Vitargo?
Jedna porcja to nie 75g tylko 37,5g.
75g to są w sprzedarzy saszetki, w których są dwie porcje.
Przyswajalność? A od kiedy glikogen się uzupełnia skrobią? Po treningu to cukry proste, a później się nie spieszy.
Tym tokiem rozumowania można sobie zakupić w sportowym glukozę (co sprzedają pod nazwą dekstrozy) i mieć jeszcze szybciej, jeszcze taniej, i jeszcze szybciej wchłanianą.
Zawsze podpieram się dietą Jurka Scotta, który nie bawi się w "cudowne" proszki, wyciąga naturalnie do 8000 kcal i jest najlepszym ultra na świecie od 10 lat.
75g to są w sprzedarzy saszetki, w których są dwie porcje.
Przyswajalność? A od kiedy glikogen się uzupełnia skrobią? Po treningu to cukry proste, a później się nie spieszy.
Tym tokiem rozumowania można sobie zakupić w sportowym glukozę (co sprzedają pod nazwą dekstrozy) i mieć jeszcze szybciej, jeszcze taniej, i jeszcze szybciej wchłanianą.
Zawsze podpieram się dietą Jurka Scotta, który nie bawi się w "cudowne" proszki, wyciąga naturalnie do 8000 kcal i jest najlepszym ultra na świecie od 10 lat.
- PKDeath
- Stary Wyga
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kolejny blad: regeneracja nie polega na uzupelnianiu glikogenu;] to znaczy.. nie o to glownie chodzi. Chociaz elementem regeneracji jest odbudowa zapasow glikogenowych w miesniach, to raczej mniej istotnym w perspektywie katabolizmu miesni po treningu i wsparcia anabolizmu. Glikogen odbudowujemy po to zeby byc gotowym do treningu jutro, za dwa dni (ogolnie do nastepnego wysilku).
a ja publicznie nie naklaniam jednych albo drugich. Po prostu staram sie tępić "faszyzm" zarówno bioracych suple jak i negujacych je, a najlatwiej to robic wylapujac bledy rzeczowe.
Taka moja ogolna rada: Poszerzcie swoja wiedze w tej materii a potem probujcie naklaniac innych do swojego zdania. Bo mozliwe ze nie tylko sobie krzywde zrobicie ale tez i innym.
a ja publicznie nie naklaniam jednych albo drugich. Po prostu staram sie tępić "faszyzm" zarówno bioracych suple jak i negujacych je, a najlatwiej to robic wylapujac bledy rzeczowe.
Taka moja ogolna rada: Poszerzcie swoja wiedze w tej materii a potem probujcie naklaniac innych do swojego zdania. Bo mozliwe ze nie tylko sobie krzywde zrobicie ale tez i innym.
Nie pisałem nic o regeneracji, tylko o uzupełnianiu glikogenu - czytaj uważniej
A faszyzm ma się tutaj tak, jak ryba do roweru. Z kolei tępić możesz komary nad jeziorem w lecie
Jeśli Ty wierzysz, że cudownie odmłodzisz i uzdrowisz mięśnie za pomocą tych 35g skrobi w proszku, oraz, że nie ma na to innego naturalnego sposobu - to ja nie mam więcej pytań
Przecież to Vitargo niczym się od mąki nie różni. Tu skrobia, tam skrobia

A faszyzm ma się tutaj tak, jak ryba do roweru. Z kolei tępić możesz komary nad jeziorem w lecie

Jeśli Ty wierzysz, że cudownie odmłodzisz i uzdrowisz mięśnie za pomocą tych 35g skrobi w proszku, oraz, że nie ma na to innego naturalnego sposobu - to ja nie mam więcej pytań

Przecież to Vitargo niczym się od mąki nie różni. Tu skrobia, tam skrobia

- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Zapomniałeś i czymś najważniejszym - efektem PLACEBOtomasz pisze:Nie pisałem nic o regeneracji, tylko o uzupełnianiu glikogenu - czytaj uważniej![]()
A faszyzm ma się tutaj tak, jak ryba do roweru. Z kolei tępić możesz komary nad jeziorem w lecie
Jeśli Ty wierzysz, że cudownie odmłodzisz i uzdrowisz mięśnie za pomocą tych 35g skrobi w proszku, oraz, że nie ma na to innego naturalnego sposobu - to ja nie mam więcej pytań
Przecież to Vitargo niczym się od mąki nie różni. Tu skrobia, tam skrobia

Siła sugestii jest ogromna

Prowadzono badania które udowodniły, że ludzie którzy kupowali droższe leki niż ludzie którzy kupowali to samo ale znacznie taniej, szybciej dochodzili do zdrowia ...
PS
Nie prowadze sprzedaży Vitargo i nie używam !
Kusiel + miód + szczypta soli mi wystarczy !
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Saszetka nie jest na 2 razy a na raz czyli porcja to 75g.
Czyli co zamiast kupować drogie Vitargo mam iść do spożywczego i kupić mąkę ziemniaczaną i według ciebie będzie to samo hmmm...
I zresztą pól reprezentacji polski pewnie też musi iść do spożywczego zadzwonię do Lisowskiego i mu powiem żeby chłopaki już nie brali Vitargo
Czyli co zamiast kupować drogie Vitargo mam iść do spożywczego i kupić mąkę ziemniaczaną i według ciebie będzie to samo hmmm...
I zresztą pól reprezentacji polski pewnie też musi iść do spożywczego zadzwonię do Lisowskiego i mu powiem żeby chłopaki już nie brali Vitargo
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Mąka ziemniaczana zawiera nieprzetworzona, niewyprażoną skrobię, która nie jest przyswajalna przez organizm. To tak na marginesie, bo ja kiedyś wpadłem na pomysł, żeby kupować sama skrobię (jest w sprzedaży) i ją popijać. Ale to trzeba najpierw upiec, dopiero jest przyswajana.
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Czyli coś w tym jest: tu skrobia i tam skrobia...Nagor pisze:Mąka ziemniaczana zawiera nieprzetworzona, niewyprażoną skrobię, która nie jest przyswajalna przez organizm. To tak na marginesie, bo ja kiedyś wpadłem na pomysł, żeby kupować sama skrobię (jest w sprzedaży) i ją popijać. Ale to trzeba najpierw upiec, dopiero jest przyswajana.

- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nogi miękną 
Ps. Relacja robi się... zdjęć mam ponad 1000....wczoraj stwierdziłem ,że skoro to mój do tej pory najlepszy wyjazd to relacja musi być szczegółowa i wypasiona....więc nawet może będzie dopiero na gwiazdkę
Ehhhh zapowiada się,że będzie dłuuuuuuuuuuuuuuuga 

Ps. Relacja robi się... zdjęć mam ponad 1000....wczoraj stwierdziłem ,że skoro to mój do tej pory najlepszy wyjazd to relacja musi być szczegółowa i wypasiona....więc nawet może będzie dopiero na gwiazdkę


[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Liczymy na rewelacyjny fotoreportaż !Arti pisze:Nogi miękną
Ps. Relacja robi się... zdjęć mam ponad 1000....wczoraj stwierdziłem ,że skoro to mój do tej pory najlepszy wyjazd to relacja musi być szczegółowa i wypasiona....więc nawet może będzie dopiero na gwiazdkęEhhhh zapowiada się,że będzie dłuuuuuuuuuuuuuuuga
Poprzednie były świetnie !
Umiesz zarażac innych swoją pasją !
Mąka to była ironia.
A tak na poważnie. Dlaczego nie kupujecie glukozy w portowym? Wychodzi o wiele, wiele taniej. Wchłania się szybko, przyswajalność wysoka - natychmiastowy zastrzyk energii.
A tak na poważnie. Dlaczego nie kupujecie glukozy w portowym? Wychodzi o wiele, wiele taniej. Wchłania się szybko, przyswajalność wysoka - natychmiastowy zastrzyk energii.