Plan interwałowy przy redukcji
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 25 cze 2023, 20:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej,
Jestem osoba poczatkujaca jeżeli chodzi o bieganie, ale rozpoczynam swoja przygodę w celu zrzucenia brzucha.
Mam 36lat, 178cm i 88kg. Spory brzuch którym chce się zajać.
Rozpoczynam treningi biegowe przeplatana treningiem siłowym(bieganie 4x, trening z ciężarkami 3x).
Moje pytanie dotyczy konkretnie biegania. Aktualnie trenuję 30 min i sa to treningi interwałowe 5 min trucht, 5min marsz. Czytałem że osoba poczatkujaca powinna mieć spokojniejsze treningi biegowe bo i tak beda efekty a organizm sie adaptuje i można po czasie korygować(zwiększać tempo + długość treningi). Czy podział 5/5 i trening 30 min 4x w tygodniu jest na poczatek ok?
Jestem osoba poczatkujaca jeżeli chodzi o bieganie, ale rozpoczynam swoja przygodę w celu zrzucenia brzucha.
Mam 36lat, 178cm i 88kg. Spory brzuch którym chce się zajać.
Rozpoczynam treningi biegowe przeplatana treningiem siłowym(bieganie 4x, trening z ciężarkami 3x).
Moje pytanie dotyczy konkretnie biegania. Aktualnie trenuję 30 min i sa to treningi interwałowe 5 min trucht, 5min marsz. Czytałem że osoba poczatkujaca powinna mieć spokojniejsze treningi biegowe bo i tak beda efekty a organizm sie adaptuje i można po czasie korygować(zwiększać tempo + długość treningi). Czy podział 5/5 i trening 30 min 4x w tygodniu jest na poczatek ok?
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Przede wszystkim wazna jest odpowiedz na pytanie "jak sobie dajesz rade w kuchni?".
Cwiczenia, bieganie itp. to dodatek. A czasem nawet przeszkoda.
Cwiczenia, bieganie itp. to dodatek. A czasem nawet przeszkoda.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Liczenie kalorii mozesz spbie darowac (zaraz tu pewnie na mnie naskocza ), ale grunt, to przestawic sie na sensowne jedzenie.
Jezeli teraz dorzucisz do tego ruch nie zajadajac go (co jest bardzo latwe), to jestes na dobrej drodze, powodzenia
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 25 cze 2023, 20:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wprowadziłem bardzo dużo zmian żywieniowych do których już się przyzwyczajam. Mimo że wydawało mi się że nie odżywiałem się najgorzej bo nie słodziłem herbaty to sięgałem raz na jakiś czas(1 lub 2x w tygodniu)po jakiś fastfood. Najgorszy jednak był alkohol. Spożywałem praktycznie codziennie whisky/rum/ (czestocz cola) wino sporadycznie piwo.
Dzisiaj jest to już historia a mój przykładowy dzień to:
1.Owsianka na mleku z owocami i orzechami.
2. Sałatka z rukoli z warzywami i oliwa + skyr pitny.
3. Botwinka na młodych warzywach + dwa jajka na twardo.
4. Pasta z łososia z suszonymi pomidorami + kromka żytniego pieczywa.
+ sporo wody 1,5 butelki dziennie.
To taki przykładowy dzień. Oczywiście daniami mocno manipuluje.
Zobaczymy co się stanie za 3 miesiace
Pozdrawiam.
Dzisiaj jest to już historia a mój przykładowy dzień to:
1.Owsianka na mleku z owocami i orzechami.
2. Sałatka z rukoli z warzywami i oliwa + skyr pitny.
3. Botwinka na młodych warzywach + dwa jajka na twardo.
4. Pasta z łososia z suszonymi pomidorami + kromka żytniego pieczywa.
+ sporo wody 1,5 butelki dziennie.
To taki przykładowy dzień. Oczywiście daniami mocno manipuluje.
Zobaczymy co się stanie za 3 miesiace
Pozdrawiam.
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1967
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Założę się, że (jak w znanych karmach dla zwierząt) jest to pasta "z łososiem", a nie "z łososia". Jaki procent składu to łosoś?
A pieczywo na drożdżach czy na samym zakwasie?
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 25 cze 2023, 20:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z hazardu też sie wyleczyłem pasta jest z łososia robiona przezemnie z przepisu jednego dietetyka który publikuje swoje przepisy na stronie. Oryginalnie w przepisie jest tuńczyk w sosie własnym, wylorzystałem łososia w sosie własnym(według aplikacji która weryfikuje zdrowe zakupy produkt ma ocene 82/100). Ogólnie nie polecam, tuńczyk bedzie lepszy. Do odsaczonego łososia dałm 10 oliwek, 4 pomidory suszone, pieprz, łyżeczka oliwy i mixowalem.
Z chlebem mam gorzej. Chleb z lokalnej piekarni (bardzo starej) z tego co się orientowałem chleb żytni. Chwala się że jest na zakwasie.
Z chlebem mam gorzej. Chleb z lokalnej piekarni (bardzo starej) z tego co się orientowałem chleb żytni. Chwala się że jest na zakwasie.
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1967
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Ooo, to pasta prima sorta! Tak trzymać.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 25 cze 2023, 20:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na pewno cenne więc dzięki. Z bieganiem nie mam za dużego doświadczenia. Kiedyś coś tam czytałem Danielsa. Staram się biegać w tlenie a póki sa zmiany to nie koryguję. Czytałem gdzieś że efektywniej będzie minuta sprintu a później spacer, ale ile osób tyle opini.
Dzięki jeszcze raz a ja robię swoje.
-
- Wyga
- Posty: 82
- Rejestracja: 28 lip 2023, 12:01
- Życiówka na 10k: 10-15km chodu/dzien
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: San Francisco
- Kontakt:
Jesli już przyzwyczailes organizm do interwalow 5/5 i czujesz ze nie ma efektow, plateau...to sprawdz czy dasz rade zrobic 6-7 serii po 30sek sprintu na pełnej a potem 2 min marszu. Rozbujasz metabolizm i jesli utrzymasz miche to zobaczysz roznice w lustrze i na szali. Po dwoch-trzech tygodniach podbij intensywnosc ponownie, 1 minuta na maksa a potem 4 minuty marszu, 5-6 serii. Wszystko zamykasz w ciagu 30min a organizm zrobi wiecej pracy niz przez godzinne truchtanie/bieg w steady-state. Oczywiscie kardio na czczo, po szklance wody ewentualnie czarnej kawie bez nabialu i cukru, i po "dwojce". Powodzenia!