Hmmm... a skąd domniemanie że się zląkłemoutsider pisze:Pudło.
To było krótkie spojrzenie. Jak spotkanie z dzikiem.I nie na łosiowych błotach.
XVIII Bieg Niepodległości (Warszawa)
- dargch
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Nie od razu.
Po jakieś chwili, jak ktoś strzelił, wszyscy zaczęli uciekać.
Łatwo się nie poddaję. Więc zacząłem Was gonić, niektórych nawet dogoniłem i przegoniłem.:uuusmiech:
Niestety nie wszystkich.
A poznaję po doświadczeniu. Czasami gdzieś wchodzę i ludzie tacy zdziwienio- przerażeni.
Jakiś niewydepilowany, bez garnituru
czegoś od nich chce.
Po jakieś chwili, jak ktoś strzelił, wszyscy zaczęli uciekać.
Łatwo się nie poddaję. Więc zacząłem Was gonić, niektórych nawet dogoniłem i przegoniłem.:uuusmiech:
Niestety nie wszystkich.
A poznaję po doświadczeniu. Czasami gdzieś wchodzę i ludzie tacy zdziwienio- przerażeni.
Jakiś niewydepilowany, bez garnituru
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- dargch
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Grand Prix W-wy 06.06.06? Zgaduję.outsider pisze:Nie od razu.
Po jakieś chwili, jak ktoś strzelił, wszyscy zaczęli uciekać.![]()
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Nie gniewaj się Dargch, za to co napiszę, ale jest takie powiedzenie:
Słyszy, że dzwonią, ale nie wie w którym kościele.
Ani to miejsce, ani ten czas.
Nawet nie ten rok.
Ale podążasz w prawidłowym kierunku.
No, to Dargch teraz zrobi sobie autobiografię wszystkich swoich startów.
Sam zresztą nie pamiętam dokładnie daty. A to, że Ty to Ty, zorientowałem się gdy sprawdzając, czy dobrze wkleiłem link do art Decka o Taperingu zauważyłem, że jest jakiś news, na stronie teama Entera, o tym, że Dargch zrobił życiówkę, czy jakoś tak.
I było zdjęcie. Zobaczyłem i pomyślałem-" A to jest ten facet, co tak się spojrzał."
Słyszy, że dzwonią, ale nie wie w którym kościele.
Ani to miejsce, ani ten czas.
Nawet nie ten rok.
Ale podążasz w prawidłowym kierunku.
No, to Dargch teraz zrobi sobie autobiografię wszystkich swoich startów.
Sam zresztą nie pamiętam dokładnie daty. A to, że Ty to Ty, zorientowałem się gdy sprawdzając, czy dobrze wkleiłem link do art Decka o Taperingu zauważyłem, że jest jakiś news, na stronie teama Entera, o tym, że Dargch zrobił życiówkę, czy jakoś tak.
I było zdjęcie. Zobaczyłem i pomyślałem-" A to jest ten facet, co tak się spojrzał."
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- dargch
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Dżizas!!! Sorry!!! Niestety w dalszym ciągu nie kojarzę Cięoutsider pisze:" A to jest ten facet, co tak się spojrzał."
Jest też inne: "Nie szata zdobi człowieka" ale w kakofonii ikon(ek), avatarów, "wizerunków" oraz innego logo człowiek czasami zapomina o tymoutsider pisze:Nie gniewaj się Dargch, za to co napiszę, ale jest takie powiedzenie:
Słyszy, że dzwonią, ale nie wie w którym kościele.
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
dargch pisze:Dżizas!!! Sorry!!! Niestety w dalszym ciągu nie kojarzę Cięoutsider pisze:" A to jest ten facet, co tak się spojrzał.".
.
Bo i nie masz prawa ,to było ponad rok temu, a to był zresztą moment.
Jestem na to wyczulony (ale nie przeczulony), więc wychwytuję to. Wczoraj w sklepie, takim samoobsługowym, z butami zresztą, pracownicy sobie gadali ale tylko do mnie podchodzili (dwóch, na przemian) i pytali się "czy pomóc w czymś". Wiesz o co mnie podejrzewali?
Tak to jest, jak ma się wygląd outsidera.
Dobra zakończmy ten wątek.
Jedno na koniec. Nie lubię białych, żółtych, różowych itp ciuchów.
Do biegania mam wszystko czarne, granatowe, zielone lub odcienie tych barw.
To takie podpowiedzenie na przyszłość. Nawet jak będzie upał, to może ktoś być ubrany na czarno- po za butami.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- dargch
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Rok temu zrobiłem tylko jedną życiówkę. Poszperam jeszcze w zdjęciachoutsider pisze:Bo i nie masz prawa ,to było ponad rok temu, a to był zresztą moment.
OK.outsider pisze:Dobra zakończmy ten wątek.
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Nie tak łatwo zakończyć.
Dzisiaj rano na przekręcie widziałem Tytusa68.
Nawet do niego zawołałem, ale nie słyszał, bo miał jakieś słuchawki na uszach.
Dzisiaj rano na przekręcie widziałem Tytusa68.
Nawet do niego zawołałem, ale nie słyszał, bo miał jakieś słuchawki na uszach.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- Tytus68
- Wyga

- Posty: 97
- Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
...) Milo bylo poznac w przelocie tajemnicza postac. A ja wlasnie po rozgrzewce zaczynalem swoje tuptanie w kierunku spojni. A w zasadzie zawsze biegam z radiem czy mp3 wiec kontakt jest ze mna utrudniony. Oczywiscie zdarzenie to wzmoze moja czujnac na sygnaly od innych biegaczy. A nawiasem mowiac nie widzialem Cie wracajacego, czy biegles inna trasa??? I jestes z okolic czy to tylko goscinne wystepy?
P.S. Co do ubrania to mnie chyba jeszcze latwiej poznac:))) mam jak na razie jeden dres i to na dodatek bardzo jasny...
Kurcze strasznie mi glupio bylo, potem jak sie zorientowalem, ze ktos cos do mnie mowil a ja nie zalapalem (pozniej dotarlo do mnie ze ktos chyba mowil "Tytus?" ale bylo to dopiero w okolicach mostu SDoutsider pisze:Nie tak łatwo zakończyć.
Dzisiaj rano na przekręcie widziałem Tytusa68.
Nawet do niego zawołałem, ale nie słyszał, bo miał jakieś słuchawki na uszach.
P.S. Co do ubrania to mnie chyba jeszcze latwiej poznac:))) mam jak na razie jeden dres i to na dodatek bardzo jasny...
Pozdrawiam
Jacek
Moczydlo,Lasek na Kole
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tytus][img]http://runmania.com/f/de4df23e146ca51f040c4f58e4f805ca.gif[/img][/url]
Jacek
Moczydlo,Lasek na Kole
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tytus][img]http://runmania.com/f/de4df23e146ca51f040c4f58e4f805ca.gif[/img][/url]
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Człapałem do straży miejskiej.
A wracałem przez Świętokrzyski, wcześniej rozciągając się, na trawnikach, co są nad tunelem.
Z okolic nie jestem, bo jestem zza rzeki.
Gościnne występy też nie, bo biegam wzdłuż Wisły, a to na północ, o to na południe. A czasami w te i nazad, po przekręcie lub po stokach Cytadeli.
A wracałem przez Świętokrzyski, wcześniej rozciągając się, na trawnikach, co są nad tunelem.
Z okolic nie jestem, bo jestem zza rzeki.
Gościnne występy też nie, bo biegam wzdłuż Wisły, a to na północ, o to na południe. A czasami w te i nazad, po przekręcie lub po stokach Cytadeli.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- Tytus68
- Wyga

- Posty: 97
- Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Fajnie, ale na Kabatach sie widzimy?outsider pisze:biegam wzdłuż Wisły, a to na północ, o to na południe. A czasami w te i nazad, po przekręcie lub po stokach Cytadeli.
Pozdrawiam
Jacek
Moczydlo,Lasek na Kole
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tytus][img]http://runmania.com/f/de4df23e146ca51f040c4f58e4f805ca.gif[/img][/url]
Jacek
Moczydlo,Lasek na Kole
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tytus][img]http://runmania.com/f/de4df23e146ca51f040c4f58e4f805ca.gif[/img][/url]
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Jutro rano podejmę decyzję czy będę.
Cosik w kopycie się odezwało, pewnie dojdzie do siebie ale....
Cosik w kopycie się odezwało, pewnie dojdzie do siebie ale....
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- Tytus68
- Wyga

- Posty: 97
- Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Uuu no to na noge trzeba uwazac...a ja dzis bylem na trasie biegu rowerkiem, kabaty przepiekne sa z rana.outsider pisze:Jutro rano podejmę decyzję czy będę.
Cosik w kopycie się odezwało, pewnie dojdzie do siebie ale....
Pozdrawiam
Jacek
Moczydlo,Lasek na Kole
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tytus][img]http://runmania.com/f/de4df23e146ca51f040c4f58e4f805ca.gif[/img][/url]
Jacek
Moczydlo,Lasek na Kole
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tytus][img]http://runmania.com/f/de4df23e146ca51f040c4f58e4f805ca.gif[/img][/url]

