wstretne owb1...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Postanowilem sobie ze jesli mi sie uda zejsc z owb1 na 7:00 / km (srednia z 3,5 km) do 20.III - to sie zapisze na Cracovia Maraton (do 30.III jest nizsza cena) ;-)
why ?? - no bo wtedy mam szanse (albo tak mi sie wydaje) zmiescic sie w 5:30 limicie czasowym ;-)

-----

pytanie - JAK TO K... zrobic ?

- biegam jak w dzienniczku - choc tam sa czasem tempo z przebiezkami wiec to nie jest do konca owb1 - tak naprawde owb1 biegam teraz kolo 7:32 na tych 3,5 km (na drugim okrazeniu 3,5 km spada juz do ~7:55/km) przy tetnie avg 147-149 (co stanowi ok 75% hrmax) pulsometr mam ustawiony tak ze jak wyjde z tetnem powyzej 152 - to pipka ;-) no i jak spadnie ponizej 142 - co mu sie raczej nie zdaza chyba ze nie zmierzy dobrze.
poza bieganiem mam 2x w tygodniu proby taneczne - ok. 3h - intensywny wysilek przez ok 10-12 minut po czym przerwa 4-5 minut i znowu wysilek (to tak dla charakterystyki)

Czy to jest w ogole mozliwe zeby sie poprawic o 31 sek/km w ciagu 41 dni ? Jesli tak lub nawet nie ;-) to jak najlepiej probowac ?? - biegac tylko owb1 ?

-----

i jeszcze jedno pytanie - czy jest jakis sposob na to by sprawdzic JAK SZYBKO mozna probowac przebiec maraton (jak sie jest wytrenowanym) - nie przebiegajac maratonu (jakis test na treningu??)

-----
lat 24 waga ~84 kg wzrost 179


----------

Przeczytalem juz duzo ;-) ale zawsze jak sobie zaloze nowego topica :-) to sie czuje jakis taki bardziej zmotywowany by jutro znowu wstac pobiegac ;-)
Szymon
Obrazek
PKO
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jedna rzecze kolego jak km robiłęs długie te treningi bo opisujesz tęmpo tych treningów, tętna a nie podajesz km. Pewnie być teraz dał radę ale marszobiegiem.

A tak wogle jedna rada i przy okazji pytanie czy nie ma innych biegów prócz maratonu na 10 km np. a nie lepiej sobie wystartować w 10 km i to pare razy przez rok potrenować zebrac doświadczenia.

W kolarstwie dla amatorów jest w lipcy tkai wyścig jest to jeden zgórskich etapów Tour De France i jakoś wszyscy sie na niego nie rzucają pierw zdobywają doświadczenie i zdobywają wytrenowanie na innych wyścigach.

Daj sobie chłopie spokój w tym maratonem na siłe pewno byś go przemeczył marsozbiegiem ale co to ci da albo mas zochotę pół zawodowe uprawiać sport ścigac sie mas zżyłke sportową albo mas zochotę na sporty ekstremalne. BO przy twoim wytrenowaniu maraton to sport ekstremnalny.
Potrenuj pierw wystartuj w krótszych biegach uwarzam ze 10 km to jest fajny dystans i mozna się wyjechadz na maxa.

pozdrawiam

Tompoz
Tompoz
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

sokolow,
maratonu nie biegnie sie na OBW1, tylko na WB2, jak zrobisz test Zoledzia, to MichalJ chetnie zinterpretuje twoje przygotowanie do maratonu i sprognozuje czas. Oczywiscie bedzie to tylko oszacowanie. Co do kolegi kolarza Tompoza, to ja rozumiem, ze sa krotsze biegi, ale mnie one wogole nie pociagaja, jesli wystartuje w polmaratonie to tylko po to by sprawdzic czy jestem w stanie przebiec 21km w tempie wb2 - co mija sie z celem o tyle, ze polmaraton biega sie ponad progiem, maraton natomiast ponad progiem biegaja tylko najlepsi, do ktorych ja NIGDY nie bede sie zaliczal (musialbym poprawic sie o jakies 2 godziny przynajmniej). biegacze chca przebiec maraton bo to cos wiecej niz jakis bieg. Ten dystans ma wymiar kultowy - jak zaden inny. byl kiedys watek o tym dlaczego biegamy maraton. I jak jestesmy w temacie wizja maratonu jest tym co mnie mobilizuje do biegania, zdrowie, samopoczucie i cala reszta to pozytywne efekty uboczne.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Popieram tompoza.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki kolego Fredzio za poparcie.
Tompoz
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Uwaga do kolegi Pikocard przy wtrenowaniu takim że ktoś pokona maraton w te 5,5 godziny to jest kolego niestęty OBW 1 bo to jest wytryzamłość wielogodiznna 5,5 godziny motor tlenowy. To jest kolego 5,5 godizny wysiłku czyli człapanie nawet nie człapanie to jest marszobieg typowe OBW 1.
Tompoz
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

czyli mnie studzicie z zapalow ...

co do pytania ile biegam - myslalem ze mozna kliknac w stopke i zobaczyc ;-) ale kolo 10 - 12 km / trening - staram sie wiecej niz 30km / tydzien (choc widac ze w grudniu bylo ciezko a wczesniej dzienniczka nie prowadzilem)

co zas do Maratonu ;-) nie wiem ale doczlapanie jako ostatni w biegu na 10 km jest duzo mniej pocieszajace niz doczlapanie jako ostatni w biegu na 42,195

------

no dobra czyli odpowiedz na pierwsza czesc posta juz znam - ze maraton powinienem odlozyc przynajmniej do jesieni albo i do wiosny 2008 - chociaz ten cracovia maraton mi sie marzyl ;-) bo by na pewno duzo znajomych kibicow przyszlo ogladac moja smierc kliniczna na biegu ;-)

------
pół zawodowe uprawiać sport ścigac sie mas zżyłke sportową albo mas zochotę na sporty ekstremalne.
No i tu jest pies pogrzebany - zaden ze mnie sportowiec ;-) i pewnie nigdy nie bedzie - co zas do sportow ekstremalnych ;-) no tak - to cos duzo bardziej dla mnie - moze tez stad ta chec ukonczenia maratonu ;-).

Kurcze no i dla mnie tak jak napisal pikonrad - maraton to pewnego rodzaju "kultowy bieg" ktory swa odlegla wizja zacheca mnie do tego by wyjsc na trening - oczywiscie jak biegne to mam z tego wielka przyjemnosc... ale samo wyjscie na trening czasem bywa walka z wlasnym lenistwem - w szczegolnosci gdy po probie tanecznej ... w miesniach czuc jeszcze cos co potocznie nazywamy "zakwasami" ;-), W kazdym razie i dla mnie "zdrowie, dobre samopoczucie i przyjemnosc z biegania" to tylko dodatek do tego by kiedys zrealizowac ten JEDEN cel - MARATON !!

----

w kazdym razie - zgodnie z rada bede "czychal" na jakis bieg na 10 km w okolicach Krakowa - a jak jakims cudem moje owb1 zejdzie do tych 7:00/km to sie zapisze ;-) bo takie byly zalozenia ;-) - i wtedy bedzie sie liczyc jedno UKONCZYC !! niezaleznie od czasu (szybciej niz 5:30)
Szymon
Obrazek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak najdłuższy wzyciu ( ile kilometrów zrobiłęś ) bieg?


15 km ile 12 km
i ty chcesz chłopie startować za 3 miesiaće wMaratonie bo jest "kultowy" chłopie moze tka być ze z tymi co wygrasz biegi na 10 km to dostaniesz 60 minut wdupew maratonie

jesteś obecnie wytrenowany ze 10 km to nie jest dla ciebie człapanie tylko bieg

a maraton dla ciebie to nie jest nawet człapanie tylko marszobieg

jak nie chces zisę słuchadz tka doswiadcoznych ośób jak kolega Fredzio ( który ztego co wiem w debiucie w maraotnie miał okołó 3 gdozin ) to idz jutro na długi bieg i spóbuj sie przebiec 25-30 km będzies zmaił przedsmak swoich mozliwosci na maraotn a dokładnie ich braku jak jzu zaliczysz te 25-30 km to wtedy pogadamy ponownie
Tompoz
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

To żeśmy chłopaka pocieszyli.
ale przejdźmy do rzeczy, bieg nie jest jedyną aktywnością głównego zainteresowanego, z tego co kojarze to miewa on równieź 3,5godzinne treningi, co sugeruje mi, że wydajność energetyczna organizmu jest przystosowana do długotrwałego wysiłku. Trzeba jeszcze nauczyć organizm, coby bieg był tym wysiłkiem. Dalej zainteresowany pisze o swoim tempie na 75% HRMAX, a maraton powinien celować na wyższym tętnie - koło 80%HRMAX więc i tempo będzie wyższe o ile nie wiem nie zrobi test Żołędzia a znawcy testu niech się wypowiedzą. Nie twierdzę że maraton krakowski w tym roku to najlepszy pomysł, chodzi mi tylko o realne oszacowanie możliwości
Koza
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 05 wrz 2006, 11:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ssokolow:

Nie wiem jak długo trenujesz, nie będę się sprzeczał z doświadczonymi biegaczami-przedmówcami jednak napiszę, że życie jest tylko jedno i czasem (od Ciebie to już zależy...) warto spróbować i potem żałować niż nie spróbować i cały czas żałować. Najwyżej na 20 kilometrze zejdziesz z trasy, wsiądziesz w tramwaj i pojedziesz do domu (szczególnie że jesteś z Krakowa).

Za kilka lat będzie żona, TV+piwo , praca od rana do nocy aby wykarmić dzieciaki i po zawodach:P

Pozdrawiam,
Koza

PS. Oczywiście nie życzę Ci niedobrej, niepozwalającej biegać żony i nie życzę Ci ciężkej pracy....
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

dzizys - ja naprawde - jesli zdecyduje sie pobiec - to bede marzyl tylko o tym by zmiescic sie w 5:30 ... moze jakis galloway od samego poczatku albo cus - nie wiem - wiem ze zeby to osiagnac trzeba biec kolo 7:02 /km zeby miec 30 minut zapasu - wiem ze to duzo szybciej niz caly dystans przejsc... i niestety wiem tez ze nie potrafie biec w takim tepie w obw1 ... - a mysle ze powinienem sie trzymac tej granicy tetna - przy moim poziomie wytrenowania - by miec szanse dotrzec do mety... -

co do treningow 3,5 h - to to diametralnie rozny rodzaj wysilku - wiec nie byl bym przekonany czy mi to bardziej pomaga czy przeszkadza - tam na pewno intensywnosc jest ponad progiem - spore obciazenie przez kilka - kilkanascie minut - po czym kilka minut odpoczynku i tak w kółko. Dlatego nie opieral bym na tym moich szans na maraton...

w kazdym razie - narazie sobie spokojnie biegam ;-) jesli uda mi sie zrealizowac "zamierzenia" to wtedy pomysle o zapisaniu sie na maraton ;-) i bede mial miesiac z kawalkiem na finalizacje przygotowan do tego jak by nie bylo ekstremalnego wysilku ;-)
Jesli nie - no coz... bede na pewno biegal dalej - jakies starty w tym roku czekaja mnie na pewno... jesli nie maraton to pewnie polowka w czerwcu w "jurajskim" - tez blisko a nawet jeszcze blizej - chociaz to ponoc trudna trasa z duza iloscia podbiegow/zbiegow ;-) ale tam to mysle ze juz na pewno dotarl bym do mety ;-)

Dla pocieszenia tych - ktorzy mi odradzaja ;-) wydaje mi sie malo realne zebym do 20.III biegal owb1 w tepie 7:00 / km :echech: tak ze nie bojcie sie o mnie ;-) pewnie i tak nie pobiegne ;-)

co zas do wybiegan - rozumiem ze mam zaczac robic moje owb1 duzo dluzsze ? nie 1:30 - 1:40 tylko 2:30 ?? bo bieganie 3,5h :lalala: na treningu wydaje mi sie (a moze sie myle) troche bez sensu...
Szymon
Obrazek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bieganie na treningu 3,5 godizny bez sensu a bieganie maratonu 5,5 godizny to sens by przygotować się do tak dłyugiego wysiłku 5,5 godizny to musis ztrenowac wytryzamłośc długiego czasu

przy twoim stopniu wytrenowania maraton to chłopie marsozbieg zdaj sobie sprawe czym prędzej

5,5 godizny
Tompoz
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tompoz moze troche zbyt dosadnie to ujął, ale wg. mnie ma rację. :taktak:
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

A ja nadal będę namawiał sokołowa, by sprawdził jak będzie się czuł w sprawdzianie 1h na 80% i ile przebiegnie. Bez tej wiedzy dyskusja nie ma sensu - nikt nie biega nawet bardzo długich zawodów na OBW1. biega się bliźej progu. OBW1 trenujemy by wypracować objętość a nie tempo. Sokołow taki test nic Ci nie zaszkodzi. wczoraj pobiegłem coś w tym stylu i trasę, którą robie OBW1 w 1h zrobiłem w 50 minut. Samopoczucie na mecie sugerowało mi, że z płmaratonem w tym tempie powinienem sobie poradzić. Debiut w maratonie planuję na maj więc mam trochę więcej czasu na przygotowanie, ale mimo wszystko uwaźam, że jako człowiek aktywny masz jakieś szanse.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

sprobuje sobie kiedys pobiegac godzinke na 82% hrmax - bo wiem z "doswiadczenia" ;-) ze nie meczy mnie to jakos strasznie (zanim zaczalem prowadzic dzienniczek i zaczalem biegac WOLNO ... - to smigalem wlasnie gdzies w okolicach 80% wlasnie tak kolo 50 minut - a to bylo troche temu - wiec mysle ze juz mi kondycja troche wzrosla od tego czasu z tym ze narazie mi te informacje (jak szybko biegam na 80%) nie sa potrzebne - wiec moze poczekam jeszcze z takim sprawdzaniem kilka tygodni za to w sobote / niedziele - sprobuje zrobic dluzsze wybieganie - wstac w dzien i pobiegac tak z 2:10 - moze 2:30 ... - zobaczyc jak sie czuje przy takim wysilku... i wam powiem ;-) a z google earth - zmierze sobie dystans ;-) to bede mial jakies porownanie jak bardzo moje czlapanie zbliza sie do wolnego marszu ;-) (bo do szybkiego to jest zblizone juz od poczatku ;-) )
Szymon
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ