Adales - gratulacje, że zrzuciłes parę kg, ale mu tu gadamy o GRUBASACH a nie o zwykłych "tłuszczakach"
Jak miałem 82 kg to uważałem, że jestem "szczupak" ) - inna sprawa, że mam 10 cm więcej (wyżej) od ciebie
)
Nie zajadajcie się głupotami!! Lepiej wolniej a stabiilniej i systematycznie!
Jak będzie mi sie chciało przed Maratonem Poznańskim (14.10.2007) to może wrzucę link o L-krenatyninie (czyli nieudowodnione progresy)
Wasz Grubas-nudziasz i założyciel wątku rozpoczyna ostatni tydzień przygotowań do 8 Maratonu Poznańskiego (Debiut na dystansie maratońskim ...).
Pierwsze 600 metrów (?) przebięgnięte wtedy przeze mnie (w 2006) było nieodpowiedzialnym masochizmem
Ale się zawziąłem.
Ja - Grubas - kochający jedzenie - zrzuciłem 24 kg.
I po roku porywam się na MARATON czyli 42 tysiące metrów i dodatkowo 195 m (finisz)
I jestem przekonany, że dzięki kumplom z tego forum potrafiłem być systematyczny i jako GRUBAS - uniknąć wielu kontuzji
I jako GRUBAS udało mi się z waszą pomocą udowodnić, że MOŻNA być szczupłym!! Chodzę wyprostowany, nie mam BRZUCHA, schylam się swobodnie, aby zawiązać snurowadła (!), kupuję "L"ki zamiast XXXL (ostatnio leginsy zimowe
)
No i przebiegnę MARATON, z czego wszystkim Grubasom zdam relację i czego wszystkim Grubasom życzę
A za ROK na WAS pora!!!