bieganie.us

Jump in for a talk: runner's high or low - here You can find those who understand. Everybody's invited!
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzisiaj ostatni dzien ciepelka , niestety :(

Kolega , z ktorym jechalem w sobote , zamiescil statystyke ze swojego GPS .

Trasa miala mnostwo drog zwirowych i nazywamy to pave :

http://trail.motionbased.com/trail/activity/1905036
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Wojtku,
Nie tylko pogoda do pozazdroszczenia, ale i okolice (rzucilem okiem na mape zamieszczona obok statystyk). Co do pomiaru mocy, to Polar zrobil swego czasu takie cos mocowane pod lancuchem (http://www.pccoach.com/power/index.html). Teraz widze, ze oprocz "standardowych danych" (predkosc, kadencja, sila nacisku na lewy i prawy pedal) mozna nawet predkosc lancucha rejestrowac, wiec domyslam sie, ze chodzi o to by optymalizowac przelozenia na jakich sie jedzie...

FJ,
Jarek pewnie przemierza rodzime przestrzenie i niebawem sie odezwie dzielac sie wrazeniami.
Co do klopotow ze zdrowiem, to mi bardzo pomogl dzienniczek, gdzie mam zanotowane kiedy, ile i czego biegalem. Jak cos bolalo i/lub nie moglem truchtac, to patrzylem co tez takiego ciekawego wymyslilem kilka tygodni wstecz i po prostu okazywalo sie, ze mnie ambicja ponosila i nagle zapragnalem bic rekord swiata.
Zal rozumiem, bo to przykra bezsilnosc nie moc biegac i to przerabialem. Przerabialem tez proby szybkiego (za szybkiego) powrotu do biegania po kontuzji. FJ, maraton dopiero w pazdzierniku...
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zima na nas szczerzy kly a my szczerzymy kly na zime :

http://gtcbike.org/gallery/misc_gtc/20070128_001?full=1
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Wojtku... Przynajmniej sloneczko bylo. W Chicago rano bylo 14, a odczuwalna temperatura oscylowala w granicach 3 stopni. Pochmurno. Wietrznie. Nieciekawie.
Wczoraj za to lekka odwilz zastala mnie w zaprzyjaznionym lesie. Dobrze - bo cieplo, niedobrze, bo lagodnie mowiac upapralem sie jak male dziecko.

Mam nadzieje, ze "klubowicze" w dobrym zdrowiu sie maja i po kontuzjach nie ma sladu. Zapisalem sie dzisiaj na marcowy Shamrock Shuffle (8K). Truchtam srednio 3 godziny tygodniowo zeby nie przedobrzyc. Na razie nic nie boli. Oby tak dalej.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wydawalo mi sie , ze bedzie zimno przy temperaturze ok 40 F i wietrze do 25 mph ale nic z tego .
Pod kurteczka z windtexu mialem zwykla koszulke kolarska i juz pol godziny po starcie bylem prawie mokry .

Inna sprawa , ze tempo pierwszej godziny wynioslo srednio 22.5 mph ( z wiatrem ) .

Wrocilem z opalenizna na twarzy i zadowoleniem z rosnacej formy :hejhej:
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
fj
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 02 lis 2006, 04:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no cos tu ruszylo :)
ja od 1 stycznia mam przerwe w biegach. juz umowilam sie do lekarza na jutro/pon., ale.... dzisiaj pobieglam przypomniec sobie gdzie ten bol kolana i doszlam do wniosku, ze jest lepiej. :) dalam rade przebiec 2,5 mili- sukces;)... plywam za to 3 razy w tyg. kraul i naprawde czuje sie lepiej, wiec pazdziernikowy maraton , mysle, ze aktualny :)
bartku- to rozsadnie- nie przesadzac, bo ja jestem pewna, ze moje problemy zwiazane sa ze zbyt duzym milazem tygodniowym...

wojtku- przylec do chicago i wtedy powiesz co to znaczy zimno ;).... jak mamy 40F/ wiatr jest zawsze ;)/ to moj m. uwaza, ze jest za cieplo na biegi ;)...
TomekP
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 07 lis 2006, 05:22

Nieprzeczytany post

Witajcie,

Dobrze widziec ze ludzie sie na forum odzywaja. U mnie wraz ze spadkiem temperatur checi do biegania tez jakby mniejsze. Dodatkowo bol lewej lydki zniechecil mnie do biegania. Powaznie sie zaczalem zastanawiac czy aby nie zmienic swocih planow startowych i zamiast maratonu w Green Bay nie pobiec w jakims polmaratonie u nas w okolicy. Wstane jutro rano i zadecyduje co dalej.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No dzisiaj bylo u mnie 19 F !

Nic to , jak sloneczko swieci i wiatru nie ma , biega sie swietnie .

Przy okazji zajrzalem do ula w parku i obudzilem pszczoly .
Ucieszylem sie ,ze byly , bo sasiedni ul byl zdewastowany i opustoszaly .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

19 stopni, powiadasz... I bezwietrznie... Tropikalna pogoda ;-)

Skonstatowalem dzis, ze jesli chce pobiec w Green Bay (20 maja), to wypadaloby sie zabrac za jakies dluzsze bieganie. Niezrazony wskazaniem termometru (6F) i informacjami z weather.com (windchill factor -13F) ubralem sie na cebulke, przywdzialem polarowa czapke-uszatke, nakremowalem twarz i wyruszylem (jakby powiedzial Fredzio - na wlasne ryzyko). Nie zebym narzekal, ale fajnie nie bylo. Nawet w lesie, gdzie zwykle jest dosc zacisznie wialo dosc dotkliwie. W pewnym momencie bieglem nawet z rekami w kieszeniach (tlumaczac sobie, ze po prostu cwicze trudniejsza odmiane rytmow ;-) ), bo zaczalem tracic czucie w dloniach po tym jak dogrzewalem twarz. Jakos dalem rade (godzinka i 45 minut), ale jutro wybieram sie do sklepu po czapke-kominiarke w stylu nakrycia glowy Lorda Vadera. Dzisiaj nawet sapalem podobnie jak on w jednej z finalowych scen.
Podgladam stronke dotyczaca pogody i wcale nie jest lepiej - wiatr sie chyba wzmogl jeszcze bardziej (windchill -21F, czyli niemal -30 Celsjusza). Brrr... Moze to dobrze, ze weekendowy LSD juz za mna...

Mam nadzieje, ze biegacie zdrowi...
fj
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 02 lis 2006, 04:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witajcie i mam nadziej, ze cieplo sie trzymacie.
wojtku- do atlanty chce :)
bartek- jakbym slyszala mojego meza. wczoraj wyubierany na cebulke wyruszyl w biegi. no i wrocil po 1,5 godz, caly szczesliwy, ze przetrwal. tez o kominiarce mowil. ja dzisiaj mam zamair, choc dla mnie przejscie z domu do auta to juz odmrozenie rak ;)
za to kraul coraz szybszy ;) szkoda, ze nie biegi. z noga lepiej i po miesiecznej przerwie powoli wracam do biegow. aktualnie czytam ksiazke dena karnazes'a i podziwiam faceta.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U nas ostatnio upal jakby zelzal , jak mawial sp.Olek .

W ostatnia niedziele potezny mordewind , w drodze powrotnej na naszej stalej petelce rowerowej .

Ten weekend nadal wietrznie i mroznie z rana .

Kolega naliczyl ponad 2800 spalonych kalorii .
Co ciekawe to rowerowanie bardzo poprawia mi bieganie w tygodniu - az tryskam energia i jak pogoda nieodpowiednia , chodze jak lew w klatce .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moj organizm przywykl do mrozow i nie dobrze . Powoli zaczyna sie robic cieplej i zawsze wtedy czuje sie slabiej .

Ostatnio wyrownalem rekord mojej trasy - ponad 8 mil biegu non stop ( ponad 200 schodow co 2 mile ) i organizm nie zregenerowal sie na nasza niedzielna "makabre rowerowa " .

Dzisiaj pierwsza wolna niedziela w tym roku ( wczoraj przejechalem swoje 50 mil spokojnie )

Zdjecie tutaj :
http://gtcbike.org/gallery/misc_gtc/20070211_001

Jak sie okazalo wyczulem pismo nosem .
Kolega jadacy z Powertap zdal relacje :
http://gtcbike.org/cgi-bin/forum.cgi?ac ... &num=29147
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

No, z tym przyzwyczajaniem sie organizmu do mrozow cos jest na rzeczy. Wczoraj bylo 17F, niemal bezwietrznie i czulem sie jakby to byl srodek lata.

Co do watku ultramaratonskiego, to z ciekawosci mozna rzucic tutaj:
http://www.srichinmoyraces.org/3100/about3100/
W skrocie - zawody trwaja 51 dni, odbywaja sie w Nowym Jorku na petli majacej... 0.55 mili. W jednym z ostatnich numerow Runners World jest relacja z tej imprezy. Zwyciezca pokonywal, bagatela, 70 mil dziennie. A tu taka afera, ze Dean 50 maratonow w 50 dni przebiegl ;-)

W ostatnim RW jest tez artykul o kolankach - jak o nie dbac, co moze byc przyczyna kontuzji, itd. Takiej wiedzy chyba nigdy dosc.

Przygotowania do sezonu ida "pelna para" co oznacza w moim przypadku srednio 3 godziny biegania w tygodniu. Pomimo tej nedznej objetosci predkosc powoli, ale jednak ciagle sie poprawia. Male a cieszy.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czytalem te artykuly w RW .
Rzeczywiscie ciekawe
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No qurna , dzisiaj ostatni dzien zimy , mam nadzieje .

Moj organizm zwariowal przez te hustawki .

Poczatek tygodnia - wiosna , pozniej znowu zima .

Z drugiej strony ,zawsze kiedy robi sie cieplej , mam syndrom topniejacego balwana . Robi mi sie slabo i nie mam energii ( tak mialem ostatnio przez tydzien ) .
Po jakims czasie peka tama i czuje znowu przyplyw energii .
Domyslam sie , ze to przysadka mozgowa , zawiadujaca gospodarka cieplno energetyczna , nie daje sobie rady ze sprawnym przesuwaniem zwrotnicy .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
ODPOWIEDZ