żony biegaczy

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Dorotka Gonitwa pisze:Wyobrażacie sobie faceta który biega, gotuje obiad, zajmuje się dzieckiem i godzi to z pracą zawodową.
Tak.
już tu byłam pisze:to jest wypadkowa miliona czynników. I tu można by długo mówić i przywoływać przykładów całe mnóstwo. Ale ja się nie zgadzam ani z tym, że faceci to egoiści, ani z tym, że kobiety są takie wielozadaniowe z natury.
Tak.
Niektórzy są wielozadaniowymi egoistami, doskonale odnajdującymi się w związku z... wielozadaniowymi egoistami. :hej:
już tu byłam pisze:Jak ktoś się sam rwie, to znaczy, że albo jest to początek związku (bum), albo trafiłaś na kogoś naprawdę strasznie fajnego, komu się chce (załóżmy się o porządne 100 zł), więcej niż statystyczmeu.
Mój Król jest fajny.
beata pisze:Wiesz, jakoś nie wyobrażam sobie życia z kimś bez "fioła", może dlatego, że sama "fioła" mam ...
Święte słowa!
Philippos pisze:panowie muszą mieć jakiegoś fioła który kobietom zycie utrudnia
Ja mojego sama namówiłam do nowego, kolejnego fioła:-)
Iwonka pisze:
Dorotka Gonitwa pisze:A współmałżonek wspiera Twoją pasje, bo jak nie to może jego pasja jest ważniejsza od współmałżonki.
wspiera :) do tego stopnia, że ostatnio sam zapisał mnie na bieg :)
Super!
Iwonka pisze:Jestem biegającą żoną. Mój mąż nie biega i nie będzie biegał, gra 2-3 razy w tygodniu w piłkę. Moje bieganie staram się dostosować do jego zajętego czasu. Myślę, że wszystko jest kwestią priorytetów, żeby pasja nie stała się ważniejsza od współmałżonka, a równocześnie wspierać jego pasję.
O, ładnie napisane:-)
New Balance but biegowy
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

joanna1012 pisze:teraz pewnie się gromy z męskiej strony posypią
ale jest zasadnicza różnica czy to mąż biega czy żona biega
kobieta biegająca stara się wykorzystać cały czas pozabiegowy żeby reszta rodzinki nie "ucierpiała" z tytułu jej treningowych nieobecności
jak się czyta wątek wyżej to widać że mąż ma nastawienie ... cała rodzinko dostosuj się bo ja biegam - jedz to co ja chcę/mogę rób to co ja chcę/mogę
wynika to moim zdaniem z wrodzonej skłonności do egoizmu
oczywiście są wyjątki i nie jest to święta zasada ale jak tak patrzę na znajome pary to coś w tym jednak jest :)
jak ja uważam co jem i piję bo trening i dieta - mój M w najlepsze opija się piwkiem i objada chipsami - ale jak jemu przyjdzie do głowy dieta to ja mam jeść dokładnie to samo i w domu alkoholu nie uraszysz - bo on nie pije :) więc ja też nie mogę a nawet więcej jako kochająca żona nawet nie powinnam chcieć :)
taki to gatunek
To ja po to do niedawna biegalem po 21 kladzac najpierw corke spac coby moja zona mogla usiasc wczesniej do pracy zeby teraz zostac nazwanym egoista ? No teraz wychodze wczesniej o 20 i w te dni zona kladzie mala no ale inaczej nie dalbym rady bo jak sie czas treningow zwiekszyl do 2-2,5h to bym wracal o polnocy ;-)
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

przyjmuję do wiadomości że są wyjątki :) a moja wypowiedź jest generalizacją krzywdzącą dla tych wyjątków :)
już nawet ustalilismy z Kubą w tym wątku co jest generalizacją a co jest statystyką więc
Chwała wszystkim wyjątkom od reguły oby było was jak najwięcej co by reguła była inna :)
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

joanna1012 pisze:Chwała wszystkim wyjątkom od reguły oby było was jak najwięcej co by reguła była inna :)
bardzo dobre podsumowanie :taktak:
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

joanna1012 pisze:przyjmuję do wiadomości że są wyjątki :) a moja wypowiedź jest generalizacją krzywdzącą dla tych wyjątków :)
już nawet ustalilismy z Kubą w tym wątku co jest generalizacją a co jest statystyką więc
Chwała wszystkim wyjątkom od reguły oby było was jak najwięcej co by reguła była inna :)
Ale musze przyznac ze jest duzo racji w tym co napisalas tak rozgladajac sie dookola. Z drugiej jednak strony te proporcje sie zmieniaja i mimo wszystko trend jest taki ze panowie tez maja w domu i przy rodzinie zasuwac. I bardzo dobrze, w koncu kazdy trabi o zwiazkach partnerskich wiec czas na realizacje.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

tak mi sie skojarzylo z tematem :lalala:

http://tygodnik.onet.pl/33,0,75899,1,artykul.html

i cytat:
"Zadziwiające są dla mnie wyniki pewnego eksperymentu, który zresztą powtarzano wielokrotnie, z udziałem tysięcy matek, i za każdym razem otrzymywano ten sam rezultat. W jednym pokoju gromadzi się grupę matek, w drugim w 25 łóżeczkach kładzie się 25 niemowląt. Jeśli powie się matkom, że obok leży 25 chłopców, natychmiast reagują na płacz – biegną. Jeśli powie się im, że to dziewczynki, czas reakcji znacznie się wydłuża. Jedyny sposób, w jaki potrafię to wytłumaczyć, to że matki w jakiś sposób pragną przekazać swoim córkom, że w tym świecie kobiety nie mają lekko i że powinny się przyzwyczajać."
mojlogin
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 30 lip 2012, 17:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o temat "żony biegaczy" to jestem bardzo zadowolona, że mój mąż biega, bardzo długo bronił się przed tego typu ruchem, ale jak dostał na imieniny butki ode mnie (zrobiłam mu niespodziankę, i niczego nie tłumacząc zaprowadziłam do sklepu, gdzie obsługa pomogła dobrać buty), nie miał już wymówek. Teraz biegamy czasem razem, czasem osobno, ale każdy jego trening napawa mnie dumą. I cieszę się, że te chwile w biegu budują mu kondycje i dają dużo radości. Nie wiem jak można być złym na męża, gdy wraca zadowolony z biegu i cieszy się jak małe dziecko osiągnięciami - Moim zdaniem nie można. I to, że mąż woli pobiegać niż pójść na imprezę... hmmm.... trudno się odnieść, a pełnowartościowe posiłki.... to chyba w każdym domu powinny być, niezależenie czy się uprawia sport czy nie. O! :). Pozdrawiam, pierwszy raz na forum.
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeszcze powinien być wątek "mężowie biegaczek" :hahaha:
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Żeby od szowinizmu nas zwyzywać ? :hej:
Ten wątek jest uniwersalny pod tym względem :bleble:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Żeby od szowinizmu nas zwyzywać ? :hej:
Ten wątek jest uniwersalny pod tym względem :bleble:
Ale mąż biegaczki to nie to samo, co żona biegacza :ble:
Zwłaszcza, jak taki mąż poczyta sobie np. o opiniach w temacie spódniczek biegowych, a żona takową spódniczkę np. ma na stanie :hej:
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Żona biegacza to ma klawe życie... ;)

Żona triatlonisty.. no to jest dopiero... :D
http://akademiatriathlonu.pl/publicysty ... okien-zony
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kisio pisze:Żona biegacza to ma klawe życie... ;)

Żona triatlonisty.. no to jest dopiero... :D
http://akademiatriathlonu.pl/publicysty ... okien-zony
:hahaha: koniecznie muszę mężowi to pokazać, moje bieganie to pikuś, pani pikuś :hej:
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Agnieszka Fizz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 03 wrz 2024, 08:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Żony biegaczy to najbardziej pokrzywdzone żony. Wychodzą za mąż za ideał dbający o zdrowie formę lubiący wyzwania. Ale ta zawziętość to dążenie do doskonałości do bycia najlepszym w żaden sposób nie przekłada się na życie erotyczne. Jestnawet gorzej. Bieganie ultra to gwóźdź do łóżka. Koniec figlowania, koniec spontanu.
Jak sobie radzicie?
Ja już zniosę wszytko wyjazdy na zawody gotowanie bez smaku, treningi wspomagające bieganie, miliony butów, brak czasu itp...ale za cholerne nie zniosę abstynencji seksualnej bo tydzień w tydzień zawody i nic z energii nie zostaje.
Nie daje rady. Myślicie ze to widać po kobiecie? Mam wrażenie, że jeden z kolegów z pracy zaczyna postrzegaćmnie jako łatwą ofiarę.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Cos maż pani Agnieszki ma problemy z erekcja. Temat nieznany dla większości biegaczy.
Agnieszka Fizz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 03 wrz 2024, 08:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 04 wrz 2024, 15:55 Cos maż pani Agnieszki ma problemy z erekcja. Temat nieznany dla większości biegaczy.
To nie problemy z erekcją mają biegacze tylko z libido (wahania poziomu testosteronu jak u kobiet estrogenu - brak biustu, meskie rysy twarzy to dostrzegalny dowod bez koniecznosci wykonywania badan u mezczyzn nie widac "na oko"). Technicznie są sprawni. Jest to problem znany zonom biegaczy i częsty. To w ogóle niemyślenie o seksie 😆 "bo za 2 tygodnie Łekowyna 150" . To ten rodzaj problemu 😂
ODPOWIEDZ