Viki - komentarze do bloga

[banama]

Świetne przebranie - poszedł lajk

[Drwal Biegacz]

Gratuluję udanych startów/biegów!
Strój... to już wyższa szkoła trenowania! Brawo!

[Mossar]

Fajne treningi i starty, w ogóle fajne masz podejście do biegania

[Viki_83]

Dziękuję

Biega mi się coraz lepiej, a to mnie jeszcze bardziej nakręca Nie ma już ciągłej frustracji że nie idzie i że nie ma progresu.
Co ciekawe największa różnica w planie w porównaniu do tego co do tej pory robiłam to brak długich, spokojnych wybiegań 15km+
BSy robię tak do 12km, a dystanse 12-15km wpadają podczas biegów ciągłych i akcentów. Wygląda na to, że wcześniej nie byłam w stanie zregenerować się po tych długich biegach i one więcej przeszkadzały niż pomagały.
Oczywiście powoli te BSy wydłużamy ale nie kosztem tempa. Nie chcę wracać do szurania po 6:40.

[keiw]

Kinga kiedy ty odpoczywasz?
Gratuluję.

Wysłane z mojego SM-S916B .

[banama]

Chciałem to samo napisać Gratulacje! Dzieciaki chyba też po mamusi mocno energetyczne.

[Viki_83]

Dzięki
Ostatnio mało było odpoczynku, pomimo luźniejszych treningów pomiędzy zawodami zaczęłam odczuwać zmęczenie. Na szczęście teraz będzie trochę luźniej w kwestii startów. Treningów nie odpuszczam.

A dzieci po prostu biorą przykład Ostatnio nawet mają pretensję jak jadę na zawody sama i nie ma przy okazji biegu dla dzieci

[weuek]

Świetna alternatywa dla siedzenia przed ekranami. I mama zadowolona, i dzieci. Sielanka.

[Mossar]

Gratulacje, sporo fajnego biegania I fajnie ze dzieci też wkręcone.

A dzieci po prostu biorą przykład Ostatnio nawet mają pretensję jak jadę na zawody sama i nie ma przy okazji biegu dla dzieci

No. Ja też tak mam. Jak było lato to na każdy bieg syn chciał ze mną jechać. Teraz trochę słabiej pod tym kątem było, ale się załapał na WOŚPowy bieg po Stadionie Śląskim. Fajnie to wyglądało jak dzieciaki ruszyły chmarą po bieżni

Swoją drogą trzeba uważać z aktywnością przy dzieciach. Już któryś raz tak mam, że siedzę przy komputerze w pracy, syn chce iść na rower to go biorę i bez rozgrzewki cisnę pierwsze kilkaset metrów za nim po 4min/km... Potem zwalnia, ale przez te pierwsze minuty przez brak rozgrzewki już sobie z 2 czy 3 razy coś przeciążyłem w czworogłowym.