No wlasnie. Męskich. Damskich jest ze 3 modele, takie sobie, i na dodatek wszystkie oposane jako "do biegania rekreacyjnego", a dalej jest jakiś opiś typu do 3 godzin w tygodniu czy jakoś tak...Tomek Michałowski pisze:jeśli chodzi o ofertę to nie do końca zgodziłbym się z autorem ,że jest ona raczej wąska , naliczyłem 11 modeli butów męskich do biegania i 4 trailówki, co więcej niektóre z nich występują w kilku wariantach kolorystycznych
W ogóle kobiety są dyskryminowane, w częsci firm damska rozmiarówka kończy się na nr 41, czyli wszystkie panie, które mają stopę dłuższą niż 25,5 cm mogą mieć problem. Tak jest m.in w NB.
NB były moimi pierwszymi butami do biegania, ale parę pamiatek mi zostawiły na stopach. Druga para pozostawiła mi potworne pęcherze po maratonie w Gdańsku - ślady na środstopiach mam do dziś. Za to Pegasusy, mimo że nie powinny mi pasować, okazały się znakomitymi butami

Teraz mam ochotę na test Pumy
