a może chcesz mi potowarzyszyć w podróży?

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3599
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

przemekEm pisze: 18 lip 2025, 23:38
Przemkurius pisze: 18 lip 2025, 18:06 Poza tym dział blogów praktycznie umarł i interakcja jest znikoma 🙂
Przestałeś pisać, to znikoma :)
Jak biegałem z Rollim, to prowadzenie bloga było obowiązkowe :hejhej: zresztą fajnie to wspominam, bo pisałem praktycznie zaraz po powrocie z treningu. Na gorąco.
Później z jednym trenerem akcenty biegaliśmy wspólnie a luźna robota to tam było wiadomo, trzeba zrobić i tyle.
Następny z polecenia Cichego chciał tygodniowego podsumowania w niedzielę, co nie do końca było sensowne.
A teraz jak biegam sam, to czasem nawet planu nie mam dobrze ułożonego (sam zarys akcentów pod dystans), więc o czym tu pisać :hahaha:
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]

800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
PKO
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1795
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:46:06
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gdy ja robię interwały to w trakcie odpoczynku zwalniam do biegu spokojnego.
Gdy patrzę na twoje, to wychodzi mi, że jakiś powolny spacerek uskuteczniałeś.
Nie krytykuje, próbuje zrozumieć dlaczego tak mocno zwalnia się silnik. Jest w tym jakiś sens, czy taki zajechany jesteś po tym km, że musisz maszerować?
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
https://www.strava.com/athletes/161056178
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3599
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 19 lip 2025, 20:33 Gdy ja robię interwały to w trakcie odpoczynku zwalniam do biegu spokojnego.
Gdy patrzę na twoje, to wychodzi mi, że jakiś powolny spacerek uskuteczniałeś.
Nie krytykuje, próbuje zrozumieć dlaczego tak mocno zwalnia się silnik. Jest w tym jakiś sens, czy taki zajechany jesteś po tym km, że musisz maszerować?
Przerwy w truchcie uczą wykorzystywania mleczanu jako źródła energii (i jego rozkładu). Przerwy w marszu/miejscu powodują ponowne zaciągnięcie długu tlenowego na początku biegu, co powoduje narastanie zmęczenia (niech mnie mądrzejsze głowy poprawią jeśli coś bredzę).
Poza tym biegam na bieżni szkolnej, gdzie oierwszy tor ma 333m, a na czwartym są oznaczenia co 100m i 1k wychodzi co 2 i 3/4 okrążenia.
Na koniec jedna ze szkół treningowych mówi o tym, że przed rozpoczęciem kolejnego powtórzenia hr powinno spaść w okolice 60% hr max. I to też biorę pod uwagę.
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]

800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 19 lip 2025, 20:33 Gdy ja robię interwały to w trakcie odpoczynku zwalniam do biegu spokojnego.
Gdy patrzę na twoje, to wychodzi mi, że jakiś powolny spacerek uskuteczniałeś.
Nie krytykuje, próbuje zrozumieć dlaczego tak mocno zwalnia się silnik. Jest w tym jakiś sens, czy taki zajechany jesteś po tym km, że musisz maszerować?
To są dwa różnego rodzaju treningu.
Najczęściej robisz przerwy w marszu albo stojąc, gdy obciążenie dochodzi do VO2max. Po prostu nie zamkniesz treningu, jak będziesz truchtał.
To co ty robisz, są interwały progowe, wtedy sie truchta i robi krótkie przerwy, żeby obciążenie dla organizmu w czasie przerw nie było za niskie i przy następnym interwale nie trzeba było tracić 2' żeby znowu dojść do pułapu progowego.

@Przemkurius Z tym mleczanem jest taka sprawa. Sławcio porusza sie na pułapie 3-4mmol, wiec organizm daje sobie w czasie biegu rade z tym mleczanem. On by musiał najpierw wskoczyć na 5mmol+, żeby organizm był zmuszony z takim stanem walczyć. Ale długodystansowcy boja sie po prostu takiego biegania, bo wtedy przychodzi straszna Babajaga i robi ala. On po prostu uczy organizm coraz dłużej biec na poziomie 3-4mol i nigdy nie dostanie prawdziwej zadyszki. Problemem jest tu metabolizm i zapasy glikogenu.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ