NIE MAMY PAŃSKIEGO PŁASZCZA I CO NAM PAN ZROBISZ

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Viki_83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sylw3g pisze: 31 lip 2023, 00:02 Każdy trudny trening się odkłada, nakłada na te poprzednie aż ostatecznie organizm stwierdza że coś tu się niedobrego odpierdala i trzeba jednak się zaadaptować bo zaraz nas tu ten chłop zabije.
Nie do końca się z tym zgodzę :-) Trening to tylko bodziec który ma wywołać odpowiedź organizmu i adaptację, ale te procesy adaptacyjne zachodzą w czasie odpoczynku, podczas regeneracji. Jak regeneracja nie będzie nadążała to bodźce będą się nakładać, w końcu przewyższą możliwości adaptacyjne co doprowadzi do ciągłego zmęczenia, a w dalszej kolejności do spadku formy, przetrenowania i nawet do kontuzji. Dlatego plany treningowe powinny być dobrze ułożone i dopasowane indywidualnie. Jak to mówią - "trenuj mądrze a nie ciężko :-) "

Oczywiście w tym przypadku wnioski będzie można wyciągnąć dopiero po tym głównym starcie. Życzę żeby forma była jak najlepsza :-)
New Balance but biegowy
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2702
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Widzę, że znalazłeś dno, a właściwie to dno znalazło Ciebie. ;)
Teraz już tylko odbić się od niego i polecieć do celu, albo na koniec świata i jeszcze dalej! https://www.youtube.com/watch?v=8P4YaxHwkzY :hejhej:
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4212
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

Witek skąd ty takie bajki znasz.
RysK0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 402
Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

" Spadanie do celu " :hahaha: ( cytat z bajki Obrazek )
Dopiero zaczynam skrobać w to dno, od drugiej strony, patrząc na najlepsze wyniki.
Ale jak widzę twój kilometraż, podskórnie ( i trochę w nogach ) czuję, że muszę poszukać innej drogi, co by się nie rozsypać, nie dałbym rady :oczko:
Ostatnio zmieniony 07 sie 2023, 19:25 przez RysK0, łącznie zmieniany 1 raz.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1310
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

Brak chęci do biegania? Dla mnie poważne ostrzeżenie, przed ... problemami... (przetrenowaniem)

Jesteś niesamowicie mocny, w sensie: co nas nie zabije to nas wzmocni... (ja bym odpuścił, nie słuchał trenera, dlatego nie chcę go mieć)

Po tym doświadczeniu (z trenerem) będziesz już o wiele wiele wiele mądrzejszy...
(nie w sensie, że trener beee, ale raczej: nikt nie zna siebie lepiej niż ja sam! (A kto się z tym nie zgadza/nie bierze tego pod uwagę, ma jeszcze lekcje do odrobienia...

Dzielenie się doświadczeniami (Ty Twoimi) bezcenne!

Ciągle wierzę, że się uda!
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 893
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Generalnie pewnie plan jest dobry i skuteczny, tylko materiał może nie mieć takiej regeneracji, na jaką ten plan jest skrojony ;)
Ja bym na bank się rozsypał po jednym takim treningu, a po kilku, to bym wylądował na stole u ortopedy i szedł pod skalpel. Jak ktoś jest młody, to może orać i się z tego podnosić do super wyników, ale wiek jednak trzeba uwzględniać. Teraz już pewnie warto doprowadzić projekt do końca, ale w przyszłości lepiej wziąć większy margines regeneracyjny.
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2001
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i wychodzi na to, że trenerzy jak zegarki-trzeba często zmieniać. ;-)
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2702
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze: 16 sie 2023, 18:31 ...i może jednak te sub 20 będzie na te 5km i może uda się rozkręcić do tego październikowego startu.
No to ciekawie się zapowiada, bo dzień później ja również mam start na 5km i cel taki sam (sub 20). Mam nadzieję, że to spowoduje, że mocno się sprężysz i jeszcze szybciej będziesz przebierać nogami. ;)
Trzymam kciuki za nowe otwarcie.
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Dobre przemyślenia i decyzja. Zajechać każdego konia można.
Już po dwóch tygodniach treningów (tydzień kiedy Robert miał akcent za akcentem a na koniec chyba 24km@4:40 zrobić) pisałem mu że to grubo za dużo. Akcenty zajebiste kierownik dawał ale trochę za dużo no i objętością zajebał.
Facet widać się zna i ma pomysł ale dla mocnych zdrowych koni, którzy przemielą 80km/tydzień z bardzo mocnymi akcentami pod 5km. Strach pomyśleć ile trzeba by rąbać km pod maraton. :bum:
Nie rozumiem tyko dla czego kiero wiedząc dokładnie ile Robert ma lat oraz jak ma życie poukładane dopierdalał taki plan?
Widać ciężko wejść w czyjeś buty.
W takich przypadkach chyba jednak lepszy jest trener który kiedyś biegał, zjadł na tym zęby a teraz sam ma +50.
Myślę, że w odpowiedniej chwili Robert powiedział stop bo jeszcze nie zdążył się zajechać i ciężka robota odda.
Trzymam kciuki i pije browary za powodzenie :hejhej:
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3528
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 17 sie 2023, 07:51 Dobre przemyślenia i decyzja. Zajechać każdego konia można.
Już po dwóch tygodniach treningów (tydzień kiedy Robert miał akcent za akcentem a na koniec chyba 24km@4:40 zrobić) pisałem mu że to grubo za dużo. Akcenty zajebiste kierownik dawał ale trochę za dużo no i objętością zajebał.
Facet widać się zna i ma pomysł ale dla mocnych zdrowych koni, którzy przemielą 80km/tydzień z bardzo mocnymi akcentami pod 5km. Strach pomyśleć ile trzeba by rąbać km pod maraton. :bum:
Nie rozumiem tyko dla czego kiero wiedząc dokładnie ile Robert ma lat oraz jak ma życie poukładane dopierdalał taki plan?
Widać ciężko wejść w czyjeś buty.
W takich przypadkach chyba jednak lepszy jest trener który kiedyś biegał, zjadł na tym zęby a teraz sam ma +50.
Myślę, że w odpowiedniej chwili Robert powiedział stop bo jeszcze nie zdążył się zajechać i ciężka robota odda.
Trzymam kciuki i pije browary za powodzenie :hejhej:
Obrazek
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY

800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13624
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 17 sie 2023, 07:51 Dobre przemyślenia i decyzja. Zajechać każdego konia można.
Już po dwóch tygodniach treningów (tydzień kiedy Robert miał akcent za akcentem a na koniec chyba 24km@4:40 zrobić) pisałem mu że to grubo za dużo. Akcenty zajebiste kierownik dawał ale trochę za dużo no i objętością zajebał.
Facet widać się zna i ma pomysł ale dla mocnych zdrowych koni, którzy przemielą 80km/tydzień z bardzo mocnymi akcentami pod 5km. Strach pomyśleć ile trzeba by rąbać km pod maraton. :bum:
Nie rozumiem tyko dla czego kiero wiedząc dokładnie ile Robert ma lat oraz jak ma życie poukładane dopierdalał taki plan?
Widać ciężko wejść w czyjeś buty.
W takich przypadkach chyba jednak lepszy jest trener który kiedyś biegał, zjadł na tym zęby a teraz sam ma +50.
Myślę, że w odpowiedniej chwili Robert powiedział stop bo jeszcze nie zdążył się zajechać i ciężka robota odda.
Trzymam kciuki i pije browary za powodzenie :hejhej:
Nie wiem, czy ja bym tak krytykował trenera. Przede wszystkim po fakcie.
A co do PESELA, to mam całkiem inne zdanie. :lalala:
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4212
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

a kto krytykuje? bo ja generalnie słowa krytyki raczej nie powiedziałem, wprost przeciwnie.
to że się nam nie udało tak bywa.
a PESEL praca taka a nie inną robi swoje i można se mówić że ludzie po 5o to biegają jeszcze i 15/5 tylko ilu ich a ilu pracujących po fabrykach.
gdybamni domniemywam że generalnie z 5 max 10 % pracujących fizycznie biega a co
mówić jeszcze o wynikach.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4212
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

jeszcze wkleje km (bieganie plus chodzenie w pracy) tak wygląda przeciętny kilometraż u mnie.
500 km minimum /4 tygodnie Obrazek
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12963
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Widzę że masz dość. I tak długo wytrzymałeś. Tutaj teraz modnie się zrobiło na dabl treszhold. To dopiero może być rzeźnia dla peselu. Spróbuj tego. Tak se myślę kiedy ktoś wreszcie ruszy tripl treszholda. Zwłaszcza przed nocną zmianą w fabryce to może zdziałać cuda. Na pewno odda. Tak koło północy, kiedy jeszcze 4h zostanie do końca sziftu i człowiek szuka wygodnej pozycji na 15 minutowy sen w zakładowym kiblu.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 17 sie 2023, 09:25 Tak se myślę kiedy ktoś wreszcie ruszy tripl treszholda.
Karaś jak zje odpowiedniego schabowego
ODPOWIEDZ