Świeżak ;) przygotowuje się do półmaratonu :D

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
husky_turek
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 07 wrz 2008, 22:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Turek

Nieprzeczytany post

czyżby nam Anna87 zapoczątkowała temacik debiutancki kolejny? :hej:
Może będzie się gdzie motywować wzajemnie i wspierać tak jak to działo się w zeszłorocznym debiutanckim temacie. :)
Łowicz powiadacie - tu mam niedaleko więc może poprawianie życiówki da się popróbować, napewno będę próbował w Kościańskim w listopadzie poprawić życiówkę (w końcu stamtąd pochodzę, a Półmaraton jest imienia gościa, który mieszkał w tym samym domu co ja :) )
PKO
Awatar użytkownika
trinity
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 24 paź 2008, 04:15

Nieprzeczytany post

ooco pisze:ja będe debiutować w Warszawie, chyba ze zachaczę o Wiązownie wczesniej w ramach zbierania doświadczenia.
Wiązowna powiadasz... może to i niegłupi pomysł.

Gdy planowałam debiut w warszawskiej połówce i się na nią zapisywałam z tą myślą, to też byłam pełna wątpliwości czy dam radę.
Ale ostatnio dwa razy udało mi się przebiec 21 km na treningu, wolno, spokojnie, więc do domu wróciłam o własnych siłach i problemu ze wstaniem nie miałam, więc czuję się, że spokojnie mogę już te połówki biegać.
Czas rewelacyjny nie będzie, ale od czegoś trzeba zacząć. Czemu więc nie w Wiązownej.
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Widzę, że coraz więcej debiutantów na przyszły rok do półmaratonu się zbiera :) Ja debiutowałem w zeszłym roku w 4energy i jak dla mnie to była bajka. W przyszłym roku planuję już start w kilku półmaratonach, na dzień dzisiejszy plany wyglądają tak: Warszawa, Dąbrowa Górnicza, Rudawa i Katowice :) A w międzyczasie szykuje się maratonik :)
Awatar użytkownika
tomek87
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 11 gru 2008, 21:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: BB/Wrocław

Nieprzeczytany post

Dzień dobry wieczór. Ja chyba również dołączę się do tego tematu. Forum zacząłem oglądać odkąd zacząłem biegać czyli od października i stwierdziłem, że w końcu pora coś zacząć pisać. Biegam we Wrocławiu - najczęściej dookoła wielkiej wyspy(12,3km), park Szczytnicki i okolice. Biegam różnie - od 3 do 5 razy w tygodniu - niestety napięty plan zajęć i nieprzewidywalne obciążenia związane ze studiami nie bardzo pozwalają na ustalenie sztywnego planu treningowego. Z tego co wiem(mam nadzieję że się mylę) to nie ma półmaratonów w okolicach styczeń - koniec lutego, a ja chętnie wystartowałbym już wcześniej. Ale jak nie to trudno, zastanawiam się na początku pomiędzy Poznaniem a Żywcem - co do Żywca mam liczne wątpliwości, to są moje rodzinne strony i wiem dokładnie jak droga dookoła jeziora wygląda i nie wiem czy nie wymiękł bym na jakimś podbiegu, co by mnie pewnie troszkę do biegania zraziło. Dlatego na razie jestem troszkę bardziej przekonany do startu w Poznaniu. Ale ja też strasznie niecierpliwy jestem i jeżeli tylko załatwię w miarę dogodny dojazd to 20.12 w Strzelcach Opolskich pobiegnę 15. Nie jest to co prawda półmaraton ale już solidny kawałek biegania ;) . Jeżeli sylwester będę spędzał we Wrocławiu to 31 pewnie wyskoczę jeszcze na 10 do Trzebnicy. Zależnie od tego jak przepracuje zimę zastanawiam się też nad maratonem - trochę to szybko ale wcześniej mimo że nie biegałem to innymi metodami dbałem o kondycję i właściwie już od samego początku byłem w stanie biec nieprzerwanie przez 30 min, co pozwoliło mi uniknąć planów dla początkujących. Dobrze - tyle o sobie bo i tak strasznie się rozpisałem.

Właściwie to mam jedno pytanie teraz. Bo chyba biegam ciut za szybko, ale bieganie w pierwszym zakresie nie sprawia mi takiej radochy jak bieganie nieco szybciej. W pierwszym zakresie jak robię te 12 km, to średnie tempo mi wychodzi koło 5.30/km. Jednak lubię sobie nieraz pobiec poniżej 5.00/km i wcale nie jestem jakoś strasznie później sponiewierany. Czy jednak nie wpływa to negatywnie na moje przygotowanie do przyszłorocznych startów?
Butu
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 29 lip 2008, 23:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Malbork

Nieprzeczytany post

Panowie i Panie przecież to około 4 miesięcy jest na przygotowanie się do połówki spokojnie dacie radę :oczko: Ja się przygotowałem w 1,5 miesiąca z czasem 1:39 tylko jak wcześniej biegałem ale nieregularnie, dalej w około 4 miesiące można się przygotować do maratonu i go pobiec poniżej 4 godzin. Dacie radę:)

Ja będę startować w Poznaniu.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Co jest takiego ze od razu chcecie pokonywac takie dystanse?Ale to juz wasza decyzja a moze po drodze zachaczcie o jakies 10 lub 15 km tak zeby sprawdzic jak to jest :bleble: bo co innego trening a juz sam start i bieg w gronie np 1200 biegaczy to dodatkowe smaczki tej dyscypliny. :taktak: :taktak: :taktak: Kazdy jest w stanie przebiedz polmaraton tylko potrzebny odpowiednio dobrany trening wedlug swoich aktualnych mozliwosci.Glowa do gory to tylko 21km :hej: :hej: :hej:
Obrazek
Awatar użytkownika
trinity
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 24 paź 2008, 04:15

Nieprzeczytany post

No nie tak od razu. Ja startowałam już 3 razy na 10km, planuję jeszcze raz w tym roku i w styczniu na 15km. Jeśli przed planowaną połówką wpadnie jeszcze jakiś krótszy bieg, to spoko.

Niemniej docelowo interesują mnie długie dystanse. Bieganie długo nie stanowi dla mnie problemu, gorzej z bieganiem szybko.
Przebiegnięcie 20km na treningu w czasie 2:15 jest dla mnie mniej męczące niż na zawodach 10km w czasie 1h.

Dlatego teraz 2-3 połówki i potem maraton.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Tak wlasnie jest na poczatku trzeba troche pobiegac nie patrzac na czas tylko na pokonywany dystans a na rekordy zyciowe przyjdzie czas.POZDRAWIAM
Obrazek
airda

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:na poczatku trzeba troche pobiegac nie patrzac na czas tylko na pokonywany dystans a na rekordy zyciowe przyjdzie czas.
Tylko, ze apetyt rosnie w miare jedzenia ;)
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Cześć
Tomek87 tempo 5:30 w I zakresie to całkiem ładnie jak na 2 miesiące biegania! (moje WB1 to ~6:20) Na ile %% robisz te biegi < 5:00? Jeżeli mieścisz się w 80-82% Tmax to jeszcze ujdzie. Musisz sobie tylko zadać pytanie czy utrzymasz takietempo przez 21 km. Jeśli tak, to nie ma problemu. Raz na 2-3 tygodnie postaraj się przebiec dłuższy trening - jak "norlamnie" biegasz 12 km to sobie pobiegnij tak z 15-16 km albo i więcej, ALE spokojnie (nie po to by się zmeczyć, ale żeby "pokazać" organizmowi, żeby na dłuższy wysiłek też się przygotował. Na żywieckiej połówce faktycznie łatwo nie będzie.

Butu piękny debiucik.

Jakub738 po co od razu takie dystanse? Wrazenia :-). Liczy się ten pierwszy raz. Potem to już "tylko" kolejne starty i ewentualnie nowa życiówka. Ale to już nie to, co pierwsze zawody.

Trinity - 20km na treningu robisz 2 2:15 a 10 km na zawodach w 60'??? Trochę dziwna dysproporcja.

Ja połóweczkę mam już za sabą i tak jak pisze Airda apetyt rośnie - jak Bóg da, to maraton w maju :-). Cierpliwie czekam i begam, biegam, biegam...

Powodzenia w realizacji Waszych planów :-).
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Bartess jezeli jestes dobrze przygotowany to debiut w polmaratonie i jego ukonczenie to przyjemnosc .Gorzej jak ktos "porywa sie z motyka na slonce" a pozniej ledwo zywy doczlapuje do mety.Bylem na takich biegach gdzie po 4km" mlodzi biegacze" ledwo co poruszali nogami bo wystartowali w gronie przyjaciol a nie byli przygotowani na takie tempo.Do kazdego biegu trzeba sie przygotowac bez wzgledu na dystans,na treningu jak pobiegniesz za szybko to zawsze mozesz sie zatrzymac i troche odsapnac a na zawodach gdy zabraknie sil i mijaja cie inni to troche masz dosc tego biegu i myslisz zeby jak najszybciej sie skonczyl.
Obrazek
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Jakub738 - nie chodziło mi o skrajne przypadki, gdy ktoś "z ulicy" zabiera się za połówkę "bo se tak uznał". Bardziej chodziło mi o "normalnych" początkujących biegaczy, takich ja tutaj, którzy np. planują połówkę za kilka miesięcy, które wykorzystają na przygotowanie się do pokonania tego dystansu "godnie i z honorem" :-).

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

bartess pisze:Jakub738 - nie chodziło mi o skrajne przypadki, gdy ktoś "z ulicy" zabiera się za połówkę "bo se tak uznał". Bardziej chodziło mi o "normalnych" początkujących biegaczy, takich ja tutaj, którzy np. planują połówkę za kilka miesięcy, które wykorzystają na przygotowanie się do pokonania tego dystansu "godnie i z honorem" :-).

Pozdrawiam
tylko za takich osob troche jest.Ktos trenuje np.pilke i wydaje mu sie ze bieganie za pilka i bez to to samo,idzie na bieg razem z kolegami i ....zdziwiony po biegu.Oni sie ciesza a on wycienczony.
Obrazek
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:
bartess pisze:(...)chodziło mi o "normalnych" początkujących biegaczy, takich ja tutaj(...)
(...)Ktos trenuje np.pilke i wydaje mu sie ze bieganie za pilka i bez to to samo(...)
Takich tu raczej nie ma i raczej nie będzie, więc po co sobie nimi głowę zaprzątać. My możemy mieć satysfakcję z przewagi nad takimi "golasami" ;-).

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Teraz poczatkujacy moze znalesc plany treningowe w necie lub poczytac w ksiazkach ,wszystko podane jak na tacy,masz pytanie ktos ci odpowie i wytlumaczy o co chodzi.Pare lat temu tylko ustne opowiesci lub wlasne doswiadczenia.Plany sa dobre ale nie wszystkim poczatkujacym starcza wytrwalosci w ich realizacji .
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ