EURO 2008

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobrze grali. Nie ma co porównywać do meczu na MŚ 2006, tam wyszli na boisko z prośbą o jak najniższy wymiar kary na twarzach, tutaj wyszli grać jak równy z równym. Przegrali, bo Niemcy mieli więcej szczęścia: gol ze spalonego, drugi po kiksie który równie dobrze mógł się zdarzyć każdemu Niemcowi.

Co do kondycji: chyba oglądaliśmy inne mecze - bo ja widziałem jak biegali równo z Niemiaszkami do samego końca (a wypiliśmy tylko litra na trzech - czyli nic :hahaha: ), i raczej nikt nogi nie odstawiał. Nie słuchajcie pana Hajto w Polsacie - nie wiem co oni tam palą w czasie tych meczy, ale koleś po prostu klepie wierutne bzdury, przed chwilą powiedział że może nauczyć Adriana Mutu kopać piłkę z podbicia. Mutu zarabia więcej w sezon niż Tomuś wielki gwiazdor serialu z zupkami Winiary zarobił przez całe życie, a w zachodnich klubach nie płacą za ładną buzię, albo wujka w centrali związku, tylko za umiejętności.

Tomasz: krycie "każdy swego" skończyło się kilka lat temu, w momencie kiedy boczni obrońcy zaczęli podłączać się pod napastników, wchodzić na skrzydło pod bramkę przeciwnika i stwarzać przewagę w polu karnym. Teraz kryje się strefą, indywidualne krycie to naprawdę rzadkość.

Krzynówek, Żurawski, Ebi - rzeczywiście cienizna, Lewandowski poniżej swoich możliwości, Boruc jak zwykle gość, reszta jak dla mnie spoko.

Austria - cienkie bolki mimo że gospodarze, Chorwaci mocni technicznie ale wczoraj w drugiej połowie jak Helmuty na nich siedli to im para szybko zeszła - ciency kondycyjnie - jest szansa.
DO BOJU CHŁOPAKI!!!
PKO
Awatar użytkownika
Enliven
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 31 maja 2008, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: AZS-AWF Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ruh hożuf pisze:Przegrali, bo Niemcy mieli więcej szczęścia
Według mnie nie patrzysz na mecz obiektywnie. Polska była zespołem zdecydowanie słabszym. A nawet jeśli nie - nie liczy się styl, lecz wynik, efektywność. Za ładną grę nie przyznają bramek.
~~ Niektóre nałogi czynią silniejszym! RUN! ~~
Awatar użytkownika
Ja-nek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 19 maja 2008, 01:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: susz/ poznań

Nieprzeczytany post

jak chcecie po sobie jechać to macie prv tutaj sie gada (pisze) o meczach
do enliven : własnie, że bramki to nie wszystko nie liczy sie tylko wynik, widac było, że gralismy składniej- wolniej bo wolniej ale składniej i to sie liczy w jeden dzień Rzymu nie zbudowano :P
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ja-nek99][img]http://runmania.com/f/cdc16b53171b738e78dd85fadcf259dd.gif[/img][/url]
77Mirek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 23 mar 2008, 13:35

Nieprzeczytany post

Holandia - Włochy 3:0 !
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Pozwoliłem sobie ocenzurować trochę dyskusję. Każdy może się wypowiadać, ale proszę o opinie o piłkarzach, a nie o sobie nawzajem.
Awatar użytkownika
Ja-nek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 19 maja 2008, 01:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: susz/ poznań

Nieprzeczytany post

ale ich pojechali masakra nie spodziewałem sie aż tak wysokiego wyniku. NOno kto wie może Holandia mistrzem Europy
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ja-nek99][img]http://runmania.com/f/cdc16b53171b738e78dd85fadcf259dd.gif[/img][/url]
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Enliven pisze:
ruh hożuf pisze:Przegrali, bo Niemcy mieli więcej szczęścia
Według mnie nie patrzysz na mecz obiektywnie. Polska była zespołem zdecydowanie słabszym. A nawet jeśli nie - nie liczy się styl, lecz wynik, efektywność. Za ładną grę nie przyznają bramek.
Oczywiście że nie patrzę obiektywnie bo kibicuje naszym, ale nie zgodzę się że byli zdecydowanie słabsi. Przegrali po walce jak równy z równym. Nie mamy się czego wstydzić. Wynik oczywiście nie jest taki o jakim wszyscy marzyli, ale wstydu jak w Korei czy w Niemczech nie było.
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:Pozwoliłem sobie ocenzurować trochę dyskusję. Każdy może się wypowiadać, ale proszę o opinie o piłkarzach, a nie o sobie nawzajem.
Przepraszam wszystkich inteligentnych i kulturalnych dyskutantów - trochę mnie poniosło - to chyba nadmiar bezsilnej złości wynikający z kontuzji i braku biegania.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:
Trzy mecze i do domu, taka jest prawda. Wyjście z grupy to marzenie ściętej głowy. Jeśli uda się nie przegrać któregoś meczu, to już będzie osiągnięcie.
Nagor skąd w Tobie tyle pesymizmu wbrew nadziei uwierz nadziei, że Polska jednak wyjdzie z grupy.
Trzymam kciuki za naszych

A Wojtek nas tu chyba straszy swoim Azorkiem :ojoj:
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Ja patrzę na to realnie. Mamy szansę wygrać z Austrią przy dużym szczęściu, ale to wszystko - oni nas fizycznie zgniotą. Co do innych zespołów, to wystarczy popatrzeć na indywidualny poziom naszych piłkarzy - żaden z nich nie jest w stanie osiągnąć nic więcej niż ławka rezerwowych w przeciętnym klubie na Zachodzie. Wyjątki to Boruc i Żewłakow. Niektórzy piszą o tym, że to spisek, że np. Niemcy specjalnie nie dają pograć naszym, żeby byli słabsi na Mistrzostwach. A to bzdura - polscy piłkarze są po prostu słabi.

Co do kilometrów, to wczoraj zwrócił na to uwagę komentator podczas meczu. 12km w 1,5 godziny to tempo dreptania. I nasi tak właśnie dreptają niemal cały mecz. Pod koniec Niemcy nadal śmigali jak nakręceni, Polacy dreptali, nie mając siły na nic więcej. Wczorajszy mecz - to samo - Holendrzy i Włosi pod koniec biegali tak samo szybko jak na początku.

Zwróćcie uwagę, że stworzyliśmy może jedno poważne zagrożenie pod niemiecką bramką. Ten mecz równie dobrze mógł się skończyć wynikiem 0:5, bo Niemcy cały czas stwarzali zagrożenie, praktycznie bez wysiłku. 2-3 podania i byli pod naszą bramką, tymczasem Polacy męczyli się, żeby wyjść z połowy. Mamy dobrego bramkarza i na tym tylko możemy opierać nasze nadzieje, że nie wyjedziemy z bilansem 0:10.

Nawet psychicznie jest różnica klas między Polską a innymi krajami. Dla nas niesamowitym sukcesem był awans na te Mistrzostwa, co realnie pokazuje nasz poziom. W Europie jest może ze 20 państw, które grają w piłkę na poważnie, my mamy ogromne trudności, żeby znaleźć się wśród 16 najlepszych. Tacy Niemcy czy Chorwaci nie uważają awansu za sukces, tylko za formalność. Całe to zamieszanie wokół naszej reprezentacji to po prostu dobry marketing. Banki, firmy sportowe czy producenci piwa podtrzymują ten hałas, żeby sprzedawać swoje produkty. Nikt nie zwraca uwagi na realny poziom sportowy piłkarzy, który jest po prostu żałosny.
77Mirek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 23 mar 2008, 13:35

Nieprzeczytany post

Nagor, Romario mówił, że piła nożna to nie bieganie (miał już wtedy sporo lat, ale bramki strzelał ciągle).
Beenhakker też powiedział, że cudem awansowaliśmy na mistrzostwa po dwóch nieudanych meczach na początku eliminacji. Ale o żałosnym poziomie piłkarzy jest jeszcze trochę za wcześnie mówić po pierwszym meczu drużyny na mistrzostwach- tak jak za wcześnie jest mówić po pierwszych startach,
że z Ciebie nie będzie dobrego długodystansowca. :oczko: Zaczekajmy z takimi ocenami kilka dni.
Awatar użytkownika
Herflick
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 274
Rejestracja: 11 cze 2007, 11:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja uwazam awans za sukces, szczegolnie po tym co zobaczylem na ostatnich MS. Raczej optymistycznie patrze w przyszlosc a gra polakow byla o wiele bardziej innowacyjna niz tradycyjny juz chyba u nas.. wykop "na uwolnienie" i moze ktos strzeli :)

Nagor: Angole tez mysleli ze awans to formalnosci :)
gg: 212072
Obrazek
Awatar użytkownika
Enliven
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 31 maja 2008, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: AZS-AWF Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja-nek pisze:do enliven : własnie, że bramki to nie wszystko nie liczy sie tylko wynik
Tak jak biegacza rozlicza się z wyników, tak drużynę rozlicza się z bilansu bramkowego ;] Co z tego, że Kenijczycy biegają technicznie gorzej od innych? Są lepsi ;]
Heh, może ktoś pamięta taki jeden polski film... Tam był dobry cytat ;D
Bramki "(...) to nie wszystko, ale wszystko bez..." bramek "(...) to ch**." xD
~~ Niektóre nałogi czynią silniejszym! RUN! ~~
tomasz

Nieprzeczytany post

E tam Keniole bez techniki? :nienie: No coś Ty :hej:

Słuchajcie, całe to zamieszanie jest sztuczne. Z pustego i Salomon nie naleje. Macie pretensje do Polaków, że przegrali mecz z Niemcami?
Jesteśmy obok Austrii i Szwajcarii jedną z najsłabszych drużyn na Euro - trochę pokory, trzeba znać swoje miejsce z szeregu. Przegraliśmy mecz, z jedną z najlepszych drużyn na świecie. Niemcy na każdej wielkiej imprezie liczą się w walce o złoto - a my? Dla nas wielkim sukcesem był awans na Euro 2008. Nie wymagajmy od nich tego, do czego nie są zdolni. Niemcy a Polska to piłkarska przepaść.
Rozumiem Brazylijczyków, dla których porażki są żałobą narodową, ale my powinniśmy się cieszyć, że w ogóle gramy na Euro.

Tak samo sztuczny tłok robią pieniacze i oponenci Podolskiego. To jest po prostu niesmaczne, jeżeli historia zabija ideę sportu. To czy on czuje się Niemcem, czy Polakiem, to jest jego osobista sprawa, i nikt nie ma prawa go rozliczać. To jest sport, i to się liczy. On nie stoi z karabinem w ręku, na froncie niemieckim, przeciwko Polakom - on tylko gra w piłkę. Na tym powinniśmy się skupić. Tu chodzi o sport, który jeśli ma być sportem, to powinien być ponad tym wszystkim.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ