biegi a nauka

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
adamekz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 10 paź 2007, 16:31

Nieprzeczytany post

siemka, mam pytanie...jak radzicie sobie z organizacja czasu na bieganie i nauke?
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja przyznam, że sobie nie radze.
Dlatego ostatnio odpuściłem....bieganie.
:echech:
Awatar użytkownika
Remus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1470
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
Życiówka na 10k: 30:28
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja robiłem tak: zajęcia - trening - nauka; ewentualnie: trening - zajęcia - nauka. Nie przypominam sobie, żebym się kiedyś uczył przed treningiem.

To, jeżeli chodzi o pewną chronologię. Jeżeli natomiast chodzi o brak czasu, to zazwyczaj, gdy miałem bardzo ciężki dzień na uczelni to rezygnowałem z treningu. Wychodziłem z założenia, że lepiej odpocząć, aniżeli męczyć się biegając jakiś akcent.

Kiedyś próbowałem biegać całkiem rano (6-7 godzina), ale to nie dla mnie, szczególnie przy mocniejszych treningach. Jeżeli już mam wybierać jakieś ekstremalne - jak dla mnie - pory na trening, to wolę wieczór, często bywało tak, że wychodziłem po godzinie 20 do lasu i było całkiem ok. Inna sprawa, że po takim bieganiu się już nie uczyłem, bo nic mi nie wchodziło do głowy.
adamekz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 10 paź 2007, 16:31

Nieprzeczytany post

a trening jak wolicie robić? przed, czy po treningu?
Awatar użytkownika
Remus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1470
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
Życiówka na 10k: 30:28
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

adamekz pisze:a trening jak wolicie robić? przed, czy po treningu?
:)
adamekz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 10 paź 2007, 16:31

Nieprzeczytany post

pomylka=) nauka przed, czy po treningu?
Ostatnio zmieniony 26 paź 2007, 15:19 przez adamekz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

adamekz pisze:pomylka=) nauka po, czy po treningu?
lolololol

ja sie zawsze ucze po treningu i jakos jeszcze zyje :hejhej:
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
adamekz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 10 paź 2007, 16:31

Nieprzeczytany post

ja czasami jak próbuje się uczyć po treningu czuje zmęczenie i od razu chce mi się spać, a więc wole uczyć się przed treningiem...
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mi sie najlepiej uczy po treningu, przed tez sie czasem zdarza
Mateusz
Dare for more!
adamekz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 10 paź 2007, 16:31

Nieprzeczytany post

a w jakim wieku jesteście? dużo macie nauki? wyrabiacie się w miare czy siedzicie po nocach nad książkami?

jakie macie wyniki w nauce? ja nawet w miare, ale teraz jestem w ostatniej klasie gimnazjum, więc chce troche poprawić oceny, żebym mógł do jakiejś przyzwoitej szkoły pójść
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja zawsze trenuje z rana, wstaje o 5:30 i sru na trening.
zawsze tak robilem z treningiem kolarskim i teraz z biegowym, potem szybki prysznic, sniadanie i na uczelnie.
po uczelni silownia, basen albo scianka wspinaczkowa.
a po poludniu walka ze zmeczeniem i praca nad projektami na uczelnie.
ostatnio powolne pisanie magisterki.

ale ja na studiach technicznych studiuje i za duzo do nauki nie mam, jak sie mniej wiecej kuma co jest na cwiczeniach to potem daje sie rade bez zbytniej pracy w domu. tylko nad projektami trzeba czasem posiedziec ale to troche inny wysilek umysllowy niz takie zwykle wkuwanie wiec jakos mimo zmeczenia daje rade.
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
adamekz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 10 paź 2007, 16:31

Nieprzeczytany post

o wow o 5.30? ja kiedyś próbowałem o 6 wstawać ale trening o tej porze nie jest dla mnie...rano nie mam siły, ciężko jest mi biegać szczególnie gdy mam ciężki trening
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Remus pisze:Ja robiłem tak: zajęcia - trening - nauka; ewentualnie: trening - zajęcia - nauka. Nie przypominam sobie, żebym się kiedyś uczył przed treningiem.
Ja robiłem tak samo, tylko wyrzucałem z tego schematu naukę, a często i zajęcia :hejhej:
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

rybull pisze: ja zawsze trenuje z rana, wstaje o 5:30 i sru na trening.
Tak ja prawie tak samo, tyle że prawie robi dużą różnicę. Ja muszę zdążyć do roboty na ósmą a jadę 2 godziny :hej:




Pozdrawiam nie zawsze spóźniony
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
Stasio
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 31 lip 2007, 16:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Pułtusk/ Lublin

Nieprzeczytany post

W liceum nie bylo problemów. Teraz kończę zajęcia ok. 18, 18 30 mam trening albo dwa ( wspinaczka 2 razy w tygodniu i raz kick boxing).Do tego biegam często rano między 6 a7. A na roku mam opinię kujona.
Run for fun
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ