
mam do was pytanie dotyczące nawierzchni do biegania, chodzi mi tu szczególnie o beton/ asfalt i inne typy twardych miejskich nawierzchni. Wiadomo,że nie wpływają ona zbyt dobrze na stawy, ale jak to z tym wszystkim jest do końca?? Czy Wy trzymacie sie od nich zadala za wszelka cene, czy też dopuszczacie na nich treningi od czasu do czasu, lub poprostu biegacie non-stop. Interesuje mnie to ponieważ pewna trudnosc sprawiaja mi dojazdy do miejsc o miekkiej, lesno- parkowej nawierzchni, poza tym jestem czlowiekiem pracujacym, co powoduje, że czas na treningi mam tylko wieczorem,a w okresie jesienno- zimowym wolalbym biegac po trasach oswietlonych.
