Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oko z dupą też łączy wspólny nerw. Tajemnicze są te połączenia. :hahaha:
No ale ta hipoteza o dojebaniu na wydechu, to przyznaj że zgrabna, prawda? Taka ockhamowa.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4001
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

No ale co? Przecież "początek wydechu" to nie żaden wydech tylko maksymalna faza napompowania.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A tam, czepiasz się. Chodziło tylko o zwrócenie uwagi. Że inna jest praca tkankowa na wdechu i na wydechu, czy tam na krokach wdechowych i wydechowych, że tak powiem. Być może jak nauczę się czytać wykresy z akcelerometrów, to będę w stanie ustalić też rytm oddechu zawodnika. Po co? Nie wiem na razie po co, ale jeśli będzie to jakoś skorelowane z dżerkiem, to już mnie to zainteresuje. Nawet bardzo.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4001
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

No to napisałem, że to bardzo dobry pomysł i na razie jedyny praktyczny, to znaczy jedyny który może się szybko przebić. Z resztą będzie ciężko, choć robienie progresu dzięki pomiarom drżenia powięzi jest nie mniej prawdopodobne niż progres dzięki pomiarom laktatu. To znaczy tak samo nierealne.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No tak, ale to drżenie powięzi to może trzeba by zamienić na jakieś inne określenie, bo drżeć to też można z zimna i to całkiem konkretnie, a mimo to nijak się przemieszczać. A ja tu jednak chcę zobaczyć tego jerka, czyli po naszemu zryw i jak on się ma do gct na przykład. W ogóle jakoś te określenia na pochodną przyspieszenia są niefortunne.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4001
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Ale tego nie sprzedasz, ani dosłownie ani w przenośni, a oddychanie a i owszem.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dobra, ale na razie wiesza mi się komputer, bo z dwóch minut biegu mam kilkadziesiąt tysięcy rekordów i po raz pierwszy excel powiedział mi, żebym się odpierdolił bo skończyły się komórki. :hahaha:
Nie mam odpowiednich narzędzi do pracy.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4001
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Czyli już jesteś na poziomie wielkiego zderzacza hadronów.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem na jakim jestem poziomie, ale młody chłopaczek z klubu właśnie poleciał 15:14 po drugim sezonie prowadzenia go przez Sebastiana. Ja się tam nie wcinam, żeby niczego nie spierdolić. To taki kamyczek do rolandowego ogródka. Może byś Rolli zrobił tak jak ja i oddał komuś innemu prowadzenie zawodników, bo się nie nadajesz? Może to właśnie przez twój upór od lat nie ma progresu w twoim klubie. Pomyśl o tym. Bo szkoda każdego, młodego człowieka jeśli się nie rozwija.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13482
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 20 wrz 2023, 09:47 Nie wiem na jakim jestem poziomie, ale młody chłopaczek z klubu właśnie poleciał 15:14 po drugim sezonie prowadzenia go przez Sebastiana. Ja się tam nie wcinam, żeby niczego nie spierdolić. To taki kamyczek do rolandowego ogródka. Może byś Rolli zrobił tak jak ja i oddał komuś innemu prowadzenie zawodników, bo się nie nadajesz? Może to właśnie przez twój upór od lat nie ma progresu w twoim klubie. Pomyśl o tym. Bo szkoda każdego, młodego człowieka jeśli się nie rozwija.
Przecież ja już nikogo nie trenuje. Moje ostatnie wybryki z W15 tez sie skończyły. Wysłałem do dużego klubu (Dortmund) Niech sie tam z nią meczą.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Już nie męczę tematu.
______________________________

Chciałbym Wam przedstawić gościa, który stoi za nowym softem w czujnikach, bo jest naprawdę dobry w tym co robi. Najpierw jednak podziękowania dla Marka, mojego informatyka, z którym zacząłem w ogóle ten temat ponad rok temu. Z Markiem mamy rozgrzebane też inne projekty w tym wavelights. Na miarę naszych możliwości oczywiście. Będziemy to dalej dłubać równolegle z czujnikami. Marku, dzięki. Pozdrawiam

Ok. tu macie linka do świata bez fizjologii. To jest mój wymarzony scenariusz. Tylko mechana i sprytny soft. Petarda. Tam jest też filmik pokazowy z jednego z turniejów, gdzie roboty grają w gałę.
Krótkie wprowadzenie: otóż to nie jest tak, że robotem steruje operator. Nic z tych rzeczy. To jest tak jak na wuefie, gdzie nauczyciel rzuca piłkę i macie grać. Różnica polega tylko na tym, że wuefista może se iść na godzinę do kantorka, a tu Grzesiek cały czas drepcze za swoim podopiecznym.
Grzegorz jest szefem całego zespołu biało-niebieskich. Zwróćcie uwagę na przewagę motoryczną jego robotów. Dominacja jest przytłaczająca. Tam padają wyniki po kilkadziesiąt do zera. Grzegorz jest 5-krotnym mistrzem świata w tej grze. No ale taki sukces to tylko na zachodzie można osiągnąć, bo są warunki do tego stworzone. Taka prawda.

Jedziemy dalej z tematem czujników. Teraz z potężnym wsparciem osób doświadczonych w branży.
mimi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 380
Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 19 wrz 2023, 20:53 Przy wolniejszych tempach bardziej pasuje 2/1. Właściwie to wszyscy moglibyście to przetestować. To jest dobra myśl. Kolejne zadanie domowe.
Feedback: oddech.

Próbowałem spokojne bieganie (powiedzmy 1 zakres) z oddechem 4/3 (wdech/wydech). I można tak robić, ale wpływa na bieg - chce się biec szybciej. Na wydechu czuć, jakby mocniejsze depnięcie. Szybsze bieganie w tlenie, też można. Ale takie oddychanie wymaga skupienia się na oddechu w trakcie w biegu.
Probowałem też 4/1. Ale to już wymaga mocniejszego wydechu (samochody sportowe 😅 takie mają). Może dobry wydech w sporcie, to też krok do lepszych osiągów?

Kiedys - jeszcze przed taśmami "analizowałem" oddech w biegu. Bez skupiania się na ilości kroków przypadających na wdech/oddech, przy bieganiu szybkich 100m, u mnie było czuć mocniejsze depnięcie na wydechu. Wtedy wychodziło rytmiczne depnięcie ciągle na jedną noge przez cały odcinek.
----------------------------------------------------------
1440miles
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4001
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Pana znam, oglądałem parę razy z otwartymi ustami.
Ale, ale...tu trochę fizjologi dla równowagi:
https://youtu.be/4ic7RNS4Dfo?t=16
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1631
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Hmm, w ogóle nie myślałem o tym, żeby oddech mógł mieć jakiś wpływ na bieganie tak krótkich odcinków jak 100m. Muszę kiedyś to przetestować na stadionie.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

LA jest strasznie asymetryczną dyscypliną sportową poza biegami średnimi i długimi, zwłaszcza kiedy nie trenujemy na bieżni lub gdy mamy możliwość biegania w obie strony. Rytm oddechu może być takim elementem wpierw do uświadomienia i potem symetryzowania. Sprawdź na szybkim treningu rytm 2/1/1/1, bo to jest dopiero jak sportowy wydech w bolidzie F1. :hahaha:
ODPOWIEDZ