bieganie a siłownia

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
gengar2
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 25 lis 2008, 11:44

Nieprzeczytany post

od niedawna oprócz biegania ( przewaznie co drugi dzien 10 km spokojnym tempem) zacząłem chodzic na siłownie ( standardowy trening ogólnorozwojowy) żeby zbudowac trochę mięsni. Z tym że usłyszałem gdzies ze takie połączenie (bieg+siłownia) jest czyms nierozmyslnym, konkretnie że bieganie spala mięśnie. Szczerze mówiąc zgłupiałem od tego czasu i nie wiem co robic ?
PKO
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

spokojie, śmiało trenuj sobie ogólnorozwojówkę do woli.
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

zależy co chcesz osiągnąć przez chodzenie na siłownię
gengar2
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 25 lis 2008, 11:44

Nieprzeczytany post

nie chce brac na klate 250 ani żeby koszulki w rozmiarze XL były na mnie obcisłe. Chodzi mi raczej o to żeby sylwetka nabrała jako tako dobrego wyglądu ( V ) nic więcej
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

w takim razie nie przejmuj się tymi wypowiedziami o spalaniu mięśni i rób tą ogólnorozwojówkę na silowi
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

gengar2 pisze:od niedawna oprócz biegania ( przewaznie co drugi dzien 10 km spokojnym tempem) zacząłem chodzic na siłownie ( standardowy trening ogólnorozwojowy) żeby zbudowac trochę mięsni. Z tym że usłyszałem gdzies ze takie połączenie (bieg+siłownia) jest czyms nierozmyslnym, konkretnie że bieganie spala mięśnie. Szczerze mówiąc zgłupiałem od tego czasu i nie wiem co robic ?
Jest to prawda ale:
- dzieje się tak gdy sporo biegasz zaniedbując siłownię
- zaradzisz temu jedząc więcej węglowodanów i białka
- dostatecznie nawadniając organizm

Dzięki temu uzyskasz wysportowaną sylwetkę, kondycję i na lato jak znalazł ;-)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Arti pisze:
gengar2 pisze:od niedawna oprócz biegania ( przewaznie co drugi dzien 10 km spokojnym tempem) zacząłem chodzic na siłownie ( standardowy trening ogólnorozwojowy) żeby zbudowac trochę mięsni. Z tym że usłyszałem gdzies ze takie połączenie (bieg+siłownia) jest czyms nierozmyslnym, konkretnie że bieganie spala mięśnie. Szczerze mówiąc zgłupiałem od tego czasu i nie wiem co robic ?
Jest to prawda ale:
- dzieje się tak gdy sporo biegasz zaniedbując siłownię
- zaradzisz temu jedząc więcej węglowodanów i białka
- dostatecznie nawadniając organizm

Dzięki temu uzyskasz wysportowaną sylwetkę, kondycję i na lato jak znalazł ;-)
Ja dodam jeszcze że biegasz nie ćwiczysz, ćwiczysz nie biegasz, 30 min. przed trningiem siłowym 2:1 węgle carbo + białko na przykład optimum...
Eaxene
Wyga
Wyga
Posty: 84
Rejestracja: 23 wrz 2007, 01:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń/ Grudziądz

Nieprzeczytany post

Ale to nie chodzenie na silke po bieganiu... jak na moje jest to dyskusyjne, czy aby miałoby coś w tym szkodzic? Oczywiście myślenie o bieganiu po siłce to mija się z celem(no chyba że siła rano, a wieczorkiem bieganko;) ). Ale tak ogólnie to nie widziałbym zbytnich przeciwwskazań do biegania przed siłką... Jednak wg. mnie najlepiej sie samemu przekonać, bo a nóż Tobie by nie służyła siłownia po bieganiu lub przeciwnie lepiej by Ci się wtedy ćwiczyło :)
Jak co to gdzieś już się toczyła na forum dyskusja na ten temat, więc możesz poczytać i samemu decydowac ;)
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wczoraj pobieglem sobie na silownie :D 10 km, niby nie tak znowu duzo, ale .. pierwszy raz bieglem z plecakiem :bum: troche w dupe dostalem, mimo ze sie nie spodziewalem ze to bedzie wyczuwalne (5kg) ;)
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Napiszę to w dwóch zdaniach.

Nie ma sensu biegać i siłować w jeden dzień, ba jest to nieowocne i niszczące, a ma być budujące prawda ? Dopuszczam jedynie w odstępie kilku godzin i przynajmniej 2-3 konkretnych posiłków, innymi słowy rano bieg, wieczorem siłka albo odwrotnie...Nie będę tu robiłelaboratów wszystko znajdziecie w google

pozdro
gengar2
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 25 lis 2008, 11:44

Nieprzeczytany post

podobno przy dlugotrwalym wysilku ( np. bieg 10 km ) kiedy juz organizm wyczerpie zapas weglowodanów to zaczyna zjadac bialka, czyli nie wiem czy to ma sens ( bieg i silownia) ale z drugiej strony chyba nie ma lepszego sposobu na spalenie tluszczu i odsloniecie miesni niz bieganie, dlatego strasznie sie pomotalem w tym temacie :hejhej:
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Węglowodanów raczej nie spalisz przez 10km, to musi być minimum godzina szybkiego biegu.
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

a bym sie Nagor zastanawial czy przez godzine bys spalil. Moze byc za malo. Wyliczyli ze normalnie zyjac trzeba by bylo nie jesc przez 3 dni zeby pozbyc sie zapasow weglowodanowych na tyle, ze nawet by nie bylo mozna spalic tluszczu (katabolizm tluszczow wymaga cukrow).

Czemu jest nieowocne? Zalezy czego oczekujesz stary... Nie napisalem ze wrocilem z biegania i poszedlem nogi robic :bum: Dla mnie 10 km nie jest czyms mega wiec specjalnie nie odczulem zmeczenia po biegu (oprocz tego ze bardizej nogi mnie bolaly przez plecak) wiec moglem normalnie cisnac. Tylko przerwe sobie zrobilem, napilem, sie pooddychalem normalnie i jazda. Po silowni poszedlem jesc. Gdybym faktycznie biegl te 10 km na czas, to faktycznie bym nic nie zrobil na silowni. Ale to bylo dosc miarowe tempo zwlaszcza ze musialem sie zatrzymywac ciagle na jakis swiatlach i w polowie sie pogubilem nad trasa torunska w tych cholernych kladkach i przejsciach :P a i btw: Internet nie zawsze ma racje ;) caly trening dieta i suplementacja jest w Twojej glowie, to kwestia zrozumienia wlasnego ciala: kiedy mu trzeba odpoczynku, a kiedy ma duze mozliwosci. Piszac jednym zdaniem: nie widze przeciwskazan zeby biegac a nastepnie robic klatke, ramiona, plecy, brzuch ;)

Jest lepszy sposob na odsloniecie miesni niz bieganie;] ulozenie sobie diety. Mam znajomego ktory jest trenerem trojboju silowego i on twierdzi ze jest w stanie wyrzezbic najwieksza zapalke w calej wsi. Tylko jak to bedzie wygladac... no wiec wlasnie.
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Twierdzenie twojego znajomego jest wyzwaniem tylko przy jednym założeniu: że zapałka ta jest ektomorfikiem, z resztą jest to pryszcz... Katabolizm to nie wszystko(spalanie mięśni)... jest to bardziej złożone... tutaj trzebna wziąść po uwagę kilka, jak nie kilkanaście czynników... organizm po 10 km potrzebuje regeneracji to jeden z czynników, jak chcesz zapewnić spokojną regenerację jak robisz siłkę, zastanów się, po kilku posiłkach "odpowiednich" owszem + suplementacja, z głową można dojść do takich efektów że hej. Zadam ci taką zagadkę ;)

Jeżeli katabolizm objawia się już w krwii po 3h od dość konkretnego posiłku przy pozycji siedzącej, podwyższonym stanem kortyzolu i zmniejszonym leptyny... to po jakim czasie przy wysiłku biegania na 10km i siłowni po nim lub odwrotnie będzie on już namacalny ? myslę że na siłkę pójdziesz już na nim więc po bieganiu polecam posiłek, odpoczynek i jeżeli już - siłownię, lecz wg. mnie to nie ma sensu, ewentualnie aa to jakiś tam sens po 5-9h po bieganiu, 2-3 posiłkach i suplementacji na 30 min. przed siłownią...

pozdro
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Olek, to wszystko jest bardzo subiektywne. Dla mnie 12-14km biegu to jest właśnie trening odpoczynkowy, taki masaż dla mięśni. Dla wytrenowanego człowieka 10km to zaledwie dobra rozgrzewka.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ