To słuszne pytania. I co ciekawe, na świecie na ogół stosuje się taki właśnie sposób przedstawiania obciążeń. Jeśli przyjrzec się treningom Kenijczyków, Etiopczyków czy Marokańczyków, to widac wyraźnie, że ich plany treningowe rozpisane są w minutach, nie w kilometrach. Nie wiem właściwie, dlaczego w Polsce przyjęło się taki właśnie sposób zapisu. Byc może dlatego, że u nas prawie wszyscy zawodnicy biegają w podobnym tempie. Mnie to zawsze zastanawiało i dziwiło. W Polsce razem biegnie maratończyk i 800-metrowiec i nikogo to nie dziwi.PiotrekMarysin pisze: ja w tym kontekście mam Nagor inne pytanie. Czy zamiast podawać przebiegi na treningach nie powinno się podawać raczej czasu trwania treningu i zakresu? Wiadomo, że poprawiając się każdy zakres biegniemy szybciej i jeśli nie będziemy zwiększać kilometrażu, to może się okazać, że po pewnym czasie całkowicie zatrzymamy progres. Bo podany przez Ciebie wyczynowiec te 20 km przebiegnie na luzie zapewne około 1:15. Początkujący amator w tym czasie 12-13 km. Czyli wiedza ile km przebiegł zawodowiec dla nas amatorów ma mniejsze znaczenie niż to ile czasu przebywał w danej strefie wysiłku?
Co jeszcze gorsze, trenerzy kadry w czasach, kiedy się o nią ocierałem, wpadli na pomysł, że należy przemieszac grupy treningowe. Czyli żeby jeden trener prowadził w grupie zarówno średniodystansowców, jak i maratończyków. Pomysł kretyński, a argumentacja jeszcze gorsza: maratończycy mieli się w ten sposób "uczyc" od średniodystansowców prędkości, a ci drudzy od pierwszych wytrzymałości.
Ale to taka dygresja, zresztą ten pomysł nadal jest w kadrze stosowany, ze skutkiem takim, że nasi biegacze biegają jak biegają. Podejrzewam, że ponieważ wszyscy biegają z podobną prędkością (4.15-4.30/km zwykle), przyjęto zapis kilometrowy, zamiast czasowego. A z wyczynu przyjęło się to w światku amatorskim.
Jeszcze jedna dygresja: kiedy byłem na obozie kadry, trenerzy wręcz zakazywali i wyśmiewali to, że starałem się biegac szybciej, np po 4.00/3.40. Dobre, co?
Najlepszym rozwiązaniem jest chyba to stosowane np. przez Canovę: on podaje czas biegu, a w nawiasie liczbę kilometrów, np. 40 minut easy (9km)
W planach, które pojawią się na bieganie.pl, będzie stosowany głównie czas biegu.