M50 atakuje.........maraton

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3577
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Rolli pisze: 13 mar 2025, 08:33
Zdzichu72 pisze: 12 mar 2025, 23:02 Osobiście zaczynam dopiero przygodę z bieganiem i nie wiem na jak długą trasę się puścić.
Ja bym tobie zaproponował 1500m, ale tu nikt moich propozycji nie bierze pod uwagę. :bleble:
Ja biore!
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]

800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13766
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

No to atak:
4x SWL 400+800 w 1,5kmT+HM-T P5' :bum:
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3577
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Rolli pisze: 13 mar 2025, 15:48 No to atak:
4x SWL 400+800 w 1,5kmT+HM-T P5' :bum:
O ile thm to 3'45/km tak 400m w t1,5 byłoby bardzo życzeniowe hehehe :hahaha:
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]

800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2246
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

To chyba miał być wytrysk poczucia humoru.
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13766
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Przemkurius pisze: 13 mar 2025, 21:36
Rolli pisze: 13 mar 2025, 15:48 No to atak:
4x SWL 400+800 w 1,5kmT+HM-T P5' :bum:
O ile thm to 3'45/km tak 400m w t1,5 byłoby bardzo życzeniowe hehehe :hahaha:
Bież nie życzeniowej tylko aktualne. I to jest dopiero wejście w tempo.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13766
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

weuek pisze: 13 mar 2025, 21:58 To chyba miał być wytrysk poczucia humoru.
Ha. Ciekawe jakie ty masz propozycje pod 1500. Jak życie znam to na pewno LLDL 15km w 7:30 na VL 0,5 ale tylko po lesie. Będzie "wytrysk" PGC-1.
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2246
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Pod 1500 to mi się nie chce z kibla LOL w 6:66 wstać.
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Ja bym chciał takie 1500, uwielbiam tartan w przygotowaniach maratońskich i chętnie bym się "skrócił" ale kompletnie nie wiem jak zacząć.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2246
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Tartanu nie neguję, byłem 2x w tym tygodniu (i 2x w lesie). Tylko właśnie to skracanie mi zupełnie nie leży, a ciężko mi idzie z tartanem przy braku skrócenia.
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13766
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

janekowalski pisze: 14 mar 2025, 16:59 Ja bym chciał takie 1500, uwielbiam tartan w przygotowaniach maratońskich i chętnie bym się "skrócił" ale kompletnie nie wiem jak zacząć.
Przecież to proste: zacznij biegać, szybko biegać! A tartan sam zrobi z ciebie szybkiego biegacza.
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3577
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Rolli pisze: 14 mar 2025, 15:00
Przemkurius pisze: 13 mar 2025, 21:36
Rolli pisze: 13 mar 2025, 15:48 No to atak:
4x SWL 400+800 w 1,5kmT+HM-T P5' :bum:
O ile thm to 3'45/km tak 400m w t1,5 byłoby bardzo życzeniowe hehehe :hahaha:
Bież nie życzeniowej tylko aktualne. I to jest dopiero wejście w tempo.
Nie mam aktualnego.
Ostatni raz kiedy biegałem md to było
Obrazek

A obecnie nie czuję się przygotowany na 400m max żeby wyliczyć+/- t1.5
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]

800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13766
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

To spróbuj 6x400+100 rollen w 70, to ci da push za tydzień na luźne bieganie w 72+90+90. A ze przy tym będziesz musiał głośno oddychać... no cóż, to tylko VO2max sie odzywa!
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:46:06
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Obrazek

Tak wyglądał 11 tydzień.
W tygodniu jak zwykle, nocne palenie tłuszczu, czyli budowanie bazy, albo pisząc bardziej poprawnie politycznie trenowanie najważniejszego mięśnia w organizmie czyli serca.
Sobota znowu sobie odpuściłem szybkie bieganie. Czekam na większe temperatury, czyli czytaj "nie chce mi się mocno męczyć, mam jeszcze czas na budowanie prędkości"
Natomiast z niedzielnego longa koledzy wymiękli więc zostałem sam.
Mocno się rano miotałem jak zobaczyłem na termometrze -6 i dumałem co robić. Ostatecznie poczekałem na słońce i pobiegłem około 9 rano.

Jakoś tak samo wyszło to tempo, nie planowałem za mocno i nie cisnąłem za mocno.
Owszem mocniej niż zwykle robię wybiegania ale zapas był duży.
Przez cały bieg na zegarku miałem włączoną mapę, więc biegłem na samopoczucie.
Średnie tętno wyszło 81%, więc nie za dużo.
Jak widać zwiększenie objętości do dwóch godzin przynosi efekty.
Zrobiłem całą oryginalną trasę BUT30, na zawodach ten czas dałby 4 miejsce.
Obrazek

Sporo informacji/zdjęć organizatorzy biegów wrzucają na facebook-a, i tylko na facebooka.
Więc po 4 latach od skasowania tam konta, postanowiłem tam wrócić i po brylować na salonach.
Taaa, tylko te ich algorytmy jakoś mnie nie lubią, i bez powodu kasują konta założone na moje poprawne dane. Najwyraźniej nie jestem dla nich targetem, oglądacza reklam.
Wkurwi... mnie do tego stopnia, że zablokowałem domenę fejsa na routerze.
Teraz to nawet tam nie będę zaglądał bez konta.
Obrazek

Ale żeby nie było tego złego założyłem w to miejsce konto na Stravie.
https://www.strava.com/athletes/161056178

Jeszcze nie wiem czy na dłużej, czy za jakiś czas go nie skasuje.

Tymczasem w sobotę pobiegamy pierwszy maraton w tym roku, czyli jedziemy do Wydmin.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:46:06
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Heron Ultra Trail - 42 km

Maraton Wydminy 2024 – to był mój pierwszy raz, gdy złamałem barierę 3 godzin w maratonie.
Dlatego w tym roku z przyjemnością ponownie zapisałem się na ten bieg, choć teraz nazywa się Heron Ultra Trail. Odbywa się w marcu, a nie jak wcześniej w czerwcu, ale trasa pozostała niemal taka sama, a organizatorzy nadal są na najwyższym poziomie.

Dodatkowo pojawił się nowy dystans – 61 km, na który zapisał się Grzesiek. Skoro tak, zacząłem liczyć na pierwsze miejsce. Jednak kilka dni przed zawodami zobaczyłem na liście startowej Maurycego Oleksiewicza – bardzo mocnego biegacza, który miesiąc wcześniej ukończył maraton w 2:40. Moja pierwsza myśl? Super, będzie kogo gonić! Później przyszło zwątpienie: Kurczę, znowu drugi... Aż w końcu powiedziałem sobie: Nie myśl o tym, biegnij swoje i nie przejmuj się miejscem na starcie!
Plan na bieg

Założenie było proste: pierwsze dwa kilometry w tempie 4:15 min/km, a potem biec na tętno, około 91% HRmax. Tak też zrobiłem... prawie. Pierwsze dwa kilometry wyszły po 4:00 min/km, ale Maurycy poleciał dużo szybciej.

Czułem się dobrze, więc trochę przyspieszyłem, jednak dystans między nami stale się powiększał. Przede mną biegło jeszcze dwóch zawodników z krótszego dystansu. Jednak około 10. kilometra różnica zaczęła się zmniejszać. Na 15. kilometrze przybiliśmy sobie piątki i chwilę biegliśmy razem.

Na 17. kilometrze minęliśmy zawalony most, gdzie trzeba było pokonać około 160 schodów, a potem przez kolejne kilometry biegliśmy na otwartej przestrzeni. Wiatr w twarz przez kilka kilometrów – było ciężko. Maurycy biegł przede mną, ale najwyraźniej też odczuwał trudy trasy, bo mimo że zwolniłem, on się nie oddalał.
Decydujące kilometry

Około 30. kilometra dogoniłem go i czując zapas sił, wróciłem do tempa poniżej 4:00 min/km. Po około 2 kilometrach obejrzałem się za siebie, ale go nie zobaczyłem. Wtedy pomyślałem: Może jednak wygram?

I tak, na fali adrenaliny, dobiegłem do mety.

⏱ Czas: 2:52:38
🏃 Średnie tempo: 4:05 min/km
❤️ Średnie tętno: 88% HRmax

Jest dobrze! Jestem mega zadowolony z wyniku, zwłaszcza w tak trudnych warunkach. Jak widać, dwie godziny spokojnego biegu robią robotę i budują wytrzymałość! 💪🔥
Ostatnio zmieniony 23 mar 2025, 02:07 przez Slawcio, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1461
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Gratulacje!
Dobry opis i jeszcze lepszy wynik!
Jesteś mocny!
Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ