Skakanka
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 07 cze 2008, 12:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć. Chciałbym poznać Wasze zdanie odnośnie uzupełnienia treningu biegowego o ćwiczenia na skakance. Jak pogodzić treningi, skakankę i dni przeznaczone na regeneracje. Może wpleść ćwiczenia na skakance w rozgrzewkę?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 10 sie 2008, 11:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków/Łódź
- Kontakt:
Trochę głupio rozgrzewać się skakanką przed biegiem, bo wydaje mi się, że skakanka jest bardziej wyczerpująca niż bieganie. Tj też zależy, jak skaczecie - ja mówię o skakaniu obunóż w szybkim tempie lub tak zwanym krzyżakiem lub na jednej nodze (ja podczas skakania robię kombinacje tych trzech stylów). Jakiś wolny rowerek pewnie nadaje się na rozgrzewkę, ale też za dużo nie daje...
A co do pogodzenia jednego i drugiego - można w niektóre dni zamiast pełnego treningu biegowego biegać o połowę krócej, za to resztę czasu skakankować. Cały trening ze skakanką to chyba trochę przesada - z doświadczenia wiem, że jak się pół godziny skacze bez przerwy, to już trochę czuć w stawach (podkreślam, że mówię o tych bardziej wyczerpujących formach).
Skakanka jest też fajna na krótkie przerwy od wysiłku umysłowego tudzież wylegiwania się przed TV. Kilka razy w ciągu dnia po kilka minut skakania.
A co do pogodzenia jednego i drugiego - można w niektóre dni zamiast pełnego treningu biegowego biegać o połowę krócej, za to resztę czasu skakankować. Cały trening ze skakanką to chyba trochę przesada - z doświadczenia wiem, że jak się pół godziny skacze bez przerwy, to już trochę czuć w stawach (podkreślam, że mówię o tych bardziej wyczerpujących formach).
Skakanka jest też fajna na krótkie przerwy od wysiłku umysłowego tudzież wylegiwania się przed TV. Kilka razy w ciągu dnia po kilka minut skakania.