Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13290
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zgadza się, aktywny wydech pomaga. I słychać go na początku filmiku, gdzie tam Majk ogania się od komarów. Z czasem to nie będzie potrzebne. Tak samo jak sam wymach ręką, który teraz pomaga w nauce dojebywania. To wszystko są doraźne protezy. Za chwilę znów wszystko wróci do płynności ruchu. Ale dla samego zawodnika zauważalnie wzrośnie szarpnięcie i będzie wręcz szukał mocniejszego uderzenia w glebę. To jest to o czym pisze pączek, choć nie sądzę, żeby był w stanie tak naprawdę wykorzystać papcie, które testuje. Zresztą dotyczy to większości z nas. Pianka nas przerosła. A jak jest do tego jeszcze płytka, to już w ogóle taki but nie jest wykorzystywany. Zauważcie, że wszystkie foty z recki są w locie. Żadnej w dojebaniu. He, he.
Co kryje się za kropką Garmina
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4398
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Ile powinienem łyknąć tlenu przy jednym wdechu, biegnąć blisko vVO2max?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13290
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ty też jesteś zwolennikiem utrudniania sobie? Kiedyś robili próby na czystym tlenie. Udawało się 20 minut na jednym wdechu utrzymać po takiej wentylacji.
Co kryje się za kropką Garmina
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4398
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A gdzieżby tam. Muszę wiedzieć czy mi tlenu nie braknie i dopasować ilość wdechów. No bo inaczej to forma może wzrosnąć od hipoksji, a nie od sztywności.
Matematycznie trzeba to policzyć, bo przy 3/2 się duszę, a miało być bez stresu.
Matematycznie trzeba to policzyć, bo przy 3/2 się duszę, a miało być bez stresu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13290
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A miało być 2/1. I co teraz?
Ten timing wzmocnienia w dół dla nogi wykrocznej można by uznać za trzeci rodzaj rytmu po timingu sprinterskim, gdzie wzmocnienie jest też w dół, ale dla nogi zakrocznej (jak w skipie A) oraz timingu wzmocnienia w górę (jak w wieloskoku). Każdy z tych rytmów to inna bajka. Jedno jest pewne, technologia pianek z materiałów o zmiennej charakterystyce mechanicznej plus karbon pasują do timingu wzmocnienia w dół dla nogi wykrocznej. Może tu krył się fenomen Kiptuma?
Ten timing wzmocnienia w dół dla nogi wykrocznej można by uznać za trzeci rodzaj rytmu po timingu sprinterskim, gdzie wzmocnienie jest też w dół, ale dla nogi zakrocznej (jak w skipie A) oraz timingu wzmocnienia w górę (jak w wieloskoku). Każdy z tych rytmów to inna bajka. Jedno jest pewne, technologia pianek z materiałów o zmiennej charakterystyce mechanicznej plus karbon pasują do timingu wzmocnienia w dół dla nogi wykrocznej. Może tu krył się fenomen Kiptuma?
Co kryje się za kropką Garmina
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 601
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Proponuję dołożyć rękę, gdy się już dobrze ogarnia oddech, a w zasadzie wystarczy się skupić na mocnym wydechu, reszta przyjdzie samoczynnie. A dopiero później dołożyć nogę
A ile jest polecane pobiegać z tą ręką, a właściwe z zamachami rąk? Bo obstawiam, że raczej nie cały trening ciągły?
Ja trochę popróbowałem koordynacji przed treningiem , żeby na treningu szło już bez większych problemów.
Z moich obserwacji:
- przy kontrolowanych oddechu 2/1, pojawia się troche inny w odczuciach ruch - może to jest to, co kryje się pod nazwą timing?
- przy dołożeniu zamachów rękami, noga na wydechu (2/1) idzę mocniej do przodu i kolano jakby trochę wyżej (dłuższy krok);
- zdecydowanie czuć różnice , co 3 krok jest inny, w odczuciach jakby odrobinę zbliżony do wieloskoku;
Ale to moje subiektywne odczucia, ktoś jeszcze próbował skutecznie połaczyć: oddech z ruchem 2:1 i ręcę?
Domyślam się, że ten podany schemat jest do experymentowania dla spokojnego biegania.Może 2 zakres, mocniejszy bieg ciągły, bieg progowy, itp. myślę, że można jeszcze zrobić w systemie 2/1 (tylko już raczej bez tej ręki, ale za akcentem na wydech). A co z bieganiem "mocnych" odcinków i zawodami? Jakieś sugestie?
Z wyprzedzeniem pytam...
A ile jest polecane pobiegać z tą ręką, a właściwe z zamachami rąk? Bo obstawiam, że raczej nie cały trening ciągły?
Ja trochę popróbowałem koordynacji przed treningiem , żeby na treningu szło już bez większych problemów.
Z moich obserwacji:
- przy kontrolowanych oddechu 2/1, pojawia się troche inny w odczuciach ruch - może to jest to, co kryje się pod nazwą timing?
- przy dołożeniu zamachów rękami, noga na wydechu (2/1) idzę mocniej do przodu i kolano jakby trochę wyżej (dłuższy krok);
- zdecydowanie czuć różnice , co 3 krok jest inny, w odczuciach jakby odrobinę zbliżony do wieloskoku;
Ale to moje subiektywne odczucia, ktoś jeszcze próbował skutecznie połaczyć: oddech z ruchem 2:1 i ręcę?
Domyślam się, że ten podany schemat jest do experymentowania dla spokojnego biegania.Może 2 zakres, mocniejszy bieg ciągły, bieg progowy, itp. myślę, że można jeszcze zrobić w systemie 2/1 (tylko już raczej bez tej ręki, ale za akcentem na wydech). A co z bieganiem "mocnych" odcinków i zawodami? Jakieś sugestie?
Z wyprzedzeniem pytam...
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13290
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Fajnie, że kombinujesz, ale poczekajmy na innych. Nie chcę jeszcze ruszać dalej z tematem, dopóki ludki mają problem z koordynacją. Na mocne akcenty z dojebaniem przyjdzie pora. Lecz jak już ogarniasz wymach w rytmie 2/1 to sobie zamień ten wymach na akcję łokcia w tył. Ten sam timing, czyli zgranie dobicia, wydechu i akcji łokciem w tył ręką po przekątnej. Zamiast wymachu jest typowy ruch ręką, ale z intencją wzmocnienia w dół. I wtedy co trzeci krok będzie dłuższy. Czekam na feedback.
Co kryje się za kropką Garmina
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 17 paź 2022, 14:05
- Życiówka na 10k: 37:31
- Życiówka w maratonie: brak
Sam chciałem dziś tego motywu spróbować na rozbieganiu. Na początku czułem się jakbym tańczył poloneza, a po skończonym treningu to boli mnie w barku
ale dobrą wskazówką było to żeby ten wdech na dwa kroki był płytki bo później rzeczywiście brakuje czasu żeby głęboki wdech wypuścić na jednym kroku.
W moim przypadku najczęstszym sposobem oddychania na intensywnościach startowych na około 5-10 km jest 2:2, gdzie co jakiś czas celowo przetrzymuję powietrze na jeden krok żeby zmienić nogę która jako pierwsza na wydechu atakuje.
Będziemy testować
W moim przypadku najczęstszym sposobem oddychania na intensywnościach startowych na około 5-10 km jest 2:2, gdzie co jakiś czas celowo przetrzymuję powietrze na jeden krok żeby zmienić nogę która jako pierwsza na wydechu atakuje.
Będziemy testować
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13290
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Na krótkich biegach i szybkich akcentach wrzuć sobie moda. Daje kopa jak żaden inny rytm oddechu. Ale widzę, że bardziej interesuje was rytm oddychania niż dojebywania. Skupić się i dojebywać w rytmie oddechu, bo o doyebanie tu chodzi przede wszystkim, a nie oddech. Czekam.
Co kryje się za kropką Garmina
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 601
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
1)Ja skupiłem się na oddechu, bo były osoby, które wskazywały, że ciężko skoordynować oddech z bieganiem. Sam przetestowałem na sobie, i podzieliłem się tym co mi pomogło.
Jak ktoś ogarnie oddech, to uważam, że bez większego problemu doda rękę. A wtedy ławto wykonalne jest, to co było celem 2/1 + praca ręką/rękami, a przede wszystkim doświadczenie "doje..." w glebę.
2) Ale pewnie też, można podejść do tematu od drugiej strony - tak jak było na filmiku. Najpierw dołożenie pracy ręki w marszu, poźniej przejście do truchtu. Przy ruchu ręki pamiętać, że zrobić wydech i pewnie reszta też pójdzie sprawnie.
Jak ktoś ogarnie oddech, to uważam, że bez większego problemu doda rękę. A wtedy ławto wykonalne jest, to co było celem 2/1 + praca ręką/rękami, a przede wszystkim doświadczenie "doje..." w glebę.
2) Ale pewnie też, można podejść do tematu od drugiej strony - tak jak było na filmiku. Najpierw dołożenie pracy ręki w marszu, poźniej przejście do truchtu. Przy ruchu ręki pamiętać, że zrobić wydech i pewnie reszta też pójdzie sprawnie.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13290
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Niemrawo to idzie na forum, więc spróbuj teraz z wymachem ręki w tył. Też w rytmie 2/1. Tego typu ćwiczenia można rozwijać w układy koordynacyjne. Chodzi o coraz większą swobodę pracy rąk. To potem ma przełożyć się na skuteczny timing wzmacniania podczas biegu, gdzie to będzie z automatu już i bez spinania się od myślenia co z czym i w którym momencie.
Co kryje się za kropką Garmina
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13290
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To chyba jakaś duża bieżnia, bo normalnie to pulpit przeszkadza.
Tu można się rozbujać. Nawet trening przeciążeniowy zrobić.

Tu można się rozbujać. Nawet trening przeciążeniowy zrobić.

Co kryje się za kropką Garmina
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
https://parawruch.pl/blog/co-kryje-sie- ... mina-cz-1/
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4398
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
2/1

Musiałbym oddychać 54 razy na minutę, a oddycham 34. I co teraz?