Mazowiecki Park Krajobrazowy

Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotrek podwójne gratulacje: za świetny wynik w debiucie na PMW oraz za namówienie do biegania szwagra :).
Dzięki henley za relację.

Acha, wkrótce może do nas dołączy jeszcze jeden biegacz, znany napieracz z Grupy Trójmiejskiej. Będzie się działo!

Dziś po obejrzeniu początku startu maratonu w Paryżu od razu wybraliśmy się na bieganie do Marysina. Wiosna na całego: ptaki wrzeszczą, zawilce prawie w całej okazałości, biegaczy różnych tłum. Minęliśmy kilka par (głównie chłopaki, ale była też jedna para mieszana - miły widok, gdy tak sobie wspólnie biegli :) ), a jeden pan na nasz widok mówiąc "Dzień dobry" uchylił czapkę (bardzo sympatyczne) :) .

Następna wizyta w Marysinie planowana na wtorek.

A czy ktoś byłby chętny biegać w Falenicy w czwartek?
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich po krótkiej przerwie technicznej ;)
Gratuluję wspaniałych występów na PMW i nowych życiówek.
Ja już od jutra zaczynam pracować nad foremką (zdrobnienie od forma ;) ) na wiosenny maraton. Zdrowo, aczkolwiek aktywnie wypoczęty, zabieram się z pełnym wigorem do nowych wyzwań...
Pewnie niektórzy znów będą mogli mnie w tygodniu spotkać w drodze do pracy ... a i wieczorami chętnie się umówię na bieganko w Marysi.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witamy Piotrka po krótkiej przerwie :-)

Mamy dziś w planie bieganie w Marysi, 12-14 km w spokojnym tempie.
Zaczniemy około 18.30 :-)
Pozdrawiam,
Darek
Gerard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Gocławek

Nieprzeczytany post

Mamy dziś w planie bieganie w Marysi, 12-14 km w spokojnym tempie.
Fajnie Wam, zazdroszczę. Ja od wczoraj łykam antybiotyk i bieganie mogę sobie co najwyżej w telewizji pooglądać. :grr:
Na pocieszenie od soboty urlop :)
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niedobrze Gerard, kuruj się, trzymamy kciuki za szybkie ozdrowienie. :ech:

Ja w tym roku jeszcze nie chorowałem, odpukać. Na katar najlepsze bieganie, ale jak się łyka antybiotyk to gorsza sprawa. Ciekawe, skąd taka nagła moda na antybiotyki, za moich młodszych czasów, antybiotyk to była już ostateczność :lalala:
Pozdrawiam,
Darek
PiotrekGocław
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 13 paź 2007, 19:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Gocław

Nieprzeczytany post

no to rzeczywiście się kuruj na ten urlop bo ma być ładna pogoda. Mam przynajmniej taką nadzieję. W ramach wzmacniania formy w niedzielę jadę w Mazovia MTB Maraton (choć taki maraton na razie zaliczę :oczko: ). Tak, że jeszcze nie wiem czy w sobotę będę na Marysi.
Pozdrawiam. Piotr z Gocławia.
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To kto będzie jutro o 9 pod szlabanem biegowo?

DAR będzie, ale rowerowo. :-)

W ramach treningu rowerowego zahaczymy o Marysię, a po przywitaniach i zdjęciach polecimy dalej, jeszcze nie wiem gdzie :lalala:
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
henley
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski

Nieprzeczytany post

darek284 pisze:To kto będzie jutro o 9 pod szlabanem biegowo?

DAR będzie, ale rowerowo. :-)

W ramach treningu rowerowego zahaczymy o Marysię, a po przywitaniach i zdjęciach polecimy dalej, jeszcze nie wiem gdzie :lalala:
Będę.
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
PiotrekGocław
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 13 paź 2007, 19:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Gocław

Nieprzeczytany post

Witam.
Jak tam DAR udała się wycieczka rowerowa?. Deszcz was nie zmoczył? Ja z synami sie wybierałem ale jedak pogoda nam nie pozwoliła.

Henley, to jest ta moja fotka "przed bieganiem" o której Ci mówiłem. Co też bieganie zrobiło z człowieka...

Obrazek

Pozdrawiam wszystkich.

Piotr z Gocławia
Awatar użytkownika
henley
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski

Nieprzeczytany post

Nie mam więcej pytań :hej: .
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nieźle Piotrek, wydrukuje sobie zdjęcie, będę nosił przy sobie i jak ktoś bedzie podskakiwał to mu pokażę, że takiego mam kolegę :hej:

Wycieczka się udała, przejechaliśmy 30 km czyli tyle ile było w planie. Deszcz złapał nas w Wesołej. Jak dojechaliśmy do pętli autobusowej w Międzylesiu to chciałem się schować, ale Renia powiedziała, że nie warto i pojechaliśmy dalej. Przy przejeździe przez tory deszcz juz nie padał. Po powrocie do domu wszystko nadawało się do prania, a jutro czeka mnie mycie rowerów. :lalala:

Dziś za to byliśmy w Górach Świętokrzyskich i przebiegliśmy się od Św. Katarzyny do Klasztoru Świętego Krzyża na Łysej Górze i z powrotem. Razem wyszło ponad 31 km i 960 m przewyższenia :-)
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6505
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

darek284 pisze:Po powrocie do domu wszystko nadawało się do prania, a jutro czeka mnie mycie rowerów. :lalala:
Dopiero jutro?
Ciuchy mogą poczekać, ale rowery czyści się od razu. I nie zapomnij o szczoteczce do zębów (nie koniecznie aktualnie własnej) - każde ogniwko łańcucha dokładnie wyczyścić. A na koniec wszystko potraktować dobrą oliwką. O rower trzeba dbać.
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zgadza się, o rowery trzeba dbać, ale pierwsi w kolejce do dbania są Renata i ja. Pisałem to wczoraj po powrocie z Gór Świętokrzyskich i jedyne co chciało mi się robić to położyc się spać :-)

Dzięki Beata, rowery będą wdzięczne :-)

Idę myć te rowery :hej:
Pozdrawiam,
Darek
PiotrekGocław
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 13 paź 2007, 19:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Gocław

Nieprzeczytany post

Witam
Dzisiaj na Marysi mnie nie będzie. Startuję dziś z synami (5 i 6 latek) w ich pierwszym biegu - http://www.mosir-legionowo.pl/zapowiedzi.php -w biegu rodzinnnym na 950 m. Miałem brać udział w "głównym" ale tak mnie piszczel boli (tak w połowie między kolanem a kostką z przodu), że ledwie chodzę. Śladu nie ma , spuchnięte nie jest a kroku zrobić nie mogę. Nie wiecie co to może być?. Gdyby nie to, że trenowaliśmy z moimi chłopcami i na bieżni Agrykola pod ten start (starszy miał czas 2.20/400m i 7:35/km) to bym nie biegł a tak to choćby na jednej nodze przebiec muszę !!!

Pozdrawiam wszystkich
Piootr
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nas też nie było, ale z powodu Biegu z Tigerem w Parku Skaryszewskim.

Piotrek, według mnie to zapalenie okostnej. Ja mam taką dolegliwość zawsze po tym jak biegam po tartanie, a na Agrykoli jest właśnie tartan.
Zrób przerwę od biegania, albo wybierz się do Rudej w Klinice Ortoreh.

Trzymam kciuki za szybkie ozdrowienie !
Pozdrawiam,
Darek
ODPOWIEDZ