Wojtku,
Nie tylko pogoda do pozazdroszczenia, ale i okolice (rzucilem okiem na mape zamieszczona obok statystyk). Co do pomiaru mocy, to Polar zrobil swego czasu takie cos mocowane pod lancuchem (
http://www.pccoach.com/power/index.html). Teraz widze, ze oprocz "standardowych danych" (predkosc, kadencja, sila nacisku na lewy i prawy pedal) mozna nawet predkosc lancucha rejestrowac, wiec domyslam sie, ze chodzi o to by optymalizowac przelozenia na jakich sie jedzie...
FJ,
Jarek pewnie przemierza rodzime przestrzenie i niebawem sie odezwie dzielac sie wrazeniami.
Co do klopotow ze zdrowiem, to mi bardzo pomogl dzienniczek, gdzie mam zanotowane kiedy, ile i czego biegalem. Jak cos bolalo i/lub nie moglem truchtac, to patrzylem co tez takiego ciekawego wymyslilem kilka tygodni wstecz i po prostu okazywalo sie, ze mnie ambicja ponosila i nagle zapragnalem bic rekord swiata.
Zal rozumiem, bo to przykra bezsilnosc nie moc biegac i to przerabialem. Przerabialem tez proby szybkiego (za szybkiego) powrotu do biegania po kontuzji. FJ, maraton dopiero w pazdzierniku...