Lecho - jest mi przykro z powodu tego co napisałeś.Quote: from lecho on 2:37 pm on June 26, 2004
Może Mikael nie było twoją intencją namieszanie na tym forum,lecz wytumacz mi jedno.Na biegaj z nami pisze dużo ludzi z tego forum i nikt nie nawołuje przenieście się oprócz ciebie oczywiście.Co do twoich działań to może tak troche pomógł ci wirtualny MarekC.MIKAEL twoje działania przypominają mi troche zachowanie kiboli piłkarskich,lecz narazie na jest to jedynie walka na słowa .Aż strach myśleć że podwpływem nawoływania że drużyna sbbp jest lepsza od biegajznami może dojść do znienawidzenia się biegaczy.Żeby pójść dalej może zaczniemy regularne walki po biegach np.Kraków kontra Katowice.Bo niby twoje nawoływanie narazie tylko skłóca rzesze biegających.
Co napisałem wcześniej to napisałem. Wyjaśniałem, przepraszałem za formę.
Oczywiście każdy może odczytać moje wypowiedzi jak chce, jak przyznałem, moja forma ich zamieszczenia nie była stosowna, nie zadbałem wystarczająco o precyzję sformułowań tak aby oddać swoje intencje. Mogłem kogoś z użytkowników obrazić -przepraszam jeśłi tak się stało. Teraz muszę znosić, tego skutki. OK, moja wina - moja kara.
Może to zbyt szybko napisałem... Może zbyt wiele włożyłem swoich emocji... Popełniłem błąd do którego się przyznałem.
Jednak nie mogę zrozumieć Twoich podejrzeń, i Twoich hm... delikatnie mówiąc insynauacji na temat powodów mojego i MarkaC odejścia na biegajznami.pl
To chyba bardziej Adam mógłby mieć pretensje do mnie, lub któryś z moderatorów tego forum (nikt jednak nie napisał do mnie, że źle robię, nikt nie upomniał wprost - osobiście mnie..., napisał na priva - chłopie opanuj się, nie rób tak, niedobre to jest..., usuwam, bo to złe).
Jest mi przykro z tego powodu. Znasz mnie też ze wspólnych biegów, a traktujesz mnie jak chłystka spod bloku. Jak jakiegoś gówniarza co to wszedł w towarzystwo i nie umie się zachować. Nie zasłużyłem na to.
Co mam jeszcze zrobić?