
piszę tutaj z prośbą o wparcie i Wasze uwagi co do mojego pomysłu odnośnie pierwszego maratonu.
Otóż chciałbym od listopada do kwietnia (12.04 zawody) przygotować się na swój pierwszy maraton.
Biega już 3 rok, a od 2 lat biegam z trenerem, lecz kontakt z nim jest "taki se"

Pytanie czy to dobry pomysł narodziła się gdzie słyszę tu i ówdzie aby jednak jeszcze popracować nad prędkością i pobiegać nadal dystanse 5 i 10km. Obecnie moja życiówka z 10k to 46:50
