Trenuję ciężko, ale mądrze - Szymon Żywko | podcast bieganie.pl
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1631
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Co do pejsowania na 20 min. na piątkę to na katowickim parkrunie regularnie ktoś pejsuje. Ja np. w sobotę biegłem sobie za pejsem na 22:00, a przed nami był jeszcze pace na 20:00. Na 19 czy 18 juz nie ma, przynajmniej nie kojarzę.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12660
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jest to jakiś sposób na zarobek, ale im szybsze tempo tym mniej osób składa się na pacemakera. Seba miał w kontrakcie za tempo 2:45 2000 złotych, czyli nawet więcej niż za wygraną w tym biegu. Do tego hotel i wyżywienie. Dla trenera też, bo robiłem za kierowcę . Za transport musiał wyłożyć sam, ale w mojej ocenie, to też powinno być ujęte. Taka wersja fulwypas.
Zorganizuj bieg przykładowo na te 35/10k z pejsowaniem do końca, z podobnymi warunkami, a znajdziesz chętnych do tej roboty.
Zorganizuj bieg przykładowo na te 35/10k z pejsowaniem do końca, z podobnymi warunkami, a znajdziesz chętnych do tej roboty.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 3996
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Jak zbierzesz te 20 osób chcących złamać 20 minut, to ja za darmo poprowadzę bieg na 19:50, nawet dojadę w każde miejsce w Polsce też za darmo.mimi pisze: ↑05 wrz 2023, 15:59 Z biegania niby nie ma dużej kasy. Ale ja się pytam, co za problem zoorganizować się w 10-20 osób złożyć się po 20zł-10zł (teraz to ułamek pakietu startowego). Dogadać się z byłym zawodowym zawodownikiem lub mocniejszym amatorem i ustawić zającowanie na np. 5km na złamanie 17 minut, albo nawet na 20minut. Albo na złamanie 35 minut na dychę. "Pro amator/zawodnik zarobi kilka groszy, a przy okazji wkomponuje sobie taki "start" jako trening (nawet dla nie których niezbyt mocny).. Ja uważam, że można ruszyć 5km, i są możliwości, ale trzeba się zoorganizować i zaangażować. Samo się nie odmieni. Co sądzicie o pomyśle?.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Bez podcastów nie robiłbym połowy aktywności jakie robię. Jakieś samotne treningi wytrzymałościowe po pewnym czasie robią się nudne jak się nie zmienia otoczenia. Muzyki w takim wypadku słuchać nie lubię, a ciekawy podcast jest jak znalazł. Wtedy mogę nawet godzinami krążyć po jednej pętli na asfalcie. W pracy też czasem słucham, jak akurat mam jakieś powtarzalne, bezmyślne zadanie do zrobienia, bo przy pracy bardziej kreatywnej się nie sprawdzają.
Ogólnie podcasty czy audiobooki są właśnie po to - słucha się ich w czasie wykonywania czynności nie wymagających intelektualnie. A ich wyższość nad słowem pisanym jest właśnie w tym - podczas słuchania można jeszcze robić coś innego
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Dzięki za informacje Zanotuje sobie w notatniku.
Spróbuje popracować nad tematem na 2 płaszczyznach:
1) Jedna to jest rozwiązanie systemowe. Trzeba pogadać z organizatorem/organziatorami biegów, żeby przy zapisach dodać dodatkowe pole (ale nie strefy czasowe), a wynik w jaki celują zawodnicy. Czyli konkretne liczby poniżej 17 minut, 18 minut, 19 minut, 20 minut itp. Statystyki pokarzą zapotrzebowanie. Ale jestem za tworzeniem zająców dla tych "szybszych", żeby kreować chęć dołączenia do tych zawodników z przodu.
Od strony finansowej, można zaproponować np., żeby pacemaker biegł w koszulce jakiegoś sponsora, a nie "bawełniana" z balonikiem
2) Druga - organizacja "społeczna" większej grupy na darmowych biegach i załatwienie pacemaker'a. Rozreklamowanie takiego prowadzenia też może pomóc w zebraniu niezapowiedzianych chętnych na bieg.
Potencjał teoretycznie można określić po wynikach z zeszłych lat. Ale pewnie z pierwszą wersją trzeba działać już teraz (zanim ruszą zapisy), żeby zrealizować ją w przyszłym roku. Może uda mi się wdrożyć 1 pomysł albo nawet 2.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
A jest to gdzieś "ogłaszane"? Czy to po prostu lokalnie ktoś wpadł na taki pomyśl i biega konkretna osoba pacemaker?
A może jest jakaś rotacja zawodników nadających tempo?
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Ale z drugiej strony im szybsze tempo, tym mniej ludzi potrafi takie zadanie wykonać. Stąd też może lepszy zarobek. Na 1:24 w pólmaratonie dają za darmo pakiet startowy.
Ciekawe jaka była stawka w maratonie w Dębnie w 2021, za nadawanie tempa dla kobiet, a jaka dla nadawanie tempa dla mężczyzn w Maratonie?
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2023, 15:28 przez mimi, łącznie zmieniany 1 raz.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1631
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Jest ogłaszane na FB dzien albo dwa wczesniej. Ma koszulkę wtedy z konkretnym czasem na plecach.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12660
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Mimi,
ale dostałeś na twarz kwotę o rząd wyższą niż ci się wymarzyło ze zrzutki 10 osób po 20 złotych lub nawet 20 osób po 10 złotych. Z biegania nie ma dużej kasy. I to nie jest na niby tylko naprawdę.
ale dostałeś na twarz kwotę o rząd wyższą niż ci się wymarzyło ze zrzutki 10 osób po 20 złotych lub nawet 20 osób po 10 złotych. Z biegania nie ma dużej kasy. I to nie jest na niby tylko naprawdę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Myślę, że źle to ująłem. Bez "niby" byłoby ok.
Gdyby była duża "kasa", to taki Mistrz Polski powinienem mieć pieniądze na obozy pozwalające mu się przygotować wg własnego planu, albo planu trenera.
A nie zastanawiać się na ile obozów zagranicznych wystarczy.
Z drugiej strony kraje posiadające na swoim terenie wysokie góry są trochę uprzywilejowane.
Ale z trzeciej jest też sztuczna hipoksja (choć nie znam kosztów). Czy wychodzi to taniej niż wyjazd np do Kenii, czy nawet Maroko
Ale wracając do pacemakera. Może, to jest lepszy kierunek. Nie tylko nagroda dla zwycięzcy, ale po prostu pare groszy za przyzwoite prowadzenie na dobre wyniki. Może to tylko moje marzenie... zobaczymy za jakiś czas. Czasem marzenia udaje się zrealizować.
Gdyby była duża "kasa", to taki Mistrz Polski powinienem mieć pieniądze na obozy pozwalające mu się przygotować wg własnego planu, albo planu trenera.
A nie zastanawiać się na ile obozów zagranicznych wystarczy.
Z drugiej strony kraje posiadające na swoim terenie wysokie góry są trochę uprzywilejowane.
Ale z trzeciej jest też sztuczna hipoksja (choć nie znam kosztów). Czy wychodzi to taniej niż wyjazd np do Kenii, czy nawet Maroko
Ale wracając do pacemakera. Może, to jest lepszy kierunek. Nie tylko nagroda dla zwycięzcy, ale po prostu pare groszy za przyzwoite prowadzenie na dobre wyniki. Może to tylko moje marzenie... zobaczymy za jakiś czas. Czasem marzenia udaje się zrealizować.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1631
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Super, choć mam wrażenie, że mało kto tak realnie na tym korzysta. Tzn. na pewno widzę (jak już stoję na mecie), że za 24:00, 26:00 i wolniej biegnie sporo osób i to jest super, bo często takie osoby biegające mocno rekreacyjnie nie wiedzą właściwie jakim tempem biegną. Za gościem na 22:00 biegłem tylko ja, a dosłownie 10m dalej był chłopak, który nie kleił tego pace'a tylko tak czasem biegł mocno za nim, czasem przed nim. Za 20:00 to nie wiem czy ktokolwiek tego dnia biegał.
Tak to wygląda zwykle:
Wydaje mi się, że zaczęło się od któregoś jubileuszowego wydania parkrunu, wtedy pejsy były taką atrakcją, a potem to zostało w miarę na stałe.
Tak to wygląda zwykle:
Wydaje mi się, że zaczęło się od któregoś jubileuszowego wydania parkrunu, wtedy pejsy były taką atrakcją, a potem to zostało w miarę na stałe.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Inicjatywa fajna. Natomiast, do rzadkości pewnie należy, że ktoś biega często parkruny poniżej 20.
Ale na jubileuszowych biegach, to już większe szanse na wyższa frekwencję i mocniejsze bieganie.
Ale na jubileuszowych biegach, to już większe szanse na wyższa frekwencję i mocniejsze bieganie.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1631
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Czy ja wiem. Ja regularnie dobiegam koło 10 miejsca i tam zwykle z 2-3 osoby jeszcze są pomiędzy 20 a 22 i spokojnie z 5 osob na sub20. Nie wiem czy inne parkruny też tak mają.
Widzę że majowy parkrun to było 9 osób sub20.
Widzę że majowy parkrun to było 9 osób sub20.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Całościowo poniżej to pewnie tak. Nawet na pewno zdarza sie kilkanascie osob. Ale tam też pewnie są zawodnicy na sub17, sub18, sub19. A nie 4-5 zawodników z różnica zaledwie kilku sekund na złamanie 20minut.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles