Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Dupa musi zostać, chyba w żadnym języku nie ma tylu powiedzonek z tym wyrazem.
Sprawdzam te 20 sekund w swoich dzienniczkach, uuu..przepaść. :ojnie:
New Balance but biegowy
banama
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 200
Rejestracja: 22 lut 2022, 15:20
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

1500 - 5:10 | 3000 - 11:14 | 5k - 19:05 | 10k: 39:38 | HM - 1:28:05

Blog: viewtopic.php?f=27&t=65140
Komentarze: viewtopic.php?f=27&t=65141
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12666
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Larosa mam na tapecie. 60km tygodniowo zdaje się robić większe wrażenie niż jego 13:23 na 5000, prawda?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12666
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

banama,
zobacz na rok. Wtedy nie było takiego zakłamania jak teraz, gdy naucza się nas dobrego zachowania.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 30 cze 2023, 12:59 banama,
zobacz na rok. Wtedy nie było takiego zakłamania jak teraz, gdy naucza się nas dobrego zachowania.
Ba. To były też lata kiedy Adam psioczył na progi (ojej, wymówiłem imię Woldemorta, teraz wszyscy umrzemy). a teraz wszyscy mają życie podzielone na 5 stref. A chętnie zobaczę jakieś przekonujące dowody, że bieganie w jakiś strefach, albo zbadanie jakiegoś progu pomaga w ułożeniu treningu. W prognozowaniu wyniku to owszem. A może to kłucie w palec to taki priming tylko bardziej nowoczesny niż klepanie się po twarzy. :niewiem:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12666
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dostałem ostrzeżenie, więc wszystko tu jest teraz priming.
My Polacy bardzo cenimy sobie bycie miłym i nieprzeklinanie. Bardziej niż mówienie prawdy. :hahaha:
----------------------

Ktoś zastanawiał się dlaczego było tylko 1:41? Każdą maszynę da się zajechać przecież, nawet Kipketera. Może mielibyśmy już dawno 1:39, gdyby nie polska myśl szkoleniowa. Taka myśl mnie naszła.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Ale jak to? Za co? Chyba nie za :niewiem:
Chyba trzeba będzie się żegnać, bo jakoś tak coraz mniej endorfin mi dostarcza ten portal.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12666
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie panikuj, bo sprawiasz tym tylko radość ich marketingowcowi, który powiedział wprost, że forum to przeżytek, bo stare i brzydkie.
Awatar użytkownika
Viki_83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 29 cze 2023, 21:12
Poprawić znacząco VO2 max.
Aż sobie zaczęłam czytać z ciekawości o tym VO2 max, bo u mnie się poprawiło, nawet mi ostatnio w badaniu napisali że mam doskonałe, ale na wyniki to się nie przekłada a wręcz przeciwnie, bieganie się pogorszyło :bum: :hahaha:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12666
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

O! A to już jest powód, żeby się żegnać. Tłumacz się zaraz z tych twoich endorfin.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12666
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dlaczego Aregawi nie jest zmęczony? Da się to jakoś fizjologicznie wyjaśnić? Bo ja się nie znam.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12666
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Już kolana na zewnątrz u Girmy w końcówce. Czyli łamie go tempo 13s/100. Stracił cały ruch, więc zaczęła działać fizjologia.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Chrzanić endorfiny, zawsze można przecież coś zajarać.
No ale zakręt obręczy mi się przepali jak tak dalej pójdzie, a diabli wiedzą do czego on może się jeszcze przydać.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12666
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ty tu nie ściemniaj. Aregawi 5s od WR był wczoraj, bo Czerwiński zamulił pierwszy kilometr swoją fizjologią.
Awatar użytkownika
Viki_83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 30 cze 2023, 10:42 Dobra,
kolejna propozycja do przepracowania. Rozgrzać się troszkę w taśmach, czy to interwałowo, czy w sposób ciągły, jak komu pasuje. Po ściągnięciu taśm przejść do truchtu i pozarzucać nieco biodrami. Tak jakby się chciało kopnąć piłkę, ale tylko biodrem. Noga ma być luźna. Tak jak pan Patryk pokazuje.
ObrazekObrazek
Czyli do osi idzie sobie kolanko i naciąga się nieco bardziej taśma boczna plus pośladek. Podudzie i stopa pozostają na zewnątrz. Kolanko dąży do wyprostu w końcowej fazie wahadła przedniego. Pozostać w tej trajektorii, czy też może próbować utrzymać ją do momentu lądowania w większym niż zwykle overstridingu. Do dzieła. Próbować. Czekam na feedback.
Próbowałam wczoraj coś takiego zrobić. Poza tym że czułam się jakoś dziwnie ;-) to poczułam że biodra się ruszyły i coś tam zaczęło pracować, co mi jednocześnie uświadomiło jaki ja mam tam beton. Na rozgrzewkę dłuższy odcinek w taśmach wiązanych wysoko (po którym zawsze czuję luz w biodrach i zwiększenie zakresu) i w efekcie dzisiaj mocno czuję biodra. Nawet po skipach, skakankach i tego typu ćwiczeniach nie czułam tak bioder.
Zresztą wogóle zauważyłam ostatnio, że tyłek czuję po każdym biegu, nawet jeśli to jest spokojne bieganie bez użycia taśm na treningu. Biegam inaczej, nie wiem czy lepiej ;-) ale czuję też że muszę uważać żeby nie przegiąć, bo nogi nie są jeszcze przyzwyczajone do tego innego ruchu. Czasem wychodzę na trening obolała i ciężko realizować konkretną jednostkę treningową, czasem potrzebuję trochę czasu żeby wogóle się rozruszać.
ODPOWIEDZ