Gocław, Park Skaryszewski i okolice

[Jacekraf]

Mam nadzieje, ze tym tekstem nie pogrzebie swojej osoby w Waszych oczach...
Przed chwila sprobowalem biegu... Biega mi sie fatalnie. Caly czas boli bardzo mocno lewa kosc nad pupa. NIe wiem czy nie jest cos powazniejszego - upadek byl przeciez w sobote, 5 dni temu. A nadal boli i to wcale nie tak malo... Dlatego z wielka przykroscia musze zakomunikowac, ze nie bedzie mnie ani dzis ani jutro na bieganiu. Sadze, ze w niedziele tez nie pobiegne w Parku. Strasznie Was przepraszam - szczegolnie w kontekscie jutrzejszego wyjazdu na SBBP...
Mam nadzieje, ze zrozumiecie mnie i jeszcze bedziecie chcieli ze mna pobiegac.
Rafal

[Ojla]

Oj Rafał, Rafał. Doigrałeś się. Za karę aż do 25 maja masz zakaz ...... uprawiania sportów różnych.
Nie wiem co zainteresowani wyprawą z Tobą na Bielany powiedzą, ale mogą się chyba trochę ..... no rozczarować .
Zdrowiej raz dwa.
Jola

[Jacekraf]

Wiem Jolu. Doigralem sie. Naprawde jest mi strasznie przykro, ze znowu Was zawiodlem. Szczegolnie przykro, ze juz zapowiedzialem, ze bede w sobote.
Wiem wiem... jestem do kitu...

[kingeri]

wyprawa na SBBP nadal aktualna, tylko teraz w wariancie autobusowo-tramwajowym. Do obgadania o 19

[Ojla]

Rafał, ja o tym nic nie wiem!
No rozchmurz się. Czasami tak bywa, że jest inaczej niż byśmy chcieli.
Jola

[romek]

Niniejszym informuje, ze spotkanie z pewnymi perturbacjami sie odbylo dzieki obecnosci: Ojli (troche na poczatku i na koncu - naleza sie brawa za starania, niestety czynniki zewnetrzne troche jej nie ulatwily sprawy), Ewy, Kingeri, Dominika i mnie (ale ja dzis tylko na rowerze). Pozniej biegajac spotkalismy takze Igora. W sumie bylo fajnie: Ewa raczej plynela w powietrzu niczym motylek niz biegla (no Rafal musisz miec kondycje, jak z nia wytrzymujesz ) - podziwiam chlopakow, ze tyle wytrzymali - w sumie 3 okrazenia ponad 13km/h nie w kij dmuchal. Z Igorem tez sie fajnie rozmawialo - mam nadzieje, ze go jeszcze spotkamy.

Niech Ci, co nie byli zaluja. Rafal jest oczywiscie usprawiedliwiony.

[igor]

Mnie także biegało się i rozmawiało nad wyraz sympatycznie. Co do dalszych spotkań - czas (oraz grafik zajęć w pracy) pokażą...

[Jacekraf]

O, widze, ze nasze (ostatnio Wasze... ) grono sie powieksza.
Czesc Igor! O jakiej porze biegasz? Pewnie sie mijamy w Parku.
Pozdrawiam i do zobaczenia w srode.
Rafal

[igor]

 Pytanie: "o jakiej porze" nie do końca jest trafione. Nie mieszkam na Gocławiu, jeno w Starej Miłosnej ( do której serdecznie zapraszam na treningi w lesie, naprawdę chce się biegać, jeździć na rowerze i co kto jeszcze zamarzy). W pobliżu Skaryszewskiego jedynie zarabiam. Co więcej, po Parku też biegam rzadko, bo trochę mi się nudzi tak w kółko. Wolę nad Wisłą, chociaz w sumie na jedno wychodzi - tam i z powrotem czy dookoła Macieju. A w grupie zawsze raźniej. Dochodząc do przysłowiowego ad remu ( jak mawiają gwiazdy polskiej sceny parlamentarnej) - bywam w pobliżu Parku nieregularnie; jeśli jednak zobaczę, że przesławna grupa PSB ( składy budowlane? ) zamierza się zebrać, to postaram się stawić. Do zobaczenia

[Ojla]

Wczorajsza impreza w Skaryszewskim tym razem zaskoczyła uczestników biegu na 5km długością trasy - wskazanie licznika rowerowego ~ 7,5 km!
Podziwialiśmy naszych biegaczy: Olucha, Didorkę, Mariusza, Romka, Leszka Gwiazdowskiego, Kingeri oraz Zgredzia (Mieczysława Kierlewicza). Pogoda dopisała, były nawet prezenty. Zapewne Leszek zorganizuje wyniki.
Jola

[romek]

Tak bardzo specyficzne 5km. Sam sie przejechalem wieczorem (w ramach regeneracji) i zmierzylem jeszcze raz trase tak jak bieglem - wyszlo mi dokladnie 7.7 (1.54 na okrazenie). Fajnie, ze nie bylo wpisowego, byly kielbaski i losowanie nagrod - ale z tym dystansem to przegiecie na maksa - takiego rekordu chyba nie da sie juz pobic. I mam obawy, czy zapisywali czas poszczegolnym zawodnikow - czy po prostu sama kolejnosc, a jesli nawet, to czy beda mieli odwage je opublikowac.
Niemniej jednak fajnie sie bylo razem spotkac - pozdrawiam wszystkich, ktorzy byli

[Ojla]

Romku, czasy zapisywali (pani miała taką maszynkę z taśmą rejestrującą). A kolejność mieli zbierając karty startowe.
Jola

[Ojla]

Też wszystkich pozdrawiam . A Leszek niech się odezwie (mam nadzieję, że dojechaliście bez przeszkód ).
Jola

[Ojla]

Chciałam tylko przypomnieć, że w najbliższą środę będę nieobecna na PSB. Jutro jestem poza firmą (i forum ).
Zobaczymy się w niedzielę w Skaryszewskim (ciekawe, ile metrów będzie miało to 10 km).
Jola

[Leszek Gwiazdowski]

Odzywam się: Żywi i cali.

Pozdrawiam

Leszek