Właśnie wróciłem z wycieczki rowerowej w okół Tatr gdzie w dwa dni zrobiłem 200km i 3000m przewyższenia co dało w kość, na nogach cały czas mam zakwasy

I teraz sie zastanawiam jak rozplanować ostatnie dwa tygodnie
1. Czy w ten weekend na zmęczeniu po rowerze zrobić jeszcze mocny trening podbiegów i ostatnie dwa tyg już bardziej odpoczywać?
2. Ten tydzień regeneracja po rowerze, za to kolejny weekend jeszcze pocisnąć mocne pdobiegi i tydzień przed odpoczywać
Co według was sprawi, że na dzień zawodów (2.09) bede miał wieksza szanse aby wbic sie w dobrą forme? Biegne go aby po prostu ukończyć i nie umrzeć

Co do mnie
29 lat, bieganie trenuje od około 5 lat, amatorsko. Na koncie kilka biegów górskich 35km + a po płaskim kilka razy 40km +. Ogólnie mocno aktywny