Mazowiecki Park Krajobrazowy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
A i owszem, wybieranm się na ściganie do Falenicy. Będę sprawdzał, czy jest progres
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
to wygrzewaj się Piotrze, trzymam kciuki za wyzdrowienie. Rzeczywiście, Twoja prędkość startowa raczej nie dla mnie chyba, że na rowerze.PiotrekMarysin pisze:Byliśmy z Henleyem i w sobotę w Marysi i w niedzielę w Falenicy. Niestety jakieś świństwo się do mnie przyplątało i do środy wygrzewam się w łóżeczku. Mam nadzieję, że nie spadnie mi forma, bo za tydzień chcę ostro biec na wydmie, czyli raczej Cię nie poholuję Darku...
Czyli pozostaje Gerard, fajnie, że będziesz.
U mnie pojawił się pomysł, żeby jednak nie lecieć na wariata w Falenicy, tylko spokojnie zaliczyć ten bieg, a na start przyjechać na rowerze. I wilk będzie syty i owca wszystko zależy od pogody, rzecz jasna.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Piotrek, nie daj się chorobie. Jeśli chodzi o Falenicę to po prostu polecisz na pełnym wypoczynku!PiotrekMarysin pisze: Niestety jakieś świństwo się do mnie przyplątało i do środy wygrzewam się w łóżeczku. Mam nadzieję, że nie spadnie mi forma, bo za tydzień chcę ostro biec na wydmie, czyli raczej Cię nie poholuję Darku...
Gerard - cieszę się ,że nastrój jest bojowy - przyda się w Falenicy.
Darek, czyżby przygotowania do duatlonu?
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Tak, do wiosennej powtórkihenley pisze:Darek, czyżby przygotowania do duatlonu?
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
V Bieg Górski się odbył, ja pobiegłem nie tak jak chciałem, bo chciałem wolniej Miałem biec z kolegą Deckiem, ale kolega zaczął przyspieszać, a moja żona Renata prosiła, żebym biegł w I zakresie. No i okazało się, że mamy z kolegą Deckiem różne te I zakresy. Kolega pobiegł 50:05, a ja 52:03 Na ostatniej prostej Piotrek krzyczał, że złamał 40 minut , a henley też miał zadowoloną minę Gerarda nie widziałem
Koledzy, bardzo proszę pochwalić się wynikami
Koledzy, bardzo proszę pochwalić się wynikami
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Nowa życiówka 42:08.darek284 pisze: Koledzy, bardzo proszę pochwalić się wynikami
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
A ja nie dotarłem w ogóle do Falenicy. W domu angina, mnie też jakieś wirusisko chciało dorwać, więc w ramach profilaktyki nie biegam ostatnio Może dzisaj się wybiorę?
Gratuluję życiówek!
Gratuluję życiówek!
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Henley gratuluję! Dobra robota. Ale słyszałam, że Piotrek też wywalczył wczoraj w BG nowy rekord życiowy, prawda to? Wpadłam tylko na samą końcówkę imprezy to i pogadać nie było czasu, wszyscy już spieszyli się do domu.
Dziś nie lepiej, w przerwie między jednym interwałem, a drugim krótkie przywitanie z henleyem i Piotrkiem, w biegu gdy mijaliśmy się to tylko między łapczywym oddechem moim i Darka można było usłyszeć jakieś hasłowe: "jeszcze dwa", "już ostatnie". A na koniec to już zupełnie, jak przystało na biegaczy, życzenia świąteczne składaliśmy sobie... w biegu. Szaleństwo jakieś, ale co zrobić - formę na PW trzeba teraz szlifować, a nie formę na babki piaskowe. Mycie okien i inne porządki świąteczne nie zając wielkanocny, nie uciekną , a PW tuż, tuż.
Na jakie wyniki się nastawiacie? nawet nie zapytaliśmy.
Gerard, biegniesz w półmaratonie?
Dziś nie lepiej, w przerwie między jednym interwałem, a drugim krótkie przywitanie z henleyem i Piotrkiem, w biegu gdy mijaliśmy się to tylko między łapczywym oddechem moim i Darka można było usłyszeć jakieś hasłowe: "jeszcze dwa", "już ostatnie". A na koniec to już zupełnie, jak przystało na biegaczy, życzenia świąteczne składaliśmy sobie... w biegu. Szaleństwo jakieś, ale co zrobić - formę na PW trzeba teraz szlifować, a nie formę na babki piaskowe. Mycie okien i inne porządki świąteczne nie zając wielkanocny, nie uciekną , a PW tuż, tuż.
Na jakie wyniki się nastawiacie? nawet nie zapytaliśmy.
Gerard, biegniesz w półmaratonie?
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
Jasne że biegnę w PW. Stąd ostrożne podejście do wszczelkich objawów chorobowych. Ale plany co do wyniku przez zakłócenia w przygotowaniach chyba muszę zweryfikować...
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Ja w tym roku jeszcze nie chorowałem (odpukać) mam na to swoją teorię, że przyczyną jest codziennie zjadany w zupie mlecznej miód. A zupy to nie jakieś spreparowane płatki kukurydziane, ale prawdziwe płatki owsiane lub kasza manna Jak czuję, że coś mnie bierze to łykam Rutinoscorbin i witaminę C w ilościach zwiększonych. Na katar najlepsze to jest bieganie, serio
A dzisiejsze WT przeżyłem dzięki Enervitowi
A dzisiejsze WT przeżyłem dzięki Enervitowi
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Rzeczywiście udało mi się w Falenicy zrobić nową życiówkę, która mnie samego zaskoczyła - oczywiście pozytywnie... złamane teraz 40 minut to duże wyzwanie co do wyników w przyszłym sezonie.
A dzisiaj było widać, że Renia z Darkiem ostro się szykują do PMW , czyli wyniki niezłe się powinny sypnąć. Ja niestety nie startuję PMW, więc pocieszę się jakimś innym wiosennym biegiem - może się na dyszkach skoncentruję...?
A dzisiaj było widać, że Renia z Darkiem ostro się szykują do PMW , czyli wyniki niezłe się powinny sypnąć. Ja niestety nie startuję PMW, więc pocieszę się jakimś innym wiosennym biegiem - może się na dyszkach skoncentruję...?
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Czy już wir świątecznych przygotowań? Czy ktoś będzie biegał w tę sobotę? Pytam, bo nie wiem czy i ile jajek przywieźć na szlabanowe spotkanie przedświąteczne. Jakby nikt się nie wybierał to zrealizujemy plan alternatywny i złożymy sobie życzenia wirtualnie.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Ja będę w miejscu gdzie kiedyś był szlaban o 9.
Miło było Cię wczoraj widzieć Renia w PS. Ale tak późno i po ciemku sama? Ja robiłem dość ciężki trening i dlatego zdołałem tylko wykrztusić "..sześ. ..enata.." a we wtorek za to spotkałem Gerarda, ale też tylko przez chwilę bo znów gnałem Mam nadzieję, że na przedświąteczny szlaban przyjdzie mocna ekipa.
Miło było Cię wczoraj widzieć Renia w PS. Ale tak późno i po ciemku sama? Ja robiłem dość ciężki trening i dlatego zdołałem tylko wykrztusić "..sześ. ..enata.." a we wtorek za to spotkałem Gerarda, ale też tylko przez chwilę bo znów gnałem Mam nadzieję, że na przedświąteczny szlaban przyjdzie mocna ekipa.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
Piotrek, gdzie Ty tak ciągle gnasz?
Wtorkowe spotkanie z Tobą natchnęło mnie, żeby wracać z pracy na piechotę (tzn. biegiem). Plan zrealizowałem wczoraj Tylko samochód został pod pracą i dzisiaj trzeba było komunikacją...
Co do MPK w sobotę - melduję się o 9.00 przy wspomnieniu po szlabanie
Wtorkowe spotkanie z Tobą natchnęło mnie, żeby wracać z pracy na piechotę (tzn. biegiem). Plan zrealizowałem wczoraj Tylko samochód został pod pracą i dzisiaj trzeba było komunikacją...
Co do MPK w sobotę - melduję się o 9.00 przy wspomnieniu po szlabanie
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard