Po przeczytaniu paru postów, od razu mam wieksza motywację do biegania. Jest sens w tym wszystkim.
ciesze sie ze trafiłam na to forum, bo po "wyjściu" stąd człowiek ani trochę nie jest zrezygnowany, lepiej moze zrozumieć siebie widząc, że inni maja takie same problemy i sobie z nimi radzą.
Nie zuważyłam tu kąśliwych uwag, ani docinek na temat tego kto, ile ,jak, i kiedy biega.
Nawet po ciężkim dniu, gdy jest się zrezygnowanym, nic nie wychodzi i wogóle jest beznadziejnie, można poczytać sobie trochę postów i od razu robi sie lepiej.
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Mimo iz jest juz późno, to gdybym mogła, od razu bym sie ubrała i poszła pokicać na dwór.
Wiem, że tak trochę uogólniam i wogóle zebrało mi się na takie jakieś gadanie
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Sie rozpisałam...
W każdym razie cieszę się że tu jestem z Wami i mam nadzieję że wytrwam w tym bieganiu i że będę mogła być kiedyś dla kogos pokrzepieniem, tak jak Wy jesteście teraz dla mnie.
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)