Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Test starca sobie zrobiłem. Czaiłem się dwa dni z tą próbą, czekając na bezwietrzną pogodę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Rajtuzy z przedszkola
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4972
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Podbijam pianką do pływania w tri
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zastanawiałem się nad takimi prostymi sprawami dnia codziennego. Na przykład dlaczego przestało mi przeszkadzać wynoszenie śmieci w bamboszach. No bo to obciach kiedyś był. A teraz nie jest? Przestało mi zależeć na wizerunku? Tym takim luku, bo nad wizerunkiem wiadomo, pracuję. No ale to zły trop chyba. Po prostu polubiłem te wszystkie wsuwki a' la bambosze, bo są bezobsługowe. Nawet zwykłe papcie zgniatam do formy wsuwanek. Nie ma walki. Jest komfort zakładania i ściągania. Takie detale z czasem się docenia.
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kwestia priorytetów Kiedyś ten look był ważniejszy od wygody, człowiek się wciskał w różne ładne rzeczy byle by tylko ładnie wyglądać i zrobić na innych wrażenie. A teraz wygoda jest priorytetem, podobnie jak czas którego szkoda marnować na jakieś głupoty, więc jak jest szybciej i wygodniej to look schodzi na dalszy plan. Przynajmniej jak tak mam
Poza tym faceci to i tak mają łatwiej Przynajmniej nie muszą rozkminiać czy zakładać wysokie obcasy po których bolą łydki jak trzeba zrobić później konkretny trening biegowy
Poza tym faceci to i tak mają łatwiej Przynajmniej nie muszą rozkminiać czy zakładać wysokie obcasy po których bolą łydki jak trzeba zrobić później konkretny trening biegowy
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Obcasy i w ogóle kanon kobiecego chodu też powinien być tu poruszony. To co pokazują na wybiegu modelki jest defacto kultem dysfunkcji. Można tam znaleźć dziewczyny maszyny do biegania, że aż żal że poszły w modę. No ale to co robią z biodrami jest zaprzeczeniem stabilności, o której tutaj rozmawiamy. Wszystkie laski chcą mieć zgrabny tyłek, a z drugiej strony wyłączają pośladki w tym przerysowanym, bujanym chodzie. Robią jakieś wymyślne ćwiczenia na mięśnie pośladkowe, a wystarczyłoby zatrzymać miednicę i tyłek zacząłby wreszcie pracować. To z kolei odciąża łydki i można naparzać w obcasach. No i ładować w nich po chodniku z miednicą z przodu, a nie jak ma większość amatorek obcasów - z tyłu. Chodzą potem takie złamane w pół po ulicach i słabo to wygląda. Żadna długość szpilki nie zrekompensuje takiego kalekiego looku.
O zestresowanych facetach modelach nawet nie wspomnę, bo to dopiero jest kalectwo z kijem w dupie. Znaczy się chciałem powiedzieć nieporadność w chodzie na spince. Śmieszne i straszne zarazem, jaki dysfunkcyjny look można z siebie wykrzesać.
O zestresowanych facetach modelach nawet nie wspomnę, bo to dopiero jest kalectwo z kijem w dupie. Znaczy się chciałem powiedzieć nieporadność w chodzie na spince. Śmieszne i straszne zarazem, jaki dysfunkcyjny look można z siebie wykrzesać.
-
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam taką artystkę w pracy, założy buty na wysokim obcasie i złamana dosłownie w pół,z kolei na drugim biegunie jest dziewiętnastolatka która na płaskim bucie przemieszcza się jak duch
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Załóżcie takie buty, ale wysokie a nie 2-3cm to zobaczycie jak się w tym chodzi Kiedyś miałam cała szafę szpilek, teraz ich miejsce zajęły buty do biegania. Już nie lubię - priorytety się zmieniły, wygoda ważniejsza
A tego chodu kociego, trochę tanecznego, bujnego to się trzeba nauczyć, a jak się za dużo ćwiczy to później wchodzi w krew. Ćwiczyłam kiedyś pozowanie i chodzenie i z pewnymi nawykami walczę do dzisiaj. I tu się teraz fajnie gumy sprawdzają, bo pozwalają poczuć inny wzorzec ruchu.
A tego chodu kociego, trochę tanecznego, bujnego to się trzeba nauczyć, a jak się za dużo ćwiczy to później wchodzi w krew. Ćwiczyłam kiedyś pozowanie i chodzenie i z pewnymi nawykami walczę do dzisiaj. I tu się teraz fajnie gumy sprawdzają, bo pozwalają poczuć inny wzorzec ruchu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dokładnie. Te taśmy zwłaszcza dziewczynom zmieniają percepcję pracy miednicy. Wiązanie na 3x na krętarzach zatrzymuje hipdrop, czyli jest to działanie odwrotne do pozowania i stylizowania chodu na wybiegu.
A tu przykład, że na wysokich szpilkach można mieć miednicę z przodu
A tu przykład, że na wysokich szpilkach można mieć miednicę z przodu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Eeeeee,to chłop....
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jak już wiecie, to co najważniejsze w technice biegu zazwyczaj jest trudne do zaobserwowania, a właśnie te słabo widoczne rzeczy wpływają na lokomocję najbardziej. Z kolei to co oczywiste, czyli dobrze widoczne, ma marginalne znaczenie. Lecz przez to, że łatwo to coś zaobserwować, to tym właśnie zajmuje się większość ludzi opisując technikę biegu, czyli pierdołami.
Spróbujmy dorwać się więc do mięsa. Fragment ujęcia z biegu Ingebrigtsena. Zwłaszcza chodzi mi o dwa ostatnie kroki przed zmianą kadru. Przedostatni, gdzie jest lądowanie na prawej nodze i ostatni z lądowaniem na lewej. Widać wyraźną różnicę pracy tkanek w obrębie pępka. O czymś podobnym pisałem już w przypadku McColgan. Jak wyciszyć te tkanki i całe masy ciała, które destabilizują sylwetkę? W statyce, a potem w ruchu. To jest właśnie istota rzeczy w pracy nad techniką biegu.
Spróbujmy dorwać się więc do mięsa. Fragment ujęcia z biegu Ingebrigtsena. Zwłaszcza chodzi mi o dwa ostatnie kroki przed zmianą kadru. Przedostatni, gdzie jest lądowanie na prawej nodze i ostatni z lądowaniem na lewej. Widać wyraźną różnicę pracy tkanek w obrębie pępka. O czymś podobnym pisałem już w przypadku McColgan. Jak wyciszyć te tkanki i całe masy ciała, które destabilizują sylwetkę? W statyce, a potem w ruchu. To jest właśnie istota rzeczy w pracy nad techniką biegu.
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 18 sty 2016, 09:50
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: brak
Jak to możliwe, że [Adam Nowicki] biega szybciej, niż ci trenujący z zawiązanymi gumami nad kolanami i dojebujący w glebę?
Świeżak: Post przeniesiony z Blogu o biegach długich użytkownika Ricardo - padło od niego pytania do Adama Nowickiego. Norbert zaczął dyskusję z yacool'em z podjazdami dot. jego metody trenerskiej - przeniosłem te posty do tego wątku.
Świeżak: Post przeniesiony z Blogu o biegach długich użytkownika Ricardo - padło od niego pytania do Adama Nowickiego. Norbert zaczął dyskusję z yacool'em z podjazdami dot. jego metody trenerskiej - przeniosłem te posty do tego wątku.
Ostatnio zmieniony 09 lip 2023, 21:40 przez Norbert1991, łącznie zmieniany 1 raz.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dasz radę odpowiedzieć, czy zaserwujesz jakiś przysiadzik, specu?
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 18 sty 2016, 09:50
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: brak
Nie jestem specem od "biomechany" więc zarazem wyników. Gdybym był to bym wiedział dlaczego kiepskiemu Gosowi, który nie ma stabilizacji miednicy, jest bez przyszłości itd. spec od biomechany w Polsce co najwyżej może poprowadzić 2600m na piątkę. Och, przepraszam! Było tak luźno, że poprowadził 2800.
Adam fajnie dzieli się treningami, ja pytań nie mam
Adam fajnie dzieli się treningami, ja pytań nie mam