Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1142
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 20 lut 2024, 14:33 Jego amatorskie bieganie jak na razie sprawdza się. Unikanie systemowego szkolenia może być jedyną szansą na rozwój sportowy. /.../
Mateusz Kaczor już przeszedł przez to systemowe szkolenie. Mówi o tym w podcaście: Przegrywa ten, kto poddaje się na starcie. Ja lubię walczyć. Mateusz Kaczor. Czy tu się biega? Odcinek #39.

Myślę, że jest skutecznie zaszczepiony przeciwko tej groźbie. W ogóle bardzo mi się podoba jego podejście do treningów. Odpoczynek odgrywa w tym planie ważną rolę. Mowa jest też o niezajeżdżaniu się...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1591
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Pod tym kątem perspektywiczny wydaje się też Mateusz Gos. Doszedł już do poziomu absolutnej czołówki polskiej na 5/10km, tyle że w przeciwieństwie do wielu innych osiągnął to bardzo prostymi środkami. Ja nie mówię, że na pewno poskutkuje to tym, że jak za rok/dwa dorzuci do pieca to zamiast 13:50 bedzie biegał 13:15, ale przynajmniej teoretycznie jest miejsce na duży postęp.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12443
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Drwal Biegacz pisze: 25 lut 2024, 11:15 Odpoczynek odgrywa w tym planie ważną rolę.
O odpoczynku, to ja tu cały czas mówię, że jest ważniejszy od treningu. Akcent w rodzaju 4x1000@5K + 2x500@3K, wszystko na przerwach 2', jest nie do zregenerowania dla zawodnika na poziomie Seby, który po tym idzie do pracy. Jest więc męczenie buły po 2:52 i ryzyko zaburzenia kolejnego mikrocyklu. A na wakacjach w Hiszpanii wchodzi 6x1000 po 2:48, a 500-setki poniżej 1:20. Potem do spania I wieczorem nosi na drugi trening, bo się nudzi. Tak właśnie to wygląda w realu. To jest kompletnie inne regenerowanie się.

edit:
i to samo dotyczy Gosa. Ma finansowanie, ma obozy, ma wyniki. Słabo za to z biomechaną i to może być problem.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4113
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

na cos trzeba sie zdecydować.
i tyle.
samo dofinansowanie nie zrobić zawodnika mistrza.
do tego powiedzmy sobie szczerze, nauczyciel wf nie jest jakiś specjalnie wyniszczającym zajęciem.
wprost przeciwnie, można dorzucić w trakcie dnia rozciąganie, rozchodzenie itd.
a na razie wyniki, są takie se, jeżeli chodzi o oczekiwania.taka bardzo solidna amatorka.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12443
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i jeszcze trzeba mieć głowę do wyczynu i wiedzieć czego się chce. To już tak na koniec.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12443
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Taki komentarz pojawił się pod artykułem o koślawych kolanach.
Rolowanie pasma biodrowo-piszczelowego nie ma sensu. Pasma nie da się „rozciągnąć”. Wręcz przeciwnie, samo pasmo musi mieć odpowiednią sztywność, ponieważ odpowiada za stabilizację biodra i kolana. Rolować należy mięśnie, które bezpośrednio odpowiadają za napięcie pasma, czyli głównie napinacz powięzi szerokiej, ale też mięśnie pośladkowe. Dlatego rolujemy troszkę od przodu pasma i od tyłu pasma. LINK
To zdaje się dość powszechna opinia fizjoterapeutów, że tego pasma nie da się rozciągnąć i że jednocześnie pełni funkcję stabilizującą. Ani jedno ani drugie może nie być właściwym opisem rzeczywistości. W bieganiu amatorskim powszechny jest shift i drop miednicy oraz odwiedzenie kolana w momencie lądowania, co świadczy o braku stabilności. Próba rozciągnięcia i zmobilizowania taśmy bocznej i naprężacza zmniejsza odwiedzenie kolana i stabilizuje też miednicę wyciszając drop i shift. Czyli nie "odpowiednia" sztywność tych struktur lecz może właśnie ich rozciągnięcie wpływa na stabilizację nogi podporowej.
Takie zmiany mobilizacyjne bardzo mocno wpływają na bieg. Dotyczy to zarówno amatorów jak i wyczynowców. Przede wszystkim rośnie sztywność fazy podporu, odczucia nasilonego hamowania i jednocześnie lekkości biegu, czy też może łatwości wejścia na duże prędkości. W przypadku amatorów powiedzmy 3:20 - 3:00. W przypadku wyczynowców 3:00 - 2:40. Niestety ten efekt mobilizacji tkankowej szybko mija i trzeba to powtarzać, ale kierunek prac nad zmianą biomechaniki biegu wydaje się być bardzo obiecujący, ponieważ niejako "przebicie się" przez taśmę i naprężacz pozwala na znacznie większe zaangażowanie pośladka do biegu.
Olaboga
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 23 sty 2022, 14:32
Życiówka na 10k: 49:26
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yacool,
Pasmo już ma wymaganą sztywność, ale zamiast wierzyć w czyjeś słowa czy mieć przekonania, można się przekonać naocznie:
https://www.youtube.com/watch?v=N8FPdnoobPY

Co więcej, w treści filmów od Gil'a, pojawił się też wniosek, ze "ból"(różnie rozumiany) powięzi raczej wskazuje na zbytnie rozluźnienie, czy też nie dostatecznie napięcie, co by oznaczało że w "zmęczonej" powięzi nie pojawia się usztywnienie, a raczej rozluźnienie.

Pozdro.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12443
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ej no, ale nie przy jedzeniu, kurde. ohyda.
Olaboga
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 23 sty 2022, 14:32
Życiówka na 10k: 49:26
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

P.S

https://www.youtube.com/@somanaut/videos

kanał źródłowy Gila. I tak, zapomniałem ostrzec żeby nie oglądać w godzinach około posiłkowych, na jego kanale jest mnóstwo takich widoków i widać że gościu ma w tym kierunku zajoba, Pozdro:)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12443
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak jak ja mam zajoba na punkcie ruchu.
Znam jego kanał. Chociaż to zdecydowanie za dużo powiedziane. Po prostu wiem, że jest taki gościu i publikuje treści z sekcji na YT. On, a także inni badacze, w tym Schleip, Myers, którego mam książkę o taśmach anatomicznych, rodzina Stecco i inni popchnęli wiedzę o anatomii człowieka z uproszczonych analogii i modeli mechanicznych do skomplikowanych, ale lepiej oddających rzeczywistość modeli tensegracyjnych. Za to im chwała. A także za opisy właściwości fizykochemicznych tkanki łącznej, z których wynikają wprost moje rozkminy biomechaniczne. Jednak mam osobiście problem z przenoszeniem wiedzy ze świata umarłych do świata żywych, a zwłaszcza z wnioskowaniem po martwej tkance jak ona zachowuje się gdy jest żywa. Tych wniosków nie opieram tylko na powierzchownym uprzedzeniu, żeby nie powiedzieć obrzydzeniu do tego, co oni tam robią podczas sekcji. To o czym mówi w swoich filmach Myers na temat bouncingu w bieganiu, a także przykłady praktyczne z tej książki o roli powięzi w sporcie, pokazują gdzie kończą się ich kompetencje i zaczynają domysły. Podsumowując: z uprawiania trupologii dużo się nauczyliśmy. Nie oznacza to jednak, że eksperci w tej dziedzinie będą też ekspertami od ruchu. Zwłaszcza ruchu biegowego.

Za chwilę coś o żywej tkance. Ale wpierw kawka.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12443
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ooo!
i za to lubię pana redaktora Telejko. Miało być o żywej tkance i proszę. Jest. Nawet o różnicach w technice biegu i jogu jest. I zdjęcie fajne. Tak wygląda żywa tkanka:

Obrazek

Nie wiem tylko o co chodzi w osiąganiu korzyści w zakresie śmiertelności, ale i tak mi się podoba.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4679
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Zdjęcia łydek w białych skarpetach nie dali???
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12443
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No ale przyznaj, że ta fota z ostatniej laurki o NB jest już spoko.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4679
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

:hejhej: :hejhej: :hejhej: :hejhej:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12443
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dobra, czas na konkret, bo jak wszyscy widzą, na głównej mamy teraz festiwal mniej lub bardziej celebryckich projektów i rzeczy ważne umykają uwadze.
Dwa tygodnie temu podczas HMP U18 padł fajny wyniki na 600m (1:18.98), który jest od teraz rekordem Polski. Wcześniej rekord należał do Lewalskiego. Miałem okazję obserwować Zaczyka podczas biegu na milę w ubiegłym sezonie w Poznaniu. Tam akurat mu nie wyszło, bo zabrał się za Sebą i spuchł, ale będę obserwował jego karierę. Na HMP był też inny zawodnik, o którym już kiedyś pisałem, coś też nagrywałem. Wygrał bieg na 1000m. Dobrze rokuje na przyszłość. Przede wszystkim pod kątem biomechanicznym. Od tej strony będę oceniał jego postępy. Możecie teraz przyjrzeć się jego biegowi. Spokojna, wyciszona praca. Może potem wrzucę z nim coś jeszcze na YT.

edit: to tak a'propos żywej tkanki.
ODPOWIEDZ