Prosty plan na bieganie szybciej....

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3526
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 06 sie 2024, 09:58 1. OK. MD-Block raczej na MD i krótkie LD 800-3000m. 18-20km 1x w tygodniu ale tez z 2-3 dniami wolnymi, zeby dać rade takie jednostki MD. Nic w tlenie (tylko 1x w tygodniu)
2. Nie tylko tlen. Zawsze 6x150 albo 5x2000 no i tempo MRT (zaczynam od MRT +10s)
3. Tempo planowane ale wychodzi samo naturalnie. Jak zaczynasz ciągłe 10km w MRT+10s to po 4 tygodniach biegniesz to 25km w MRT automatycznie.

Rok później robiłem czyste MD pod 800m, bo chciałem master-rekord Niemiec na 800m M45, wtedy 3 miesiące zero tlenu. 20-30km/tydzień.
Na jasień znowu ten sam plan pod MRT i wyszło 2:42. OK, bieganie w tlenie baaaaardzo męczyło, i musiałem sie zmuszać do biegania wolno.
1. Blok md to wyłącznie bieganie czy także ćwiczenia około biegowe? (Płotki, siłka, plyo)

2. Ja wiem, ze u Ciebie wolno zaczyna się bardzo szybko :hejhej: ale w stosunku do TM jak to wyglądało? Wrzucałeś jakieś jednostki "na odmulenie"?

3.Jaki okres czasu leciałeś tlen?

4. Przez zimę do czegoś się szykowałeś czy po prostu takie miałeś założenie, żeby zrobić podbudowę pod wiosenno letnie md?
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY

800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
fangss
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 24 sie 2023, 23:52
Życiówka na 10k: 43:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fangss pisze: 06 sie 2024, 11:11 No cóż, są nałogowi alkoholicy, palacze no i jak się okazuje również biegacze.
Nałogi często są ucieczką od życia, ucieczka jest znacznie gorsza niż egzystencja. W egzystencji jeszcze coś się żyje, a w ucieczce już nic nie istnieje tylko nałóg i trudne chwile bez niego, chwile nie do zniesienia.... :ech:
@Rolli - mimo wszysko, dzięki za gotowy sprawdzony przepis na wynik.
Przyjechałby ktoś i wygrał ten bieg, kto jest w formie?
.https://chronotex.pl/opis-zawodow/?id_zawodow=1041
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13599
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Przemkurius pisze: 06 sie 2024, 11:15
Rolli pisze: 06 sie 2024, 09:58 1. OK. MD-Block raczej na MD i krótkie LD 800-3000m. 18-20km 1x w tygodniu ale tez z 2-3 dniami wolnymi, zeby dać rade takie jednostki MD. Nic w tlenie (tylko 1x w tygodniu)
2. Nie tylko tlen. Zawsze 6x150 albo 5x2000 no i tempo MRT (zaczynam od MRT +10s)
3. Tempo planowane ale wychodzi samo naturalnie. Jak zaczynasz ciągłe 10km w MRT+10s to po 4 tygodniach biegniesz to 25km w MRT automatycznie.

Rok później robiłem czyste MD pod 800m, bo chciałem master-rekord Niemiec na 800m M45, wtedy 3 miesiące zero tlenu. 20-30km/tydzień.
Na jasień znowu ten sam plan pod MRT i wyszło 2:42. OK, bieganie w tlenie baaaaardzo męczyło, i musiałem sie zmuszać do biegania wolno.
1. Blok md to wyłącznie bieganie czy także ćwiczenia około biegowe? (Płotki, siłka, plyo)

2. Ja wiem, ze u Ciebie wolno zaczyna się bardzo szybko :hejhej: ale w stosunku do TM jak to wyglądało? Wrzucałeś jakieś jednostki "na odmulenie"?

3.Jaki okres czasu leciałeś tlen?

4. Przez zimę do czegoś się szykowałeś czy po prostu takie miałeś założenie, żeby zrobić podbudowę pod wiosenno letnie md?
1. Ćwiczenia zawsze w okresie przygotowawczym. W okresie MD tylko podtrzymujące alibi ćwiczenia (skoczność). Juz 20 lat eksperymentuje chociaż wiem, ze silą zawsze co najmniej 4-6 tygodni przed zawodami musi być zakończona.
2. Wcale tak nie jest. Sa rożne metody. Pod maraton jednak zaczynałbym zawsze z POL czyli jak najwięcej wolno (5:30/km) jako okres w tlenie. 4-5 tygodni przed MRT przechodzisz sukcesywnie w tempo progowe.
3. Tak jak u góry napisałem, tlen 3-4 tygodnie, potem już 80% okolo progowe.
4. W zimie zawsze MD ale tez 10km-HM ulica. Mnie takie tlenowe przygotowanie zimowe, trwające 8 miesięcy, nigdy nie bawiło. Cały rok 2-5xtydzien HIIT. Cały rok szybkość. Tylko intensywność była dopasowywana.
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 719
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 06 sie 2024, 07:59 hehehe
@fangss , @marek301
Moze otworze wam specjalny temat: Zycie wieczne, amen!
Tam możecie do śmierci sie kłócić co lepsze, zeby egzystować (bo to nie życie) do 85 lat. HIIT czy brzuszki do góry.
Rolli zawsze czujny! :hej: :hahaha:

Zawsze mnie to ciekawi,
dlaczego On chce umierać w "statystycznie" szacowanym wieku? :bum:

Myśle, że jest człowiekiem "głęboko wierzącym"
w ześmiergłą od starości, nieaktualną "wiedzę",
taki Jerzy Zięba "biegania". :hahaha:
Awatar użytkownika
fangss
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 24 sie 2023, 23:52
Życiówka na 10k: 43:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja bym nawet ośmielił się dodać, mając nadzieję, że się nie obrazi, że jest człowiekiem, który nie lubi biegać, bo co to za biegacz, co zabiega się na śmierć do 70-ki, a później kaplica? Tak do 120lat to by było coś, on po prostu tak biega by biegać o 50 lat mniej niż by mógł, gdyby chciał. 50latx52tyg.x60km/tydzień, to wychodzi, że chce uniknąć 156000 km wybiegania i 50 startów. :hahaha:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13599
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

@Slawcio jak wygląda twoje powiększanie kilometraża? Efekty widać?

... potrzebuje motywacji.
(3 dziewczynki z mojej grupy mnie wyprzedziły. To boli...)
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1519
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:46:06
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Generalnie w sierpniu jadę po 20 km dziennie. Będzie rekordowe 650km.

Obrazek

Efekty sprawdzimy już za chwilę, bo będzie szybkie 5, 10 i Maraton Warszawski

Jestem zadowolony z przygotowań maratońskich.

A pro po dziewczynek, to w ostatni weekend biegłem maraton nad Wigrami. I biegła tam dosyć mocno dziewczynka. Więc sprawdziłem kto to był, bo nie widuje się takich młodych za często zwłaszcza z czasem 3:10, i okazało się że to była TARNOWSKA ALEKSANDRA zwyciężczyni tegorocznego maratonu w Dębnie z czasem 2:46:30

Strasznie mnie to podbudowało bo nie miała szans, coś na 5km wymiękła. Potem się pogubiłem na trasie, zrobiłem bonusowy kilometr i ponownie ją wyprzedziłem na 30 km.

Jutro kolejny maraton.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1956
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gigant! Szacun. :szok:
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja bym to bieganie przemyślał bo bodzce trzeba stopniować. Jak np. w pewnym wieku Sub20 da się nabiegać ze stałego kilometrażu 50km tyg., a sub19 np. trzeba średnio biegać dajmy na to 65km, to możliwe że sub 18 da się nabiegać z 80-90 km, to po co od razu ładować 140km dajmy na to na 17minut? I zamykać sobie drogę na kolejne lata? Nie oceniam, ale głośno gdybam. Może dołożyć siły na siłowni, może trochę treningu na szybkich odcinkach, może biegać duble jak jest okazja, ale oczywiście Sławcio zrobi jak będzie chciał. Pozdrawiam z wakacji.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1519
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:46:06
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze: 30 sie 2024, 20:22 to po co od razu ładować 140km dajmy na to na 17minut? I zamykać sobie drogę na kolejne lata?
Załóżmy, że nie mam tych 50 lat, że mam 30.

Jaką będę miał korzyść z tego, że do swojego szczytu dojdę po 10 latach nad tym, że osiągnę go po 5?
Nie kumam takich tekstów. Jedyne co mi przychodzi to głowy to lansowanie takich tekstów przez trenerów w imię powolnego wyciskania cytrynki.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 30 sie 2024, 20:34
sultangurde pisze: 30 sie 2024, 20:22 to po co od razu ładować 140km dajmy na to na 17minut? I zamykać sobie drogę na kolejne lata?
Załóżmy, że nie mam tych 50 lat, że mam 30.

Jaką będę miał korzyść z tego, że do swojego szczytu dojdę po 10 latach nad tym, że osiągnę go po 5?
Nie kumam takich tekstów. Jedyne co mi przychodzi to głowy to lansowanie takich tekstów przez trenerów w imię powolnego wyciskania cytrynki.
Sławku, ja od dłuższego czasu poczytuje też zagraniczne fora biegowe i tam goście w kategoriach nazwijmy to masters z takich kilometraży to biegają poniżej 16 minut. Pamiętaj, że ważna jest perspektywa spojrzenia na to co robisz, bo czasem można się zachłysnąć czymś i zrobić sobie krzywdę. A ryzyko rośnie wykładniczo do kilometrażu. Apropos tego szczytu? Jaki jest on wg Ciebie?
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13599
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 30 sie 2024, 20:34
sultangurde pisze: 30 sie 2024, 20:22 to po co od razu ładować 140km dajmy na to na 17minut? I zamykać sobie drogę na kolejne lata?
Załóżmy, że nie mam tych 50 lat, że mam 30.

Jaką będę miał korzyść z tego, że do swojego szczytu dojdę po 10 latach nad tym, że osiągnę go po 5?
Nie kumam takich tekstów. Jedyne co mi przychodzi to głowy to lansowanie takich tekstów przez trenerów w imię powolnego wyciskania cytrynki.
Tu przyznam Tobie racje w 100%. W naszym wieku myślenie długodystansowe powoli traci sens. Ci mastersi z 16/5km wybiegają to różnymi sposobami i tu masz racje, ze robią to z kilometraza. Ale w 99% tych przypadków oni wszyscy pochodzą on the track, i w przeszłości wypracowali sobie odpowiednia szybkość.

I tu jako trener, musze powiedzieć, ze nie chodzi tak o "powolne wyciskanie cytryny" tylko wskazanie na możliwości, jakie daje praca nad szybkością w każdym rodzaju treningu i w każdym wieku. I tak samo jak (u mnie) bieganie kilometraza wymaga olbrzymiej motywacji, także praca nad szybkością wymaga tej motywacji.

To wcale nie oznacza ze trzeba zmieniać dużo własny trening. Wystarcza dorzucić (powiedzmy 1x na 2 tygodnie) trening szybkości w okresie bazy.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13599
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ale my tu gadu-gadu, a ja po prostu potrzebuje motywacji do robienia 100km/tydzień, co mi umożliwi jeszcze raz zbliżyć sie do 17:30.... może. A ten rok jakoś mi nic nie wychodzi i od mistrzostw Master w hali w marcu, nie biegłem żadnych zawodów (lekkiej, bo takie w około budki z piwem to truptalem)
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1956
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Do tej motywacji (tu akurat nie widzę problemu) dorzuciłbym kwestię _czasu_, no bo kto się samym bieganiem w życiu zajmuje? A średnio 20 km dziennie to konkretny % życia przeznaczony na hobby. Tylko pół tego robię, a i tak trzeba się jakoś z tym sprytnie wstrzelić w pracę, rodzinę i inne zajęcia.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13599
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

weuek pisze: 31 sie 2024, 09:07 Do tej motywacji (tu akurat nie widzę problemu) dorzuciłbym kwestię _czasu_, no bo kto się samym bieganiem w życiu zajmuje? A średnio 20 km dziennie to konkretny % życia przeznaczony na hobby. Tylko pół tego robię, a i tak trzeba się jakoś z tym sprytnie wstrzelić w pracę, rodzinę i inne zajęcia.
:hahaha:
Po prawie 30 latach na wysokim poziomie i 650 zawodach różnego rodzaju, tez będziesz mówił o (braku?) motywacji. Przede wszystkim przy wiekowo uzależnionym utracie sekund/km.

A ja akurat za 3 tygodnie zaczynam 2-3 lata wolne od pracy, a motywacji i tak nie ma. :lalala:
ODPOWIEDZ