muszę się wam pochwalić iż w dniu wczorajszym po raz pierwszy przebiegłem (a w zasadzie prze truchtałem


Ależ wróciłem do domu szczęśliwy

Wierz mi, że dzięki bieganiu jeszcze wiele takich chwil przeżyjeszAleż wróciłem do domu szczęśliwy
A co się ma nie udać. Ja 11 m-cy temu ważyłem 113kg a teraz już "tylko" 95. Nakupowałem sobie w tym czasie sporo ciuszków do biegania (te co kupowałem w maju są już "nieaktualne"Andrzej Szymański pisze:Witam serdecznie, jestem tu nowy!![]()
Dziś po raz pierwszy odbyłem trening biegowy. Jestem kandydatem na truchtacza, kanapowcem do tej pory. 176 wzrostu, 91,4 kg wagi. Za dużo. Pierwszy raz wg wskazówek "Gazety Wyborczej": 6 razy po minucie truchtania z czterominutową przerwą. Potem ból śródstopia- koniec treningu. Mam zamiar jednak biegać co drugi dzień, aby schudnąć i nabrać kondycji. Czytam Wasze posty i jestem pełen podziwu- ale może mi też się uda