Klub w Warszawie
- 
				pichotnik
 
Czy jest jakis wart polecenia klub biegowy w Warszawie? Mam wrazenie, ze doszedlem juz do wszystkiego co moze mi podpowiedziec moja intuicja i chyba moglbym potrenowac pod okiem specjalisty. Nie wiem tylko czy to jest realne, bo w sumie nie mam czasu, czy sa jakies kluby zaoczne albo weekendowe:)
            
			
									
									
						- beata
 - Ekspert/Trener
 - Posty: 6528
 - Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: W-wa
 
Gratuluję rozwoju własnego, ja nawet do połowy jeszcze nie doszłam i raczej nie dojdę nigdy.Mam wrazenie, ze doszedlem juz do wszystkiego co moze mi podpowiedziec moja intuicja
Pichotnik, kluby są dla dziadków - przecież tak w sąsiednim wątku określiłeś plany treningowe ... A zatem bądź konsekwentny.i chyba moglbym potrenowac pod okiem specjalisty. Nie wiem tylko czy to jest realne, bo w sumie nie mam czasu, czy sa jakies kluby zaoczne albo weekendowe:)
No, chyba że interesują cię kluby seniora - tu spotkania, jak przypuszczam, mogą odbywać się w trybie dowolnym ...
- 
				pichotnik
 
Nie chce mi sie bic piany, wiec powtorze co napisalem.
            
			
									
									
						Czy jest jakis wart polecenia klub biegowy w Warszawie? Mam wrazenie, ze doszedlem juz do wszystkiego co moze mi podpowiedziec moja intuicja i chyba moglbym potrenowac pod okiem specjalisty. Nie wiem tylko czy to jest realne, bo w sumie nie mam czasu, czy sa jakies kluby zaoczne albo weekendowe:)
- beata
 - Ekspert/Trener
 - Posty: 6528
 - Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: W-wa
 
Mi również nie. 
Powiem zatem tyle: nie ma czegoś takiego, jak "klub wart polecenia".
Są trenerzy, nie koniecznie klubowi, a żeby być pod opieką trenera nie trzeba być w klubie. Klub to nie miejsce, gdzie się "przychodzi", tylko miejsce, gdzie możesz spotkać się z trenerem i dostać wskazówki na kolejny cykl treningowy.
Oczywiście, inaczej jest w przypadku dzieci, młodzieży, bo im samym trenować raczej trudno a z drugiej jest ich więcej, zatem w klubie mogą potrenować w grupie. Ty jednak do tej kategorii raczej się już nie zaliczasz.
Po co ci klub?
Trenerów masz tu na portalu - dlaczego nie chcesz skorzystać z ich porad?
Jak chcesz mniej wirtualnie, a bardziej realnie - masz trenerów na ścieżkach NIKE, do wyboru, jeśli jesteś wybredny. Teraz jest przerwa, ale od sierpnia ścieżki wakacyjne ruszają, zatem zapraszamy.
            
			
									
									
						Powiem zatem tyle: nie ma czegoś takiego, jak "klub wart polecenia".
Są trenerzy, nie koniecznie klubowi, a żeby być pod opieką trenera nie trzeba być w klubie. Klub to nie miejsce, gdzie się "przychodzi", tylko miejsce, gdzie możesz spotkać się z trenerem i dostać wskazówki na kolejny cykl treningowy.
Oczywiście, inaczej jest w przypadku dzieci, młodzieży, bo im samym trenować raczej trudno a z drugiej jest ich więcej, zatem w klubie mogą potrenować w grupie. Ty jednak do tej kategorii raczej się już nie zaliczasz.
Po co ci klub?
Trenerów masz tu na portalu - dlaczego nie chcesz skorzystać z ich porad?
Jak chcesz mniej wirtualnie, a bardziej realnie - masz trenerów na ścieżkach NIKE, do wyboru, jeśli jesteś wybredny. Teraz jest przerwa, ale od sierpnia ścieżki wakacyjne ruszają, zatem zapraszamy.
- 
				pichotnik
 
Dziekuje za odpowiedz tzw. merytoryczna.
Trenerom z internetu nie wierze, pomysle, zeby sie przejsc na sciezke NIKE, ale jednak klub byl chyba lepszy.
            
			
									
									
						Trenerom z internetu nie wierze, pomysle, zeby sie przejsc na sciezke NIKE, ale jednak klub byl chyba lepszy.
- beata
 - Ekspert/Trener
 - Posty: 6528
 - Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: W-wa
 
Ale w co tu wierzyć, albo nie wierzyć? 
Plan jest planem, możesz jedynie nie wierzyć sobie, że go zrealizujesz. A ostateczny efekt zależy tylko od Ciebie.
Zrozum, że klub, to nie miejsce, gdzie codziennie przez 8h jakiś trener na Ciebie czeka. Może być tak i raczej tak jest, że trener bywa w klubie raz w tygodniu.
Poza tym, z kim tam będziesz trenował - z młodzieżą? Już nawet seniorzy trenują indywidualnie.
Na ścieżkach możesz dwa razy w tygodniu skorzystać z porad i opieki trenera, pobiegać razem z nim i z grupą mniej więcej rówieśniczą.
A jak będziesz już wybitny, to będziesz miał indywidualnego trenera, którego będziesz utrzymywał. Wówczas klub też nie będzie Tobie potrzebny.
            
			
									
									
						Plan jest planem, możesz jedynie nie wierzyć sobie, że go zrealizujesz. A ostateczny efekt zależy tylko od Ciebie.
Zrozum, że klub, to nie miejsce, gdzie codziennie przez 8h jakiś trener na Ciebie czeka. Może być tak i raczej tak jest, że trener bywa w klubie raz w tygodniu.
Poza tym, z kim tam będziesz trenował - z młodzieżą? Już nawet seniorzy trenują indywidualnie.
Na ścieżkach możesz dwa razy w tygodniu skorzystać z porad i opieki trenera, pobiegać razem z nim i z grupą mniej więcej rówieśniczą.
A jak będziesz już wybitny, to będziesz miał indywidualnego trenera, którego będziesz utrzymywał. Wówczas klub też nie będzie Tobie potrzebny.
- beata
 - Ekspert/Trener
 - Posty: 6528
 - Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: W-wa
 
To sprawdź to, i może powiesz nam coś innego.
            
			
									
									
						- wysek
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 3442
 - Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
 - Życiówka na 10k: 32:34
 - Życiówka w maratonie: 2:43
 - Lokalizacja: Lublin
 - Kontakt:
 
Klubow w Warszawie jest kilka - to chyba wie kazdy. Klub to takie miejsce gdzie trenuja zawodnicy pod okiem trenera. Jak wiadomo wszyscy trenuja bo maja jakis cel. Zeby klubowi oplacalo sie utrzymywac trenerow/zawodnikow musza oni posiadac jakies wyniki po to zeby miec jak najwieksze szanse na zdobywanie dobrych miejsc, a co za tym idzie punktow na Lidze Seniorow/Juniorow itp. Wiadomo sa trenerzy-wolontariusze, ale takich na palcach reki mozna zliczyc, a i poziom ich wiedzy nie musi byc wysoki. Beata w tej sytuacji ma racje...pichotnik pisze:Ja juz moge powiedziec cos innego, mianowicie, ze za bardzo sie unosisz.
- Adam Klein
 - Honorowy Red.Nacz.
 - Posty: 32176
 - Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
 - Życiówka na 10k: 36:30
 - Życiówka w maratonie: 2:57:48
 - Lokalizacja: Polska cała :)
 
Pichotnik, Beata odpowiadała Ci z zadziwiającym spokojem. Zadziwiającym.pichotnik pisze:Ja juz moge powiedziec cos innego, mianowicie, ze za bardzo sie unosisz.
Powiem Ci tylko, że w Warszawie nie ma trenera, który by chciał mieć z Tobą doczynienia.
- wojtek
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 10535
 - Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
 - Życiówka na 10k: 30:59
 - Życiówka w maratonie: 2:18
 - Lokalizacja: lokalna
 - Kontakt:
 
+1
            
			
									
									Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
						http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- 
				pichotnik
 
No to moze chociaz trener boksu albo karate?FREDZIO pisze: Powiem Ci tylko, że w Warszawie nie ma trenera, który by chciał mieć z Tobą doczynienia.


