Hej! Od prawie 2 tygodni zmagam się z pewnym problemem, mianowicie mam problem z przebiegnięciem dystansu, który od dłuższego czasu robię 3/4 razy w tygodniu z średnimi czasami po 50 minut na 10km..
Nie wiem czym to jest spowodowane, ale właśnie od tego czasu który napisałem u góry mam problem aby go przebiec w takim tempie nawet na połowie bądź 3/4 danego dystansu i nie wiem czym może być spowodowany taki spadek formy, gdyż biegam cały czas regularnie.
Pozdrawiam!
Problem z przebiegnięciem dystansu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 25 maja 2024, 16:08
- Życiówka na 10k: 48:45
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 09 lip 2022, 11:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zaskoczyl mnie troche Twoj post.
Szanse, ze ktos tutaj ma krysztalowa kule, i wypatrzy tam, coz sie u Ciebie moze dziac, sa raczej niewielkie.
Czynnikow mogacych wplywac na forme sa pewnie dziesiatki, jesli nie setki.
- Moze mniej spisz?
- Za duzo pracujesz, jestes przemeczony?
- A moze kichnales ostatnio kilka razy? Takie zjawisko jeszcze 3 lata automatycznie oznaczaloby straszliwa chorobe C*vid, z dewastujacymi konsekwencjami dla wydolnosci.
- Dopisz sobie jeszcze pare zmiennych, ktore tylko Ty znasz.
A na serio.
Predkosc z ktora biegasz to ani szybko, ani wolno - wiele osob biega wolniej, sporo biega szybciej, ot takie amatorskie tempo.
Moze 5min/km to po prostu dla Ciebie jednak odrobine za szybko?
A moze sie zamuliles takim monotonnym truchtaniem? Odpusc sobie calkowicie bieganie na jakis tydzien - zacznij jezdzic rowerem, idz poplywac. To zbyt krotki okres, aby negatywnie odbilo sie na wydolnosci, ale aby "nabrac swiezosci", to juz powinno wystarczyc.
Szanse, ze ktos tutaj ma krysztalowa kule, i wypatrzy tam, coz sie u Ciebie moze dziac, sa raczej niewielkie.
Czynnikow mogacych wplywac na forme sa pewnie dziesiatki, jesli nie setki.
- Moze mniej spisz?
- Za duzo pracujesz, jestes przemeczony?
- A moze kichnales ostatnio kilka razy? Takie zjawisko jeszcze 3 lata automatycznie oznaczaloby straszliwa chorobe C*vid, z dewastujacymi konsekwencjami dla wydolnosci.
- Dopisz sobie jeszcze pare zmiennych, ktore tylko Ty znasz.
A na serio.
Predkosc z ktora biegasz to ani szybko, ani wolno - wiele osob biega wolniej, sporo biega szybciej, ot takie amatorskie tempo.
Moze 5min/km to po prostu dla Ciebie jednak odrobine za szybko?
A moze sie zamuliles takim monotonnym truchtaniem? Odpusc sobie calkowicie bieganie na jakis tydzien - zacznij jezdzic rowerem, idz poplywac. To zbyt krotki okres, aby negatywnie odbilo sie na wydolnosci, ale aby "nabrac swiezosci", to juz powinno wystarczyc.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1519
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Ja mam kule, cieplej się zrobiło. Mam też radę, nie biegaj 10k w 50 minut. Biegaj 20k w 120 minut.
zobaczy efekty :D
zobaczy efekty :D
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/