraton, zaplanuje nam rozklad intensywnosci biegu- i co wazne moze ja korygowac juz na starcie czy samym biegu- to tyczy sie w szczegolnosci niedoswiadczonych biegaczy- ktorzy przekladaja ambicje nad wlasne aktualne mozliwosci
gg 2097932 służę pomocą :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Paweł Grzonka pisze:2- dodatkowa wada jest wpisywanie REKORDOW ZYCIOWYCH a nie aktualnych wynikow
No własnie oczywiście powinno sie wpisywać możliwie ostatnie wyniki a nie rekordy życiowe.
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Paweł Grzonka pisze:1- Kalkulator to czysta TEORETYCZNA sumaryzacja dajaca wynik w wystandaryzowanych warunkach optymalnych- ktora nie bierze pod uwage wszystkich aktualnych czynnikow na trasie biegu np takich jak- temperatura, wilgotnosc, psychika, faktyczny stan przygotowan, nie bierze pod uwage specyfiki trasy, mozna tego wymieniac multum
Kalkulator służy głownie do wyznaczenia wartości pomocniczych - prędkości, z jakimi mam trenować. Jakie to ma znaczenie, że nie jestem w stanie wstać, wyjść i przebiec maratonu z prędkością M ? Ważne jest to, że np. dzisiaj mam zrobić określony trening, np. 15K, i mam te 15K przebiec z prędkością M. A prędkość M biorę z kalkulatora.
FREDZIO pisze:
Paweł Grzonka pisze:2- dodatkowa wada jest wpisywanie REKORDOW ZYCIOWYCH a nie aktualnych wynikow
No własnie oczywiście powinno sie wpisywać możliwie ostatnie wyniki a nie rekordy życiowe.
Tak i nie.
Na "swój" poziom - przynajmniej jak się biega amatorsko - to stosunkowo łatwo i szybko się wraca. Trzeba korygować wskaźniki na bieżąco, IMVVVHO, jak się np. robi wprowadzenie typu 6 tygodni spokojnego biegania, to po tych 6-u tygodniach można często już biegać według wcześniejszych rekordów.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A wy dalej tego Grala szukacie??!!

Dajcie sobie na wstrzymanie nie znajdziecie go a jeśli jednak się uda to każdy będzie miał własnego zupełnie innego od pozostałych
Paweł Grzonka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 22 sty 2008, 17:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: tam gdzie jutra słodki smak...

Nieprzeczytany post

mysle ze pana rosomaka troszke poniosly emocje.... 6 tyg spokojnego wprowadzenia i forma po owym wprowadzeniu nie ma sie do 6 tyg w okresie startowym.... ani intensywnosc ani wyniki.... no chyba ze ktos nie rozroznia roznicy pomiedzy wprowadzeniem a okresem startowym - :)
moze tak jest ze na poziomie czysto amatorskim nie robi sie zroznicowania na odpowiednie cykle przygotowawcze itd

Panie rosomak a ma na przykald takie ze mimo wyznaczonego tempa wedlug KALKULATORA bedziesz musial pilowac pod wiatr, moze nie bedziesz sie dobrze czul na treningu bo naprzyklad bedziesz zmeczony praca.... bo np TWOJ BIORYTM JEST KIEPSKI... bo np zamiast zakwasic sie na M na poziomie 3 mmol/l siegniesz 5 mmol/l itd......
reasumujac sa tez tacy zawodnicy ktorzy biegaja na czuja jak w szwajcarskim zegarku :) bez pomocy kalkulatorow itp
Ostatnio zmieniony 17 gru 2008, 15:32 przez Paweł Grzonka, łącznie zmieniany 1 raz.
gg 2097932 służę pomocą :)
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Paweł a tak z ciekawości podal byś tętna odpowiadające MLSS swoich zawodników z odniesieniem do ich aktualnego hr max.


Tompoz

P.s. a przy okazji Pawle cie pozdrawiam
Tompoz
Paweł Grzonka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 22 sty 2008, 17:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: tam gdzie jutra słodki smak...

Nieprzeczytany post

Tompoz w przypadku 19 latka jest to 92% HR MAX 18 latka 91% HR MAX
Rowniez pozdrawiam :)
gg 2097932 służę pomocą :)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13423
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dorota została przygotowana na wynik 3:40 - 3:45 z potwierdzeniem ze startu kontrolnego w półmaratonie i mniej adekwatnym ale obiecującym prognostykiem ze startu na 5km. Więcej z niej wycisnąć się nie dało. Szybka adaptacja do wysokiego tempa nie idzie w parze z ekonomiką biegu.
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

ot//
co to jest ten MLSS ????

edit
dobra juz wiem :chrap:
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak tylko teoretycznie dodam, że wytrzymałosc zawodniczki przygowanej przebiec maraton w 5 godzin musi byc 2 razy wieksza od tej która jest wstanie pokonac ten dystans w 2:30 . Z tej prostej zaleznosci wynika że kluczem do naszych rozważań nie jest zaden Daniels ani jego tabelki - również MLSS mało co wnosi do naszych rozważań ( czysto teoretycznych :hejhej: ) Wg mnie należy sie skupic na mocy, którą zawodnik potrafi uzyskać podczas biegu.
ZZigi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 25 sty 2008, 23:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

bebej pisze:komu on ( Daniels) to proponuje
Ano wszystkim. Jego formuła skierowana jest zarówno do zawodników, jak i amatorów. A dla tych, którzy rozpoczęli przygodę z bieganiem w poźniejszym wieku, właśnie "threshold training" poleca, jako główny akcent treningowy, obok long run.
bebej pisze: i dlaczego
... żeby podnieść próg mleczanowy lub innymi słowy zwiększyć wytrzymałość, czyli wytrzymywać coraz większą intensywność przez coraz dłuższy czas. Dłuższe treningi, nieco poniżej intensywności progowej, dają też korzyści natury psychologicznej.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ