Pierwszy bieg
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 cze 2006, 11:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Milanówek
Wczoraj był mój pierwszy bieg z cyklu dzisięciotygodniowego...Mam kondycje jak bobik z reklamówki opla prędkość maksymalna 240km/h na tylnej kanapie samochodu. Mało nie wyplułem płuc, skurcze łydek, a dzisiaj czuje się jakby mnie przejechał walec:) Mam nadzieje że dalej będzie lepiej...:) Pozdrawiam wszystkich
- Acid
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 22 lis 2003, 10:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bedlno k/Kutna
Nie przejmuj sie, ja też na żęsach pokonałem swój pierwszy bieg półmaraton, myślałem że umrę, najczęsciej popełnianym błędem jest niewłasciwy rozkład sił, no ale juz to pewnie wiecie
Greg
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 cze 2006, 14:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przemyśl:)
Ja też mam z tym problem:/ Kończe bieg albo okropnie wykończony, albo w takim stanie, że mam wrażenie że przebiegł bym to jeszcze raz- a wtedy jestem wściekły .Acid pisze:Nie przejmuj sie, ja też na żęsach pokonałem swój pierwszy bieg półmaraton, myślałem że umrę, najczęsciej popełnianym błędem jest niewłasciwy rozkład sił, no ale juz to pewnie wiecie
PISS
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 07 cze 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowsze
Ja zaczęłam biegać wczoraj...z moją kondycja jest beznadziejnie...co chwila musiałam robić przerwy żeby ze zmęczenia nie paść gdzies po drodze. Dziś po tym wczorajszym bieganiu czuję sie totalnie obolała...Mam nadzieje, że za jakiś czas forma mi sie poprawi zadecydowanie po bieganiu...
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: hamburg
..kondycja ,kondycja,nadwagai zaniedbania..wszystko jasne,,ale ja mysle ,ze wszyscy zaczynajacy biegaja ZA SZYBKO!!!..
co to znaczy wolno przekonalem sie zabierajac swojega psa na "pobieganie"...a jest to rasa buldog angielski..
okazuje sie ,ze mozna jeszcze wolniej.. i pamietajcie nie ilosc ,nie trasa "zabija" tylko tempo!
co to znaczy wolno przekonalem sie zabierajac swojega psa na "pobieganie"...a jest to rasa buldog angielski..
okazuje sie ,ze mozna jeszcze wolniej.. i pamietajcie nie ilosc ,nie trasa "zabija" tylko tempo!
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Kliknij tutajkejti pisze:Ja zaczęłam biegać wczoraj...z moją kondycja jest beznadziejnie...co chwila musiałam robić przerwy żeby ze zmęczenia nie paść gdzies po drodze. Dziś po tym wczorajszym bieganiu czuję sie totalnie obolała...Mam nadzieje, że za jakiś czas forma mi sie poprawi zadecydowanie po bieganiu...
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 cze 2006, 11:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Milanówek
No i powienem zacząć tydzień 3min na 3min a tu kicha....raz jest tak raz jest tak, raz mi się biegnie całkiem fajnie, a tak jak dzisiaj (właśnie wróciłem) ledwo zrobiłem 2min na 4min. Postanowiłem powtarzać ten tydzień aż do skutku i co jakiś czas próbować 3 na 3 tak jak 2 dni temu (całkiem dobrze się biegło). Czy moja kondycha spada???? No i odzywa się moje kolano, kurcze boli jak biegne. Bardziej niż oddechu brakuje mi wytrzymałości nóg, czy to normalne ?????