Mam doła jak stodoła

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
suprise
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 03 kwie 2008, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, tak Was podczytuję ale się przedtem nie odzywałam. Robie sobie plan 10-tygodniowy i skończyłam 9 tydzień. Bardzo mi się spodobało bieganie i nie chcę przestać ale nie wiem co robić. Generalnie mam dwa problemy. Pierwszy to pękające naczynka na twarzy. No taka moja uroda (powiedzmy ;)), że przy odrobinie wysiłku moja twarz robi sie jak buraczek. Po powrocie jeszcze przez jakąś godzinę moja twarz jest czerwona no i na efekty nie trzeba było długo czekać. Policzki juz mam czerwone. Czy moja twarz się do tego przyzwyczai, czy będzie coraz gorzej? No a drugi problem to to, że zaczęłam biegać żeby schudnąć i jakoś nie chudnę, 9 tygodni zasuwania i nic. Odstawiłam w związku z tym hormony i czekam, dopiero 3 tygodnie. Ktoś wie ile średnio orgazmowi potrzeba na uwolnienie się od tego dziadostwa?

pozdrawiam cieplutko
zdołowana Suprise
PKO
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

to sprawa osobnicza 2 tygodnie organizm sięadoptuje do nowych warunków widocznie jesteś trochę bardziej oporna albo nie jadasz odpowiednio w odpowiedni sposób lekko będąc na redukcji i absolutnie zadnych narazie przez pierwsze 1-2 miechy słodkości...

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A co to znaczy schudnac ?
Zgubic tluszcz czy wage ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

zgubić %BF ofc
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Duda
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 31 lip 2007, 16:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja też jestem czerwony po bieganiu, czy po jakiejś innej aktywności, ale się nie przejmuje :bum:

Co do tego że nie schudłaś, może nie miałaś diety. Bez tego wyników nie będzie, odstaw słodycze, tłuste potrawy, więcej warzyw i owoców. Jedz 5-6 razy dziennie.

Poczytaj 10 wskazówek żywieniowych:
http://www.sfd.pl/10_wskaz%F3wek_%BFywi ... 15293.html

Jeśli się do nich zastosujesz waga będzie leciała w dół, przynajmniej na początku :oczko:
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Po pierwsze: wizyta u dermatologa/kosmetologa. Po drugie: dobór odpowiednich kosmetyków, np. jest taka seria kosmetyków Avenne. Po trzecie: dieta. Po czwarte: wydaje sie nam, że nie powinnas sama decydowac o tak powaznych sprawach jak odstawianie hormonów. Możemy dawac rady,a le najbezpieczniejsza będzie wizyta u lekarza.
suprise
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 03 kwie 2008, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Po pierwsze oczywiście, że chcę schudnąć z tłuszczu. Mam za dużo tłuszczu, a teraz dodatkowo porobiło sie tak, że mam coraz grubsze nogi, a tłuszcz ma sie rewelacyjnie. Wiem więcej mieśni, ale....
Po drugie hormony bralam nie leczniczo a w celach innych :) więc mogłam sama zadecydować, że je odstawiam. Bardzo dziękuję za troskę :) widać, że myslicie o wszystkim, naprawdę jestem pod wrażeniem ;).
Co do tej czerwonej twarzy, to to że po bieganiu jest czerwona to pikuś, ale to powoduje, że pojawia sie coraz więcej czerwonych plamek, które zostają na stałe i naprawdę zaczyna to wygladać nieładnie.
Kwestia tego co jem, nie jem slodyczy, nie jem tlusto, warzywa i owoce uwielbiam. Nie jem po 18-tej. Po odstawieniu hormonów biegałam codziennie, nie tknelam nic slodkiego, pilnowałam sie bardzo i waga wzrosła o 1 kg w tydzień. Po prostu ryczeć mi sie chciało.
Na razie czekam, nie jem slodyczy i nie jem późno i biegam

P.S. Wiecie co ;) hehe, dzisiaj przebiegłam 30 minut, hehe lalalala.
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mi się wydaje, że idziesz w dobrą stronę, tylko cierpliwości więcej Ci potrzeba. Ja zjechałem za 128 na 116 w 3 miesiące, a teraz, od miesiąca waga stoi jakby się zacięła. A biegam więcej i częściej niż na początku. Ale spoko, ruszy i to w dół - u Ciebie też. Popatrz na to wszystko z perspektywy pół roku albo roku naprzód - cierpliwość popłaca. Jak masz czas to poczytaj tutaj: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=8443 , znajdziesz mnóstwo motywacji i kilka pieknych historii o bieganiu i chudnięciu. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Edda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 559
Rejestracja: 26 sty 2008, 23:33

Nieprzeczytany post

suprise pisze:Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Po pierwsze oczywiście, że chcę schudnąć z tłuszczu. Mam za dużo tłuszczu, a teraz dodatkowo porobiło sie tak, że mam coraz grubsze nogi, a tłuszcz ma sie rewelacyjnie. Wiem więcej mieśni, ale....
Po drugie hormony bralam nie leczniczo a w celach innych :) więc mogłam sama zadecydować, że je odstawiam. Bardzo dziękuję za troskę :) widać, że myslicie o wszystkim, naprawdę jestem pod wrażeniem ;).
Co do tej czerwonej twarzy, to to że po bieganiu jest czerwona to pikuś, ale to powoduje, że pojawia sie coraz więcej czerwonych plamek, które zostają na stałe i naprawdę zaczyna to wygladać nieładnie.
Kwestia tego co jem, nie jem slodyczy, nie jem tlusto, warzywa i owoce uwielbiam. Nie jem po 18-tej. Po odstawieniu hormonów biegałam codziennie, nie tknelam nic slodkiego, pilnowałam sie bardzo i waga wzrosła o 1 kg w tydzień. Po prostu ryczeć mi sie chciało.
Na razie czekam, nie jem slodyczy i nie jem późno i biegam

P.S. Wiecie co ;) hehe, dzisiaj przebiegłam 30 minut, hehe lalalala.
"wyciszenie" powiększonych naczynek to proces długofalowy, więc trzeba mieć cierpliwość. Zadziałają polecone powyżej kosmetyki Avene, a dokładnie np krem Avene Anti Rouge.
Co jeszcze? Jeśli jesteś fanką długich gorących kąpieli i kawy to absolutnie z tego zrezygnuj. Niestety - problem to zazwyczaj rezygnacja z przjemności.

ps. Kosmetyki apteczne są niestety drogie. Jest jednak w Warszawie i Krakowie apteka, która ma ceny hurtowe, nie tylko z nazwy. Róznice w cenach kosmetyków to zazwyczaj 20% a leków nawet 40%. Jeśli chciałabyś namiary to chętnie podam. Jedyne ale to długa kolejka :)
suprise
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 03 kwie 2008, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kąpiele są fajne ;) a kawa niespecjalnie. Zamówiłam sobie wczoraj krem RUBORIL ponoć dobry, zobaczymy. Mam nadzieję, ze nie będę sie tak czerwienić i że nowe nie popękają, a stare poznikają ;). Co do namiarów to oczywiście, że podaj, zawsze się moga na coś przydać. Bardzo dziękuję za informację.
suprise
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 03 kwie 2008, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolejny tydzień minął a waga stoi jak wryta. Plan 10-tygodniowy skończony, fakt, jestem z siebie dumna, ale jestem 1,5 kg cięższa niż jak zaczynałam. Smutno mi, tak sobie myślę co zrobić od poniedziałku. Miałam nadzieję, że ilość tłuszczu będzie odwrotnie proporcjonalna do kondycji, a tu nic. Uda 2 cm in plus w pasie ze 3. Chciałam sobie robić plan na 5 km od 6 tygodnia, ale jeśli moje uda będą coraz grubsze??

zalamka

pozdrawiam
suprise
Edda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 559
Rejestracja: 26 sty 2008, 23:33

Nieprzeczytany post

suprise pisze:Kolejny tydzień minął a waga stoi jak wryta. Plan 10-tygodniowy skończony, fakt, jestem z siebie dumna, ale jestem 1,5 kg cięższa niż jak zaczynałam. Smutno mi, tak sobie myślę co zrobić od poniedziałku. Miałam nadzieję, że ilość tłuszczu będzie odwrotnie proporcjonalna do kondycji, a tu nic. Uda 2 cm in plus w pasie ze 3. Chciałam sobie robić plan na 5 km od 6 tygodnia, ale jeśli moje uda będą coraz grubsze??

zalamka

pozdrawiam
suprise
Może to być kwestia diety albo samego biegu – w zbyt szybkim tempie. Akurat coś takiego ostatnio przerabiam. Waga spadała mi tylko wtedy, kiedy w ogóle zaczynałam biegać – truchcik przeplatany marszem + konkretna ostra dieta. Załapanie kondycji i spadek wagi spowodował, że nie kontrolowałam tempa, jadłam więcej (choć w granicach mojej dziennej dawki kcal), Abt zamieniłam na hardcore’owy spinning i w rezultacie zaliczyłam 6 kg na plus. Ostatnio zwrócono mi uwagę na oczywisty jak się okazuje fakt zbyt szybkiego jak dla mnie tempa. Mimo iż nie czuję się wykończona po biegu (jeśli już to pewnego rodzaju obciążenie), to fakty mówią same za siebie. W moim przypadku za dużo jest eksperymentów.

Moja rada – przyswajać rady fachowców albo tych, którzy wykonali tzw. plan maksimum, a więc potrafili utrzymać osiągnięty cel.

Aha – i uważaj na uruchomienie toku myślenia „biegam, to już się dietą nie muszę przejmować”. Nic bardziej mylnego. Aktywność fizyczna nie oznacza szczupłej sylwetki (efekt typu: było -10 jest +6).
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

suprise, nie zapominaj też, że plan 10-tygodniowy to tylko wejście w bieganie. Odchudza bieganie co najmniej 30-40 minut w spokojnym tempie, tymczasem po planie 10-tygodniowym jestes dopiero w stanie przebiec te 30 minut. Przejrzyj plany, zacznij biegac wiecej - twoja walka z tluszczem dopiero sie zaczyna.
suprise
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 03 kwie 2008, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No fakt, biegam 30 minut, ale biegam rano a to podobno lepiej. Biegam powoli, moja kondycja na poczatku byla masakrycznie zla, od razu wchodzilam na 160 gdzie HRmax mam 188. Na poczatku tez nie chudlam, nigdy nie chudlam. Teraz mam tetno jskies 125. Nie opycham sie, slodyczy nie jem, z wyjatkiem dzisiaj, na dola. W poniedzialek chyba sobie wydluze trase i sie nie dam, w koncu bieganie jest fajne. Ja chce schudnac tylko, albo teraz juz az 4 kg no a bylo 3. No coz, waga nie wazna tylko tluszcz. Nie wywale w bloto tych 10 tygodni, kto zaczynal od zera to wie jak to jest. Biegam od lutego, niezla pora ja na bieganie, lozko jest takie cieple, a jednak dalam rade i sie kurde nie poddam. Tylko podajcie lapke jak bede jeczec czasami ze mam dosc, please :).

;)
Browser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

musisz biegać dalej. przez plan 10 tygodniowy przyszykowałaś się i organizm do wysiłku jakim jest bieg czy trucht. w udach moze niekoniecznie przybierasz tłuszczem a mięśniami choiciaz na rbzuszku to chyba nie mięśnie:P Dla mnie to troszke dziwne ze nie tracisz na wadze. ale ja sam przekonałęm sie ze warto ja czuje sie dorbze gdy biegam gdy skończe a zawsze jak mams ie szykwoć to mi sie neichce ale mimo to ide i cwicze. Co prawda nie robiłem planu 10 tygodniowego ale mam juz troszke innego biegania za sobą. tygodniow robie sobie ponad 24 km. mówiac wprost bo rozwienłęm sie neido teamtu w sprawie tych plamek na twrzy msisz isc do lekarza. Co do tabletek hormonalnych w ten sposób bardzo mocno ingerowałaś w swój organizm i to bez konsultacji ze specjalistą. Cóz powidzenia w walce z samą sobą:)
gg 3305061
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ